Dodany: 08.04.2017 15:33|Autor: AHa

Nieboski ogród


Jak żyć bez prądu, samochodów i supermarketów ?
Jak żyć na planecie skąpanej w mroku ?
Jak żyć z nadzieją na ocalenie, które nie nadchodzi ?

Lektura "Ciemnego Edenu" Chrisa Becketta daje odpowiedzi na dwa pierwsze, zdaje się łatwe pytania. Czym zaspokaja ciekawość czytelnika, wobec sposobu życia w tak różnych od panujących na Ziemi warunkach, które powstały w wyobraźni autora i przyoblekły się w kształt planety Eden. Niestety nie znajdziemy w książce porywająco – oryginalnej wizji planety, znajdującej się na drugim końcu naszej galaktyki. Fani literatury science – fiction nie odnajdą tutaj, nowatorskich pomysłów odnoszących się do materii ożywionej czy nieożywionej Edenu. Stąd też początkowo czułam rozczarowanie lekturą, które wynikało również z powolnego tempa akcji. Rotacja postaci, które były 1-osobowymi narratorami nie dodawała opowieści dynamizmu. Możliwe, że nie takiemu celowi miała ona służyć. Chociaż poznawanie opowieści oczami różnych osób, innymi słowy patrzenie z różnych punktów widzenia uatrakcyjnia lekturę, to w Ciemnym Edenie odnoszę wrażenie, że nie osiągnięto tego celu. Mimo zmieniającego się narratora, trudno zauważyć zmianę języka i stylu wypowiedzi. Jednak po słabym początku, akcja się rozwija i przynosi odpowiedź na ostatnie pytanie, które postawiłam na wstępie. Pytanie o zawiedzione nadzieje, tlące się oczekiwanie na pomoc, o poszukiwanie sensu życia. Prosta historia społeczeństwa odizolowanego od jego naturalnego środowiska zaskoczyła mnie wyrazistością przekazu. Niby każdy zdaje sobie sprawę z siły religii, z konieczności zaspokojenia podstawowych potrzeb człowieka, potrzeby posiadania kodeksu etycznego i przywództwa w zorganizowanej grupie ludzi. Jednak powieść ta, bardzo przystępnie i jasno naświetla wymienione kwestie. To dzięki przemyśleniom do których skłania przeczytana historia, uważam, że warto pokusić się o lekturę tej książki.
Na koniec zostawiłam kwestię tytułu powieści, a zarazem nazwy planety na której toczy się akcja. Oczami wyobraźni widzę jaki zachwyt musiał wzbudzić w kosmonautach widok planety, który mieli przed sobą zbliżając się do lądowania. Był zapewne tak piękny i poruszający, możliwe, że zakrzyknęli "To musi być Eden !". Ale jak napisał A. Sapkowski "Życie nie ustaje w zadziwianiu nas ironią". Stąd wraz z upływem czasu, ostatnim czym był Eden dla mieszkańców, to rajskim ogrodem pełnym sielanki i harmonii.

Ciemny Eden (Beckett Chris)

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 206
Dodaj komentarz
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: