Dodany: 23.02.2017 14:46|Autor: ahafia
To nie jest książka o Annie Seniuk!
"Więc lepiej pytaj, bo jeszcze żyję" - mówi bohaterka do swojej córki, bo książka w założeniu ma być rodzajem spowiedzi dla własnych dzieci i wnuków.
Największym szaleństwem pani Seniuk było kupienie starej chałupy na drugim końcu kraju w wieku, gdy inni już zazwyczaj osiadają i myślą o emeryturze. Pani Ania nie ma takich marzeń, a bez pracy więdnie. "Nie zrobiłam sobie jeszcze operacji plastycznej, a kiedy leżę u kosmetyczki, to cały czas mam poczucie, że leżę i się starzeję".
Książka nie jest ani odważna, jak sugeruje okładka, ani o nietypowej babie, jak chciałby tytuł, powiedziałabym, że raczej przeciwnie. To jest książka w głównej mierze o teatrze i sztuce aktorskiej, o człowieczeństwie i uczciwości wobec siebie i innych. Jest apoteozą postawy życiowej pełnej skromności i oddania, zaś wszystkie czysto prywatne informacje można zebrać w jeden chudy rozdział i nie byłoby tam nic, co unosiłoby brew.
Jeśli przymknie się oko na kilka nieco sztucznych fragmentów, w których, na potrzeby czytelnika, matka i córka tłumaczą sobie oczywiste dla nich rzeczy, to czyta się tę biografię dość dobrze i szybko, ale bez fajerwerków.
4
Nietypowa baba jestem (
Seniuk Anna,
Małecka-Wippich Magdalena)
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.