Miał być thriller z motywami stalkingu, a najwięcej jest w tej książce o małżeństwie, które rozpada się poniekąd z winy obojga.

Anita i Adam bezskutecznie starają się o dziecko, ona leczy się z bezpłodności i jest coraz bardziej sfrustrowana tym, że się to nie udaje, on czuje się jak facet potrzebny tylko do zapłodnienia. Niby są razem, a tak naprawdę każde żyje osobno, swoim własnym życiem. Adam wychodzi do pracy o wiele wcześniej, niż to konieczne, Anita nie lubi wychodzić z domu, więc żyje w świecie Internetu i podgląda ludzi przez kamerki, jej ulubioną jest ta w praskim tramwaju. Gdy pojawi się Marta, życie ich obojga zmieni się diametralnie, dla niego będzie raj, a dla niej piekło, w którym nie znajdzie nawet mężowskiego zrozumienia.

Spodziewałam się czegoś bardziej trzymającego w napięciu, nie powiedziałabym, że to mocny thriller psychologiczny, ale cała historia jest ciekawie przedstawiona i dobrze mi się ją czytało, fajnie, że została pokazana z perspektywy każdego z głównych bohaterów.