Dodany: 15.03.2017 13:17|Autor: koziolek910

Czytatnik: czytatnik eli_k

1 osoba poleca ten tekst.

czy to naprawdę horror?


Autor: Edward Lee
Tytuł: Ludzie z bagien
Wydawnictwo: replika
Liczba stron: 400
Przeczytana przeze mnie: Luty 2017
Oceniona przeze mnie na: 1.
Ludzie z bagien (Lee Edward)
Przysięgam, ja chyba byłam ciężko chora, gdy dodawałam to do schowka. Wiem jednak, tak mi się zdaje, co mnie mogło do tego skłonić. Możliwe, że było to słowo „mistrz”. No bo kiedy czytam, że „Edward Lee, mistrz kontrowersyjnych i sensacyjnych powieści powraca”, to myślę sobie, „kurczę, horror to może jest to, czego szukam”.

Crick City to zapyziałe miasteczko. Ludzie jeżdżą półciężarówkami, nie mają pracy, a jeśli ją mają, to zarabiają tak mało, że ledwie wiążą koniec z końcem. Ich jedyną rozrywką jest picie piwa w pobliskim barze ze striptizem. No i są jeszcze tajemniczy „oni”, bagnowi ludzie, zdeformowani, upośledzeni, wywodzący się z kazirodczych związków. Stwory, przed którymi drżą mieszkańcy miasteczka, którymi straszy się małe, niegrzeczne dzieci i których widok fascynuje, przeraża i obrzydza.
Phil Straker, policjant z zasadami, wraca do Crick City po degradacji w policji miejskiej. Ma pomóc swojemu szefowi w rozwiązaniu problemu narkotykowego w miasteczku, ale także musi uporać się ze wspomnieniami, które dotyczą ludzi z bagien. Czy mu się to uda? Czy mroczna przeszłość go dopadnie i obejmie swymi mackami?

Najpierw słów kilka o fabule:
Rozumiem, że to miał być horror, że może to wszystko, co się działo miało być brudne, obrzydliwe i wulgarne do szpiku kości, ale żeby aż tak? W niemal każdej linijce przeczytać możemy wulgaryzm, w każdej linijce opis czegokolwiek, nawet przyziemnej sprawy jest tak odpychający, że nie przeraża, wręcz przeciwnie, zbiera się po nim na wymioty. Poza tym, po pierwszych trzech stronach domyślamy się wszystkiego, dlatego zakończenie nas ani nie zaskoczy, ani tym bardziej nie wystraszy.

Bohaterowie:
Phil to mężczyzna, który, chociaż ma być policjantem z zasadami, wcale tymi zasadami się nie kieruje. Jedyną jego zasadą jest niszczenie tych, którzy sprzedają narkotyki (i chwała mu chociaż za to), bo tak, to nie widziałam w nim żadnych cech prawdziwego gliny. Uprawia seks ze swoją byłą dziewczyną (która jest prostytutką), potem robi to samo z kolejną dziewczyną (tym razem policjantką), ma być tajniakiem, ale takiego tajniaka poznałoby nawet kilkuletnie dziecko.

Ta książka jest zwyczajnie zła. Nie wiem, jak można ją jeszcze określić. Bagienni ludzie, których deformacje są obrzydliwe, a opisy z nimi związane ohydne, wszechobecna degeneracja, bród, smród, kanibalizm i seks. Wszystko opowiedziane w taki sposób, że zastanawiałam się, czy aby na pewno autor ma zdrowe zmysły?

Wiem, że można stworzyć horror, który będzie przerażał, ale będzie miał sens. Będzie w nim brutalnie, ale też inteligentnie (mam na myśli chociażby Kinga).
Nie polecam, chociaż chętnie dowiedziałabym się, co sądzicie, jeśli byliście w stanie przebrnąć przez 400 stron tej „książki”.


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 330
Dodaj komentarz
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: