Mój problem z Tomaszowem.
Niestety, już wiem, że nie jadę. Moja alma mater zrobiła mi niespodziankę, i sesję egzaminacyjną rozplanowała od połowy maja.. w związku z tym zostaję w domu, kiedy Wy będziecie piec mamuty w macierzance i śpiewać hymny :(.
A temat założyłam, bo może kogoś skusiła dyskusja tocząca się w temacie [artykuł niedostępny] (mnie rozdarła serce!) i będzie chciał zająć moje miejsce?