Dodany: 14.05.2006 11:28|Autor: Lilia*
Porwanie doni Agaty (Gudrun Pausewang)
Tyle rzeczy do zrobienia, listy książek do przeczytania prawie przekraczają stan krytyczny (stan alarmowy przekroczyły wieki temu), a ja po raz kolejny czytam "Porwanie doni Agaty"
Wyobraźcie sobie starszą panią:
"dona Agata latsześćdziesiąt jeden, wzrostu metr pięćdziesiąt pięć, delikatnej budowy, o czarnych oczach i kruczych włosach upiętych na karku, niezamężna, jedyna córka i spadkobierczyni zmarłego przed wielu laty najszacowniejszego obywatela miasta, dona Mateo Alvareza, została porwana ze swej willi."
Teraz należy wyobrazić sobie porywaczy i przebieg porwania i nie wiadomo czy śmiać się czy płakać.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.