Powiało nudą
Moje pierwsze zetknięcie z prozą Danielle Steel. Autorkę poleciła mi sąsiadka, która była zachwycona jej książkami.
Gillian Forrester po rozwodzie wyjeżdża z Nowego Jorku do San Francisco. Szybko zakochuje się w bardzo nieodpowiedzialnym mężczyźnie, zachodzi z nim w ciążę, z powodu nieporozumień wraca do Nowego Jorku, były partner się opamiętuje i oświadcza się ciężarnej kobiecie, Gill wraca do Kalifornii. Gdy wszystko zmierza ku szczęśliwemu zakończeniu, w życiu bohaterki dochodzi do tragedii. Nawet nie jednej... Jakiej? Może będziecie chciały przeczytać, więc nie zdradzę.
Mnie Gillian Forrester przypomina Bridget Jones w wersji dramatycznej. Przydarzają jej się wszystkie możliwe nieszczęścia. Jest za to rozchwytywana przez mężczyn, gdziekolwiek się pojawia.
Powieść mnie rozczarowała i znudziła. Możliwe, że autorce dam jeszcze szansę, ale zapewne nie w najbliższym czasie.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.