Dodany: 06.11.2017 11:44|Autor: Fiona54

Czytatnik: Takie sobie...czytanie

1 osoba poleca ten tekst.

Ludzie z miasteczka


Jest takich miasteczek pewnie wiele. Zybork gdzieś na Mazurach. Bieda, brak pracy, brak perspektyw, układy, przekręty, korupcja, lokalna mafia, w sumie beznadzieja. Zdarza się i morderstwo, są narkotyki, jest przestępczość, ale .... rodzina to jest siła. Tak można streścić powieść Jakuba Żulczyka "Wzgórze psów".

Mikołaj Głowacki ma trzydziestkę na karku, żonę i same problemy; ze sobą ze swoją egzystencją, z używkami, z rodziną. Jest pisarzem, napisał więc książkę o swoim mieście. Książka pokazuje prawdziwy Zybork, więc mieszkańcy nie przepadają za autorem. Zdarza się jednak coś i Mikołaj musi wrócić z Warszawy do swojego miasta, do domu swojego ojca. No i tu zaczyna się problem. Jaki? to czytelnik musi sam sobie przeczytać, bo warto.

Powieść Żulczyka ma wciągającą fabułę, pełnokrwistych bohaterów, tajemnicze morderstwo, szerokie tło współczesnych problemów tzw. prowincji, ma więc wszystko, aby być świetnym kryminałem i powieścią społeczno-obyczajową. Czyta się w miarę dobrze. Autor ma dar snucia opowieści. Jedno tylko gubi go i w moich oczach czytelniczych nie pozwala na wyższą ocenę. Powieść jest za długa. W jednym z wywiadów Żulczyk przyznaje, iż lubi rozciągać w nieskończoność opisy sytuacji. W mojej opinii to błąd. Sztuka kondensowania tekstu jest nie lada wyzwaniem, świadczy o mistrzostwie. Tego niestety autorowi zabrakło. Zwyciężyło gadulstwo.

"Wzgórze psów" to powieść o dojrzewaniu. Tak twierdzi autor. Jest to znak naszych czasów, że trzydziestolatki mają problem z dojrzałością. Może dlatego sześćdziesięciolatki ciągle czują się młode? Mikołaj Głowacki ma problem z dorosłością, bo w jego wczesnej młodości zdarzyła się tragedia, bo ma toksycznego ojca? Żulczyk świetnie diagnozuje problemy swojego pokolenia. Pokazuje też, że tak naprawdę dzieciństwo, wczesna młodość, rodzina, środowisko, w którym się wychowywaliśmy odciska głębokie i niezatarte piętno na człowieku. Jest obciążeniem na dalsze życie lub trampoliną, dzięki której można wyskoczyć wyżej. Takie postawienie problemu w powieści świadczy moim zdaniem, że autor jest człowiekiem dojrzałym mimo swojej trzydziestki. Żeby jeszcze wypowiadał się zwięźlej.



Wzgórze psów (Żulczyk Jakub)


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 726
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 3
Użytkownik: carmaniola 06.11.2017 12:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Jest takich miasteczek pe... | Fiona54
Nie jestem pewna czy sięgnę, ale Twój tekst mi się podoba. A najbardziej chyba ostatnie zdanie. ;-)))
Użytkownik: Fiona54 06.11.2017 13:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie jestem pewna czy sięg... | carmaniola
Dziękuję Caramaniolo. Napisałam wprawdzie, że przeczytać "Wzgórze psów" warto, ale oczywiście każdy robi to na własną odpowiedzialność:)) Przyznaję, że byłam już zniecierpliwiona. To ponad 800 stron! Jednakże muszę przyznać, książka trzyma w napięciu prawie do końca, więc... Jeśli się zdecydujesz i przeczytasz, to ciekawa będę Twojego zdania:)
Użytkownik: carmaniola 06.11.2017 17:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję Caramaniolo. Nap... | Fiona54
Twoja czytatka jest zachęcająca, prawda, ale końcowe ostrzeżenie mówi mi, że nie teraz, nie teraz... ;-) Ostatnio zakopałam się w takie "cegiełki", na dodatek niezwykle ponure, więc jako przerywnika będę potrzebowała czegoś "lżejszego". A potem, potem... pewnie sięgnę i dam znać. ;-)
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: