Dodany: 22.10.2006 21:04|Autor: kate_666
Gorsza niż część pierwsza...
W drugiej części opowiadanie o szkoleniu Eragona na jeźdźca i późniejszej walce z armią wroga przeplata się z rozdziałami o życiu Rorana.
Myślałam, że autor, mając już więcej lat, niż kiedy pisał pierwszą część, wykaże się większą znajomością pisania, a tu co? Nic. Kompletna klapa. Styl pisania jest lepszy, ale za to treść nudzi niemiłosiernie... Może gdyby nie było tych wtrąceń z opowieściami o Roranie, byłoby lepiej - w końcu to książka o Eragonie, a nie o jego kuzynie! Jednak prawie do połowy czytało się całkiem przyjemnie, od połowy raczej stało się to wszystko naciągane. Jeśli już chłopak nie miał pomysłu, to mógł nie pisać, a nie robić to tylko dlatego, żeby książka była obszerniejsza...
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.