Dodany: 26.01.2006 19:11|Autor:
nota wydawcy
"Takim to sposobem ja, młodszy lejtnant niezwyciężonej Armii Czerwonej, wkroczyłem na czele mego plutonu do burżuazyjnej Polski. A stało się to nocą 17 września 1939 roku. Hura! hura! hura! Zapiski te zaczynam w mieście Vilniusie. Piszę je na chwałę naszej potężnej Armii Czerwonej i - przede wszystkim - jej WIELKIEGO wodza, towarzysza Stalina. Jemu też, naturalnie, zadedykowałem je. Rozumiem dobrze, że pióro moje jest bezsilne, gdy chce opisać wielkiego naszego wodza i moją miłość dla niego. Na to trzeba pióra Puszkina lub Majakowskiego. Ja zaś mogę tylko dokładnie zanotować to, co widzę i słyszę w tych wielkich, historycznych dniach, które wyzwoliły kilka uciśnionych narodów z kapitalistycznej niewoli".
- Tak zaczyna swój dziennik wojenny Michaił Zubow, oficer Armii Czerwonej. Jest to wstrząsający zapis. Sergiusz Piasecki w "Zapiskach" (I wydanie, Londyn 1957 rok) ukazuje zderzenie, ukształtowanych przez propagandę komunistyczną, wyobrażeń żołnierza Armii Czerwonej o "kapitalistycznych eksploatatorach ludu pracującego" - z rzeczywistością polską. Przedstawia w krzywym zwierciadle satyry wojenne losy Miszki Zubowa, który poddany indoktrynacji systemu stalinowskiego, stał się niewolnikiem ideologii w służbie zła.
[Oficyna Wydawnicza "GRAF", 1990]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.