Adam Wójcik
Rzadko czytam jakąś książkę dwa razy, tę jednak przeczytałam...
Co mnie do tego skłoniło?
Niestety, kilka dni temu Adam przegrał swój ostatni, najważniejszy mecz. Mecz o życie...
Impulsem było, że wzięłam ponownie do rąk jego biografię.
Czytając kolejny raz "Rzut bardzo osobisty", wspominałam chwile kiedy cieszyłam się jego grą na meczach Śląska Wrocław.... Wspominałam ze łzami w oczach. :(
Dziś mogę jedynie podziękować za wszystkie podarowane mi piękne emocje.
Żegnaj Adam... Wielki mistrzu...
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.