Dodany: 29.08.2017 14:01|Autor: worldbysabina

„Prawda i inne kłamstwa”


Henry Hayden — pisarz bestsellerów, opiekuńczy mąż, przyjaciel, na którego można liczyć. Wydaje się, że to idealny facet z idealnie poukładanym życiem... Do czasu. Gdy kochanka informuje go, iż jest w ciąży i już za parę miesięcy będą rodzicami, w Henrym budzi się bestia. Jego mroczna strona utwierdza go w przekonaniu, że z powodu jednego błędu nie może stracić całego swojego dotychczasowego życia. Nie może stracić stabilizacji. Wystarczy tylko pozbyć się kochanki, a wszystko zostanie na swoim miejscu.

Hayden realizuje swój plan krok po kroku i gdy wydaje mu się, że kobieta wraz z ich nienarodzonym dzieckiem utonęła, nie może uwierzyć w to, co widzi. W jego domu pojawia się Betty! Cała i zdrowa. W takim razie kto padł ofiarą pomyłki Henry'ego?

„Prawda i inne kłamstwa” wpadła w moje ręce dzięki grupie „Książka moimi oczami”. Po wcześniejszym przeczytaniu kilku recenzji na temat owej książki spodziewałam się dobrego kryminału. Co dostałam? Do tej pory nie wiem. Trudno jest mi ocenić, czy bliżej tej powieści do gniota, czy do cuda. Autor zbudował ciekawą postać, postarał się o ciekawy pomysł, bohaterowie poboczni są również ciekawi – i to na tyle, że pewnie wiele osób z chęcią przeczytałoby o nich osobną historię. Więc w czym rzecz? Zabrakło tego „czegoś”, co przykułoby moją uwagę. Tego, co wzbudziłoby mój zachwyt.

Omówmy teraz głównego bohatera – Henry'ego. Wydawał się taki cichy, spokojny i ułożony. Jak z obrazka. Prawda jest jednak taka, że to oszust, kłamca i morderca. Wszystkich owinął sobie wokół palca. Potrafi w mistrzowski sposób manipulować ludźmi.

Również jego intrygi zasługują na podziw. Jedno kłamstwo uzupełniało drugie — i tak w kółko. Podziwiam, że się w tym wszystkim nie gubił i że doskonale wiedział, kiedy i jak powinien się zachować. Czasami odnosiłam wrażenie, że w tym wszystkim nie widział swojej winy. Według niego nie było innego rozwiązania. Kłamstwo goniło kłamstwo do tego stopnia, że czułam, jak on sam zaczyna w nie wierzyć.

„Prawda i inne kłamstwa” jest powieścią z wielkim potencjałem i bardzo kiepskim zakończeniem. Brakuje tu fajerwerków, których się spodziewałam, brakuje wyjaśnienia wielu wątków. Czuję niedosyt, bo wiem, że podane informacje nie wystarczają. Może gdyby nie te niedociągnięcia, moja ocena byłaby wyższa? Nie żałuję przeczytania tej książki, ale myślę, że nie będę do niej wracać.


[Recenzja pochodzi z mojego bloga]


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 238
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: