Dodany: 27.04.2010 23:18|Autor: agatatera

Pożeracz czasu!


Trylogię "Millenium" otrzymałam w prezencie gwiazdkowym. I – jako że wiedziałam, że niedługo wyjeżdżam – miałam potężny dylemat, co zrobić: czekać z całością do powrotu, wysyłać olbrzymie paczki, czy znaleźć jeszcze inne rozwiązanie? W końcu zdecydowałam się na zabranie pierwszej części ze sobą. A teraz siedzę i rozmyślam, jak zdobyć resztę i się nie zrujnować? Rozwiązanie – w drodze ;).

Ale przechodząc do meritum, czyli do samej książki – trochę się obawiałam wrażeń z lektury. Mam tak zawsze przy czytaniu książek, które są powszechnie rozchwytywanymi bestsellerami i zbierają prawie same pochwały.

W końcu jednak nadszedł czas czytania – zabrałam "cegłę", kubek herbaty i udałam się na sofę. Zaczęłam czytać… i wsiąkłam. Sama nie wiem, dlaczego. Bo gdyby tak się przyczepić, to jest to ponad 600 stron opisów (w dużej części toczących się leniwie) poczynań superkobiety i prawego mężczyzny oraz opisów zepsutych bogaczy. I tyle ;).

Jednak styl Larssona ma w sobie to "coś" – zaczynasz czytać i wciąga cię do środka opowieści. Razem z bohaterami odkrywasz ich świat, dotykają Cię te same zdarzenia, przeżywasz te same emocje. Wiele razy łapałam się na tym, że myślałam o tej książce w trakcie robienia czegoś innego (niestety, do pracy chodzić trzeba, od czasu do czasu coś ugotować/kupić/sprzątnąć też), zastanawiałam się nad losami bohaterów, fabułą. Wielokrotnie różnorakie wydarzenia zapierały mi dech w piersi. Fabuła rozwija się powoli, jednak według mnie ciągnie się ona w pozytywny sposób – możemy poznać miejsca, zdarzenia i relacje rodzinne, relacje społeczne, sposoby pracy różnych postaci… Ta książka to prawdziwy "zjadacz czasu" od którego trudno się oderwać!

Opis fabuły pojawił się już w tylu recenzjach i opisach, że tylko wspomnę, iż dotyczy zlecenia, które dostaje oskarżony o zniesławienie dziennikarz Mikael. Ma on za zadanie opisać losy rodziny Vangerów, a przy okazji spróbować rozwikłać tajemniczą sprawę. Fabuła jest niezmiernie bogata, rozbudowana, dopracowana. Muszę też przyznać, że autor ciekawie "odwrócił" role. Przeważnie mamy kobietę w kłopotach i pomagającego jej supermana. A tutaj mamy profesjonalnego, jednakże lekko zagubionego dziennikarza oraz niezwykle inteligentną i biegłą w prawie każdej dziedzinie życia młodą Lisbeth, niezwykłą badaczkę (zdecydowanie nie przemawia do mnie słowo "researcherka", brrr…). Zgodzę się, że tak niezwykłe umiejętności rodzą podejrzenia i brak wiary w realność postaci. Mnie to nie przeszkadzało, ale rozumiem, że kogoś może to drażnić.

Właściwie mogę napisać same ochy i achy, do niczego się nie będę przyczepiać. No, może trochę do ogromnego "product placement" (jak to się tłumaczy na język polski?) – w książce umieszczono dziesiątki marek, modeli, szczegółowe opisy i zachwalania. Albo autor jest maniakiem marek, albo dostał duże zlecenie na umieszczenie takowych w swojej książce (jako znany dziennikarz miał na to – jakkolwiek by patrzeć – spore szanse). Trochę to mi przeszkadzało w odbiorze książki, ale jednak to tylko detal. Reszta jest doskonałym kryminałem społeczno-obyczajowym, zdecydowanie wartym polecenia!

Nie mogę się doczekać przeczytania pozostałych dwóch części :). A po ich przeczytaniu postaram się napisać recenzję całej serii.


[Recenzję opublikowałam wcześniej na moim blogu]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2535
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: