Dodany: 07.04.2017 15:34|Autor: UzytkownikUsuniety04​282023155215Opiekun BiblioNETki

Inność – kwestia wyboru czy konieczności?



Recenzentka: Iwona Banach


Maria Komornicka, postać fascynująca i wstrząsająca zarazem, pojawiła się w mojej literackiej świadomości dość późno, bo niewiele się o niej mówiło, a jej dorobek znali tylko badacze Młodej Polski i studenci polonistyki. Teraz mówi się trochę więcej, odrobinę więcej się wie, ale nie jest to postać, którą da się odczytać i zrozumieć do końca.

Pisarz, jak ktoś zauważył, ma jakby dwa życia: jedno zwykłe, realne, zawierające się między narodzinami a śmiercią – drugie pośmiertne, zależące w dużej mierze od tych, którzy o nim mówią; w tym drugim życiu okresy zapomnienia przeplatają się z chwilami zachwytu, podziw – z odrzuceniem. Twórczość zaczyna mieszać się z życiem i ono już nie bezpośrednio, ale poprzez osąd potomnych wpływa na odbiór dzieła. To dość pokrętne, ale tak bywa. Są okresy, w których nawet poglądy polityczne czy religijne autora decydują o tym, czy uwielbia się go, czy nienawidzi – i to w zupełnym oderwaniu od wartości jego dzieła.

A ona? Maria, Mary, Lemańska, Piotr Włast... Kim właściwie była Maria Komornicka? Pozerką? Zepsutą pannicą z dobrego domu? Osobą chorą? Transseksualistką? Feministką?

Nie ma wiarygodnych odpowiedzi na te pytania. W każdym razie bardzo trudno je znaleźć. Uduchowiona i utalentowana, obdarzona niespotykanymi uzdolnieniami Maria od dziecka borykała się z niezrozumieniem i zaściankowością swojego na wskroś ziemiańskiego domu; Mary była kusicielką pragnącą wyzwolenia; Lemańska – żoną, choć nie kochanką, usiłującą zachować pozory; a Piotr Włast... hm, to chyba najbardziej skomplikowana postać.

W „Innej od siebie” Brygidy Helbig, powieści opartej na faktach (i świetnie udokumentowanej, opatrzonej cytatami, przypisami, autentycznymi listami), poznamy wszystkie te wcielenia. Narrator, choć trzecioosobowy, pięknie mówi o myślach i prawdopodobnych uczuciach poetki, zastanawia się nad jej motywacjami i nad zamysłami. Opowiada też o otaczających ją ludziach, o członkach rodziny, o zdarzeniach strasznych i smutnych – wszak Maria przeżyła dwie wojny, o domu rodzinnym, o wszystkim, co się działo wokół niej. O jej życiu.

Czy było to życie dobre? Od nie do końca spokojnego dzieciństwa poprzez szaleństwa młodości do odtrącenia, brzemiennej w skutki decyzji... i w końcu strasznie samotnej śmierci w zapomnieniu – przede wszystkim dziwne, a przemiana zaskoczyła i zaszokowała wszystkich.

Czy Maria oszalała? Czy dokonała świadomego wyboru? Czy mogła coś zmienić? Czy zostając mężczyzną, walczyła o prawa kobiet, czy tylko o swoje własne? Dlaczego tak utalentowana poetka pogrążyła sama siebie? Czy mogła wybierać? Czy w ogóle chciała?

Maria Komornicka jawi się w tej powieści jako bardzo niejednoznaczna, zdolna, ale uparta, mistyczna i szalona, odrzucająca konwenanse femme fatale i jednocześnie biedna wariatka. Autorka nie odpowiada na pojawiające się w trakcie lektury pytania, sami musimy sobie odpowiedzieć. To ogromna zaleta tej książki, pomieszanej i szalonej jak skomplikowana układanka, ale też spójnej w kwestiach ważnych i udokumentowanych.

„Inna od siebie” jest napisana w bardzo ciekawy sposób, piękna, poetycka, skrajnie smutna, porażająca tragizmem życia i dziejów bohaterki. Trudno się z niej otrząsnąć, zostaje w pamięci na długo, choć początkowo – ale tylko początkowo – narracja dziwi. Po prostu w ten tekst trzeba wejść, ale po początkowych kilku stronach dziwnego chaosu toniemy w nim jak we śnie i nie możemy, i nie chcemy się obudzić.

Autorka snuje przypuszczenia, podaje fakty, tłumaczy – ale niczego nie narzuca. Przytacza listy, słowa, poematy, pokazuje zależności – ale nie daje gotowych odpowiedzi. Dodatkowym problemem jest to, że zaginęło wiele dokumentów i pism. Świat się rozsypał na kawałki. Rodzina się rozpadła i poszła swoją drogą, poumierali świadkowie, czas dokończył dzieła.

My, czytelnicy, jak cienie snujemy się pomiędzy postaciami, usiłując zrozumieć: dlaczego tak się stało? Po co ona to zrobiła? Czy miała wyjście? Czy zaprzepaściła talent (pisała cały czas, ale teksty ze schyłku jej życia nie przetrwały)? Czy miała rację, uważając się za lepszą i mądrzejszą od innych, czy był to tylko wynik przesadnej wiary w siebie? Co zaważyło najbardziej na jej przemianie? I sama ta przemiana... Kim był Piotr Odmieniec Włast? Tworem chorej psychiki czy manifestacją upartej pannicy?

Książka fascynująca! Genialna, wprost wstrząsająca! Nie umiem się po niej pozbierać.






Autor: Brygida Helbig
Tytuł: Inna od siebie
Wydawca: W.A.B., 2016
Liczba stron: 460

Ocena recenzenta: 6/6



(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 847
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: