Dodany: 09.02.2005 14:27|Autor: iwka_j

Książka: Wrogowie: Opowieść o miłości
Singer Isaac Bashevis

1 osoba poleca ten tekst.

Czy, w pewnym sensie, życie to nie kara?


Głównym bohaterem tej książki jest Herman Broder, polski Żyd. Herman przeżył Holocaust dzięki chłopce Jadwidze, która ukryła go w swojej stodole na strychu. Tam przesiedział większą część wojny. Jego żona - Tamara i dwoje dzieci, z którymi już przed wojną prawie nic go nie łączyło, zginęli. O tym fakcie Herman dowiedział się od świadkow, którzy widzieli na własne oczy, jak Tamara i dzieci zostali zastrzeleni przez hitlerowców. Po wojnie Herman, raczej ze wdzięczności niż z miłości, ożenił się z Jadwigą i z nią wyjechał do Nowego Jorku.

Jak to zwykle w książkach Singera bywa, bohater zaplątuje się w sieć własnych kłamstw. Okłamuje Jadwigę, okłamuje rabina (swojego pracodawcę), swoją kochankę Maszę. A sieć kłamstw zaciąga się coraz mocniej i mocniej. I dobiega szczytu, gdy pewnego dnia okazuje się, że jego żona Tamara jednak przeżyła Holocaust i przyjechała do Nowego Jorku. Dzięki temu faktowi Herman ma okazję jeszcze mocniej wplątywać się w kłamstwa, jeszcze bardziej zmyślać, dosłownie na każdym kroku.

Czytając tę książkę, miałam takie wrażenie, że Herman jakby sam wciąż poszukiwał powodów i okoliczności, aby skomplikować swoje życie, prawie tak, jakby to robił specjalnie. Zastanawia mnie również, co też Herman w sobie miał, że kobietom na nim zależało? Co je przyciągało? Nie znalazłam odpowiedzi! Dlatego nie rozumiałam postępowania Hermana i jego trzech kobiet. Dla mnie najciekawszym wątkiem w tej książce był opis życia Żydow po wojnie w Ameryce. W czasie wojny mieli tylko jeden cel: PRZEŻYĆ! Cierpieli, siedzieli latami w ukryciach, a jednak chcieli żyć. Ci, co przeżyli, nie zwątpili; jak łatwo byłoby skończyć samemu z tą dręczącą sytuacją, z sytuacją, jak mogło się zdawać bez wyjścia, bez końca! A jednak przetrawli, jednak starczyło im na to siły. Bardzo trudno sobie wyobrazić to, co ci ludzie PRZEŻYLI i to, co przecierpieli, żeby PRZEŻYĆ. A wyobrażając sobie to chociażby tylko w małej cząstce, moglibyśmy dojść do wniosku, że ci, którzy PRZEŻYLI, musieli mieć niesamowite SZCZĘŚCIE. Aż trudno sobie wyobrazić, jacy musieli być szczęśliwi i radośni, osiągając swój jedyny, największy cel: życie i wolność! Ale czy tak było istotnie? Przeżyli, ale czy było warto? Jak sobie radzili ze strachem, ze wspomnieniami? Z wyrzutami sumienia, że oni przezyli, a tak wielu innych nie? Czy, w pewnym sensie, życie to nie kara?

Iwona J.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2228
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: