Dodany: 27.05.2017 22:22|Autor: klemens

Nieźli bohaterowie, ale po co ten hejt polityczny?


Niestety żałuję wydania pieniędzy na książkę.

Lubię alternatywną rzeczywistość, takie "co by było, gdyby". Tu mamy ciekawe założenie. Rosja zajęła Ukrainę i wkrótce zaatakowała Polskę. Nieco nierealne, ale ciekawe – pomyślałem. Pierwszy rozdział zapowiadał się interesująco, więc kupiłem. Niestety wkrótce odkryłem, że autor postanowił dokopać przeciwnikom politycznym, czyli obecnej partii rządzącej.

Powieść stanowi mieszaninę gatunków – niby poważna, ma naprawdę niezłe na poziomie technicznym sceny walki i kilku bohaterów z różnych środowisk prowadzonych równolegle, ale autor co jakiś czas dokopuje PiS-owi i niestety nie wystarczają mu pojedyncze zdania, są to wielostronicowe fragmenty, w których tworzy swój literacki odpowiednik "Ucha prezesa", np. opisuje prezydenta o imieniu Andrzej jako kompletnego głupka, który robi, co mu się powie (tekst typu "czy żyje, bo się nie ruszył od dwóch godzin"), czy prezesa partii rządzącej lubiącego koty, który zachowuje się jak w "Uchu prezesa", ale generalnie ma w nosie Polskę, najważniejsze to ekshumować poległych przed 70 laty czerwonoarmistów (???). Minister obrony wg autora jest człowiekiem, który w czasie wojny wygłasza przemowy typu "wiem, że brakuje wam amunicji, ale to morale zwycięża". I takich "śmiesznych" tekstów jest sporo.

Dostało się też Trumpowi, będącego w tej książce wesołkiem z dużą władzą, i narodowcom, którzy z głupoty sprowokowali Rosjan, ale do obrony Ojczyzny się nie garną. Innymi słowy, propaganda antyPisowa w pigułce. Merkel i Hollande'owi dostało się znacznie mniej. Że nie wspomnę o Putinie. Jakoś tak głównie Polacy tu są idiotami. Miłoszewski chyba chciał pójść w stronę parodii Marcina Wolskiego, który jednak robi to sprawniej i inteligentniej.

Gdybyśmy pominęli te "parodie", "Inwazja" nie byłaby zła, jednak tej propagandy jest na tyle dużo, że niesmak pozostaje.

Kolejnej książki tego autora nie kupię, obojętne, jak będzie reklamowana. Pieniędzy nie radzę więc na to wydawać, a i czasu na czytanie trochę szkoda.


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 733
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: mankamaj 23.10.2017 17:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Niestety żałuję wydania p... | klemens
Zgadzam się z poprzednią opinią w 100%. Pomysł dobry.... i to tyle. Styl jak w kiepskim romansidle, a watki polityczne wręcz żenujące. Sięgnęłam po ta książkę zachęcona rekomendacją Marcina Mellera i po raz pierwszy bardzo się zawiodłam. Ta książka, choć z dużym potencjałem jest po prostu kiepska.Doczytałam do końca ale jestem pewna, że po kolejne książki tego z barci Miłoszewskich nigdy nie sięgną.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: