Dodany: 04.12.2016 13:49|Autor: ahafia

Czytatnik: Groch z kapustą

'Ułomna ręka sprawiedliwości', P. D. James


Londyn, samo jego centrum. Nobliwa kancelaria prawna i cała barwna (choć barwy to mocno ograniczone i stonowane) galeria jej pracowników, od prezesa po sprzątaczki - przez ponad 80 pierwszych stron poznajemy ich samych i szczegóły ich życia, czasem skrzętnie skrywane przed kolegami. A kiedy w końcu dochodzi do morderstwa zastanawiamy się kto i dlaczego. Podejrzanych jest bez liku i mamy poczucie, że morderca wyświadczył uprzejmość sporej grupie osób, bo sami też zdążyliśmy zapałać do denatki awersją. Potem, jak to w porządnym kryminale bywa, wszystko się piętrzy i komplikuje oraz następują niespodziewane zwroty akcji - czyli teoretycznie wszystko w porządku, ale jednak nie.

Celowo wspominam te 80 stron, bo to aż 20% całości i niby nie jest nudno, ale ani przez moment nie opuszczało mnie poczucie, że nazbyt rozwlekle i niepotrzebnie. Później jest tak samo i gdy któryś z bohaterów przemieszcza się, dostajemy szczegółowy opis jego drogi z nazwami kolejnych ulic i stacji metra, co dla fabuły jest absolutnie nieistotne. A przemieszczają się często.
Jest jeszcze cała masa wątków pobocznych, dygresji od dygresji oraz bohaterów czwartego i piątego planu. Jednak uczciwie trzeba przyznać, że w wielu sytuacjach opisy znacznie wzbogacają treść książki.

Nie wiem ile winy za odbiór powieści ponosi autorka, a ile tłumaczka - Barbara Cendrowska, która popisała się tu niezwykłym niechlujstwem językowym. Niektóre zdania bywają kostropate, co może się zdarzyć, ale czasami są to kwiatki, które trudno wybaczyć, jak błędy stylistyczne, czy niewłaściwy dobór słów, co łatwo zauważyć nawet bez znajomości języka. Czasem nazwiska są odmieniane niepotrzebnie ('z Costellem' od Costello), a czasem niepoprawnie ('o Garrym Ashem' zamiast Ashu, jeśli już).
Dla zobrazowania dwa przykłady z ostatniego rozdziału:

- 'Leżąc sztywno między pościelą' - po polsku leży się 'w pościeli', ale tłumaczka zostawiła tu kalkę z angielskiego, w oryginale prawdopodobnie było 'between the sheets', czyli 'między prześcieradłami', bo tak się sypiało, a czasem dotąd sypia w Wielkiej Brytanii - na górne prześcieradło nałożony jest koc lub kołdra.

- przed skokiem do wody zdjął z siebie kurtkę i sweter, a po wyjściu na brzeg 'biała kamizelka przylgnęła mu do ciała' - chodzi oczywiście o podkoszulek czyli 'vest', słowo używane także w znaczeniu 'kamizelka', ale w innych kolokacjach, bo kto nosi kamizelkę pod swetrem?

Lubię sosy, ale zbyt wielka ilość potrafi zatopić najpyszniejszą nawet potrawę, dodatkowo kiepskawe tłumaczenie, dlatego tylko 3,5, choć jest potencjał na więcej.

Ułomna ręka sprawiedliwości (James P. D. (James Phyllis Dorothy))

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 415
Dodaj komentarz
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: