Dodany: 20.06.2017 10:59|Autor:

nota wydawcy


Barwna relacja z sanatoryjnych wojaży z romansami i miłosnymi awanturkami w tle.

Dowcipny, błyskotliwy opis historii z pobytów w sanatoriach pewnej kobiety w średnim wieku. Książka odkryje przed Wami wiele tajemnic: kim jest Dzidzia-Rupieć i co ma wspólnego ze starą raszplą? Czym swoją sąsiadkę zza ściany usiłuje zachęcić (albo zniechęcić) Wiesio, gość jednego z karkonoskich uzdrowisk? Co rozrywa kuracjuszy w polskich kurortach? Czy w takim miejscu można smacznie i obficie zjeść? Dlaczego dobrze jest dysponować prywatnym samochodem? Dowiemy się też, z czego składa się bagaż przeciętnego rekonwalescenta płci żeńskiej i poznamy kilka powodów, dla których warto załatwić sobie w ośrodku jedynkę. A ponadto otrzymamy odpowiedź na kluczowe pytanie: jak to właściwie jest z tymi sanatoryjnymi romansami i komu one tak naprawdę wychodzą na dobre?

[Novae Res, 2017]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 243
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: Syll 11.07.2018 05:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Barwna relacja z sanatory... | Novae Res
Książki nie da się czytać - nie tylko ze względu na treść, ale też tragiczny font, od którego oczy bolą. Powyższy opis z okładki nijak się ma do treści książki, która jest napisana w sposób bardzo chaotyczny i do tego niezmiernie nudny. To nie jest lekka, dowcipna książka z anegdotkami sanatoryjnymi. To nieuporządkowany strumień świadomości irytującej narratorki, zasypującej czytelnika pretensjonalnymi historyjkami bez ładu i składu. Odradzam.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: