Dodany: 05.08.2017 21:27|Autor:
z okładki
Agnete coraz bardziej martwi się o Sophie, która nie widzi świata poza Nathanaelem. Tymczasem jego serce bije dla Rybaczki Maren. Tellef myśli poważnie o małżeństwie. Agnete ma mu wkrótce dać odpowiedź, ale ona nie spieszy się do zamążpójścia. Poza tym dla niej liczy się tylko Johannes. Jak co roku zakwita dzika róża…
„Agnete i Johannes zaczęli tańczyć i stali się jednością. Świat wokół nich przestał istnieć, ludzie zniknęli. Odchyliła głowę i uśmiechnęła się do niego. Nie mogła oderwać wzroku od jego oczu, które zdradzały, jak bardzo jej pragnie. Agnete zdawała sobie sprawę, że każdy, kto w tej chwili spojrzałby na nich nieco uważniej, domyśliłby się, co ich łączy. I był ktoś, kto cały czas wodził za nimi wzrokiem. Marcel! Wyglądał, jakby dostał w twarz. Agnete zrozumiała, że on wie. Wie, że oddała się Johannesowi, że jest jego”.
[Bap-Press, 2012]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.