Dodany: 22.10.2016 19:07|Autor: antypater

Opowieść o cesarzu i jego cesarzowej.


Szósty wiek ery chrześcijańskiej był niezaprzeczalnie bardzo ciekawym okresem w naszej historii. Na całe szczęście zachowało się całkiem sporo źródeł pisanych z tego czasu. Dzięki temu pracowici historycy i pisarze mają pełne pole do popisu, aby poprzez pisanie swoich dzieł przybliżyć te burzliwe lata swoim czytelnikom. Jednym z takich historyków, który się podjął tego, wbrew pozorom niełatwego zadania był brytyjski bizantynista Robert Browning (1914 - 1997). W swoim dziele zatytułowanym ''Justynian i Teodora'' (link: Justynian i Teodora (Browning Robert (1914-1997))) skupił on się na rządach pary tytułowych bohaterów swojej pracy. Lektura tej bardzo dobrze napisanej pracy dostarcza czytelnikowi nie tylko szczegółowego obrazu rządów tej nietuzinkowej pary, której niecne posunięcia autor często usprawiedliwia i tłumaczy, ale także obraz bizantyjskiego świata i oddziałujących z nim ludów. Pan Browning nie ukrywa swojej wielkiej sympatii do cesarza Justyniana i winą za wiele niedobrych czynów mu przypisywanych stara się obarczyć piękną i niezwykle mroczną połowicę cesarza, czyli Teodorę. Autor stara się, jak tylko może zdystansować od bardzo krytycznej prezentacji cesarza i cesarzowej, jaką sporządził podczas swoich starych lat Prokopiusz z Cezarei w swojej ''Historii Sekretnej''. Jednak, jako profesjonalny historyk trzyma się on mocno bardzo bogatego materiału źródłowego. Czasem jednak zdarza się panu Browningowi popaść w pewnego rodzaju nieścisłość. Dla przykładu w jednym miejscu zdarza mu się stwierdzać, że cesarscy małżonkowie ufali sobie bezgranicznie, natomiast w innym miejscu czytelnik może przeczytać, że skryty i podejrzliwy Justynian nie ufał zapewne nikomu, włączając w to także jego ukochaną Teodorę. Książkę tą czytało mi się lepiej niż, nieco mniej szczegółową pracę zatytułowaną ''Justynian i Imperium Bizantyjskie'', poruszającą dokładnie ten sam temat, napisaną przez innego Brytyjczyka - pana Jamesa Allana Evansa. Bogactwo prezentowanych szczegółów, w jakie bogaty był przedstawiony świat oraz wyjątkowa jasność przekazu kompletnie niwelują minimalne niedociągnięcia, omawianej w tej recenzji pracy. Kolejnym, godnym wspomnienia i także pochwały jest fakt, że socjalistyczne sympatie pana Roberta Browninga nie znajdują żadnego istotnego odbicia w tekście, poza używaniem terminu ''klasy społeczne''. Autor od czasu do czasu obdarowuje czytelnika współczuciem, okazywanym nędzarzom wielkich miast (utrzymywanym przez państwo) oraz niezamożnym wiejskim chłopom. Polecam lekturę tego opracowania razem z ''Historią Sekretną'' autorstwa Prokopiusza z Cezarei w celu wyrobienia sobie własnego sądu o opisywanych na kartach tych dzieł wydarzeniach.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 667
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 4
Użytkownik: carmaniola 23.10.2016 08:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Szósty wiek ery chrześcij... | antypater
No tak... jeśli tylko dzieje się coś złego to winne są kobiety. ;-) Co prawda, z cesarzową Teodorą zetknęłam się już wcześniej i też pozostał mi w pamięci obraz mało świetlany, ale po lekturze biografii Kleopatry doszłam do wniosku, że często nasze historie pisane są przez wrogów a potem już tylko obrastają w negatywne legendy.
Użytkownik: antypater 23.10.2016 12:51 napisał(a):
Odpowiedź na: No tak... jeśli tylko dzi... | carmaniola
Dziękuję za komentarz. Wyjątkowość samej Teodory, której niesposób zaprzeczyć jest już wystarczającą przyczyną do tego, aby jej postać wzbudzała kontrowersje. Świętoszką napewno ona nie była, podobnie, jak inne kobiety władzy, jak Liwia - pozbawiona skrupółów żona cesarza Augusta, Yang Guifei - kompletnie zdemoralizowana kochanka cesarza Xuanzong'a z dynastii Tang, czy bliżej nas wielka oponentka Napoleona - pani Germaine de Stael.

Muszę Cię tutaj zaskoczyć, że panu Browningowi zdarza się miejscami usprawiedliwiać i samą Teodorę. Jedno jest natomiast pewne, że zrzędliwy gryzipiór Prokopiusz wszystkiego sam nie wymyślił.

Użytkownik: carmaniola 23.10.2016 16:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję za komentarz. Wy... | antypater
Och, ale ja nie mam wątpliwości, że czarnych charakterów wśród kobiet w historii nie brakuje. Jednak często tam, gdzie tylko można by wybielić mężczyznę, oczernia się kobietę. Patrz Adam i Ewa. ;-) Prokopiusz nie musiał niczego wymyślać, wystarczyło, że zaistniałe fakty i sytuacje naświetlił punktowo. A potem, potem to już woda na młyn... Tym chętniej przyjrzę się książce Browninga jeśli od czasu do czasu bierze w nim górę obiektywizm. ;-)))

A tak poważnie to cesarzowa Teodora jest niewątpliwie postacią, której historię warto poznać (Justynian to miły dodatek ;p). Dzięki za zwrócenie uwagi na tę lekturę.
Użytkownik: antypater 23.10.2016 17:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Och, ale ja nie mam wątpl... | carmaniola
Proszę bardzo i bardzo cieszę się, że zachęciłem Ciebie do lektury książki.

Pozdrawiam

Antypater
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: