Komentarze użytkownika dagunia1

Przepraszam, nie słyszę

Książka: Skazani na ciszę (Lodge David)
Autor: dagunia1 Dodany 06.04.2013 14:13

Trafna recenzja i niezły warsztat jej autora.

Zobacz całą dyskusję

Faber wiktoriański

Książka: Szkarłatny płatek i biały (Faber Michel)
Autor: dagunia1 Dodany 11.11.2008 23:01

Kawał porządnej prozy, takiej, co trzyma za poły płaszcza i nie puszcza do ostatniej stronicy. Do tego dobra recenzja.

Zobacz całą dyskusję

bez tytułu

Książka: Dymy nad Birkenau (Szmaglewska Seweryna)
Autor: dagunia1 Dodany 22.11.2004 23:28

Zdaje się, że dzieli nas różnica wieku, i to znaczna :-) Przyznaję Panu rację, ale swoje zdanie pozwolę sobie zachować. Pozdrowienia.

Zobacz całą dyskusję

bez tytułu

Książka: Dymy nad Birkenau (Szmaglewska Seweryna)
Autor: dagunia1 Dodany 22.11.2004 21:10

Proszę wybaczyć - nie zgadzam się. Pewnych tematów nie da się zrozumieć, jeśli człowiek nie ma pewnej wiedzy ogólnej, wynikającej z jego wieku, a nie oczytania. Kwestia odpowiedniości "Dymów" dla 10-latka to nie to samo, co Trylogia, nieprawdaż? Moją opinię wspieram osobistym doświadczeniem- czytałam "Dymy" mając lat 13 i sądzę, że nie zrozumiałam ani połowy z tej książki.

Zobacz całą dyskusję

bez tytułu

Książka: Dymy nad Birkenau (Szmaglewska Seweryna)
Autor: dagunia1 Dodany 22.11.2004 19:52

10 lat? Śmiem twierdzić, że ktoś, kto Pani pozwolił na lekturę Szmaglewskiej, był - bez obrazy - albo niepoważny, albo nie czytał "Dymów".

Zobacz całą dyskusję

Taka sobie

Książka: Wichrowe Wzgórza (Brontë Emily Jane (pseud. Bell Ellis))
Autor: dagunia1 Dodany 18.10.2004 23:39

Ojoj... czy to jest na pewno dyskusja o książkach, w wielce poważanym serwisie książkowym? Bo mam niejasne skojarzenia z placem targowym. Handluje się tu marchewką czy też opiniami o książkach, miłe Panie?

Zobacz całą dyskusję

nota wydawcy

Książka: Listy albo Opór materii (Lem Stanisław)
Autor: dagunia1 Dodany 01.10.2004 05:57

O! a to jest bardzo dobra książka, którą polecam wszystkim wielbicielom Lema, oraz tym, ktorzy nie mogą zrozumieć specyfiki PRL-u. Ta książka nie pomoże w zrozumieniu twórczości Lema jako takiej, ale jest wystarczająco śmieszna, aby dzięki niej pojąć absurd życia w naszym kraju.

Zobacz całą dyskusję

Paolo Coelho

Autor: dagunia1 Dodany 28.09.2004 13:02

Do lektury Coelho wystarczy li tylko sztuka czytania. Między wierszami jest pustka. Właściwie w wierszach także. Zatem w temacie Coelho najlepsza wydaje się sztuka milczenia, skoro już nic nie można o tym powiedzieć.

Zobacz całą dyskusję

Młodzi brytyjczycy niewiele czytają.

Autor: dagunia1 Dodany 26.09.2004 08:45

Ponoć niewiedza jest lepsza od wiedzy.

Zobacz całą dyskusję

Młodzi brytyjczycy niewiele czytają.

Autor: dagunia1 Dodany 25.09.2004 23:44

Szczęśliwe, to być może - i głupie, niestety. A z głupich dzieci nie wyrastają mądrzy dorośli.

Zobacz całą dyskusję

Romans z tekstem

Książka: Zawód: czytelnik: Notatki o prozie polskiej lat 90 (Nowacki Dariusz)
Autor: dagunia1 Dodany 24.09.2004 13:19

Z tej książki wynotowałam jeden cytat: "Sensem czytania jest nienasycenie - ważne są tylko te książki, których jeszcze nie znam i na które czekam." Wszelkie komentarze są już zbyteczne :-)

Zobacz całą dyskusję

Piję z małego źródła...

Książka: Pragnienie (Zagajewski Adam)
Autor: dagunia1 Dodany 21.09.2004 12:02

Pytanie zadałam z ciekawości. A bycie zakonnicą... w naszych czasach to dość interesujące, nieprawdaż? Nawet jeśli zakonem miałby być Instytut Polonistyki. Pozdrowienia.

Zobacz całą dyskusję

Piję z małego źródła...

Książka: Pragnienie (Zagajewski Adam)
Autor: dagunia1 Dodany 20.09.2004 19:43

Panie Morfem... na ile Pan znasz się na morfologii? Pan jesteś ... polonista?

Zobacz całą dyskusję

Piję z małego źródła...

Książka: Pragnienie (Zagajewski Adam)
Autor: dagunia1 Dodany 20.09.2004 18:41

Uwaga do Pańskiego post scritpum: wydaje mi się, że ów styl wysoki, o którym Pan piszesz, że jest 'koturnowy' (i to określenie tak bardzo mi się nie podoba w kontekście poezji Zagajewskiego!), ma swoje wyraźne uzasadnienie. Poeta nie przez przypadek użytkuje patos. W jego "Obronie żarliwości" czytamy: "Styl wysoki rodzi się z odpowiedzi na rzeczy ostateczne, jest reakcją na tajemnicę, na to, co najwyższe." Właściwie mogłabym tu zacytować cały ese...

Zobacz całą dyskusję

zawartość zbioru

Książka: Kosmopolityzm i sarmatyzm: Antologia powojennego eseju polskiego (Heck Dorota)
Autor: dagunia1 Dodany 17.09.2004 12:54

Co właściwie scala ten wybór? Nie wydaje mi się, zę jest to tylko temat Polski, jakkolwiek szeroko pojęty.

Zobacz całą dyskusję

zawartość zbioru

Książka: Kosmopolityzm i sarmatyzm: Antologia powojennego eseju polskiego (Heck Dorota)
Autor: dagunia1 Dodany 16.09.2004 20:54

Napracowałaś się przy przepisywaniu :-) Ale ta lista nazwisk i tytułów wystarczy za każden sążnisty komentarz, nieprawdaż?

Zobacz całą dyskusję

Polecam!!!

Książka: Okruchy dnia (Ishiguro Kazuo)
Autor: dagunia1 Dodany 16.09.2004 20:52

Co właściwie utracił bohater "Okruchów"? Co, oprócz własnego życia? Może ktoś wreszcie mnie objaśni- bardzo proszę.

Zobacz całą dyskusję

Uroczy chaos

Książka: Rozstania (Dygat Magda (Dygat-Dudzińska Magdalena))
Autor: dagunia1 Dodany 16.09.2004 14:10

W oczach córki Stanisław Dygat jest tyranem. I niech bedzie, czemu nie, skoro pani Magda uznała popłuczyny swoich wspomnień za początek własnej kariery literackiej. Nie należy jednak zapominać, że córeczce daleko do mistrzostwa ojca. Dygat pisał świetnie - i przecież w tym rzecz. My tu nie oceniamy człowieka, a tylko jego książki. I ich dogłębną lekturę zalecam Netice. Na córkę Dygata szkoda czasu. Pozdrowienia.

Zobacz całą dyskusję

Młodzi brytyjczycy niewiele czytają.

Autor: dagunia1 Dodany 08.09.2004 19:20

Kultura czytania w Wielkiej Brytanii jest odmienna od naszej na tyle, że nasza troska o stan czytelnictwa ichniejszej młodzieży wydaje mi się co najmniej chybiona. W Wielkiej Brytanii karmi się dziatwę "Harry'm Potterem" oraz "Pamiętnikami księżniczki". Na ile ta lektura jest wartościowa- niech ocenią ci, którzy za młodu czytali "Krzyżaków".

Zobacz całą dyskusję

Telenowela?

Książka: Sto lat samotności (García Márquez Gabriel)
Autor: dagunia1 Dodany 24.08.2004 21:33

A niby dlaczego? Byłaby to prześwietna groeska. Życie przecież smakuje najlepiej wówczas, gdy się z niego kpi. Nikt tu nie zaprzecza wielkości Marqueza, Szanowna Pani. My tylko chcemy mieć z tego pisarstwa trochę rozrywki. Bo powaga jest nudna i ciężkostrawna.

Zobacz całą dyskusję

"Sól ziemi czarnej" po francusku

Książka: Germinal (Zola Émile)
Autor: dagunia1 Dodany 24.08.2004 21:21

Pośród wszystkich powieści Zoli "Germinal" jest najlepszy- najszczerszy i najokrutniejszy w tej szczerości. To mimesis najprawdziwszego życia jest tak kunsztownie napisane, że jego lektura boli. P.S.A czy to nie były karminadle?

Zobacz całą dyskusję

Rytm

Książka: Kruk: Wybór poezyi (Poe Edgar Allan)
Autor: dagunia1 Dodany 24.08.2004 21:02

Merely this, and nothing more!

Zobacz całą dyskusję

Telenowela?

Książka: Sto lat samotności (García Márquez Gabriel)
Autor: dagunia1 Dodany 24.08.2004 20:56

Ależ to znakomity pomysł! Daleko bardziej interesujący, niż wszelkie peany ku czci Marqueza, które się tu z lubością zamieszcza.

Zobacz całą dyskusję

Mistrz!

Książka: Kalendarz i klepsydra (Konwicki Tadeusz)
Autor: dagunia1 Dodany 22.08.2004 23:36

Określenia "łże-dziennik" używa sam Konwicki- właśnie w "Kalendarzu", choć obecnie używa się owego neologizmu także w odniesieniu do pozostałych - utrzymanych w tej konwencji- pozycji. Więc czytało się "Kalendarz i klepsydrę", czy może tylko "Kalendarz"?

Zobacz całą dyskusję

[bez tytułu]

Książka: Księżniczka na różowo (Cabot Meg (Cabot Meggin; pseud. Carroll Jenny lub Cabot Patricia))
Autor: dagunia1 Dodany 20.08.2004 21:16

Śmiem twierdzić, że kolejne części "Pamiętnika" ukaŻą się w niedługim czasie. Nie ma się co martwić. Jestem natomiast pewna, że Ciebie BiblioNETkowicze ukaRZą za wypisywanie podobnych farmazonów ortograficznych. I tym zdecydowanie martwić się trzeba.

Zobacz całą dyskusję

Była napisana trochę na siłę

Książka: Scarlett: Ciąg dalszy "Przeminęło z wiatrem" Margaret Mitchell (Ripley Alexandra)
Autor: dagunia1 Dodany 16.08.2004 19:09

Jakoś tak to się dzieje, że w Polsce coraz więcej jest owych piszących, a coraz mniej krytykujących. Nie przyszło Pani do głowy, że potrzebni są i jedni, i drudzy? Aha, i jest jeszcze jedna grupa- nauczających, do których Pani należy, i jak mniemam, uprawia tę działalność ze znawstwem. Nie wątpię, że wychowuje Pani tych piszących, szkoda tylko, że poziom literatury coraz bardziej u nas spada. Czy to tłumaczyć? Może Pani powie?

Zobacz całą dyskusję

Nie jest najgorsza.

Książka: Nigdy w życiu! (Grochola Katarzyna)
Autor: dagunia1 Dodany 14.08.2004 16:14

Już prędzej 'osobniczek' :-) Wpisuję się na tę listę, tę 'przeciw' rzecz jasna. Pozdrowienia dla ziomka mistrza W.S.

Zobacz całą dyskusję

Mistrz!

Książka: Kalendarz i klepsydra (Konwicki Tadeusz)
Autor: dagunia1 Dodany 12.08.2004 08:56

Fakt. Łże- dzienniki Konwickiego są arcy..dzielne :-) A jak Pani/ Panu smakuje proza? (Mam na myśli powieści.)

Zobacz całą dyskusję

Była napisana trochę na siłę

Książka: Scarlett: Ciąg dalszy "Przeminęło z wiatrem" Margaret Mitchell (Ripley Alexandra)
Autor: dagunia1 Dodany 10.08.2004 12:04

Ma zatem przyklaskiwać? To nie prowadzi do niczego. Pozdrowienia.

Zobacz całą dyskusję

Była napisana trochę na siłę

Książka: Scarlett: Ciąg dalszy "Przeminęło z wiatrem" Margaret Mitchell (Ripley Alexandra)
Autor: dagunia1 Dodany 08.08.2004 16:10

Więc ta rozmówka jest dla Pana kłótnią? Oj, trzeba przyznać, że jesteś Pan natury cokolwiek delikatnej. Załączam pozdrowienia.

Zobacz całą dyskusję

Była napisana trochę na siłę

Książka: Scarlett: Ciąg dalszy "Przeminęło z wiatrem" Margaret Mitchell (Ripley Alexandra)
Autor: dagunia1 Dodany 08.08.2004 15:05

Oto więc przykład wytrwałości: zgłębiając problematykę zdrady, mogę sobie poczytać "Annę Kareninę", czemu nie, jednakże dowód prawdziwej pasji i żądzy wiedzy dam wówczas, gdy przebrnę przez harlequin zakupiony w osiedlowym kiosku. Oui, Monsieur? O to Panu chodziło?

Zobacz całą dyskusję

Była napisana trochę na siłę

Książka: Scarlett: Ciąg dalszy "Przeminęło z wiatrem" Margaret Mitchell (Ripley Alexandra)
Autor: dagunia1 Dodany 08.08.2004 14:35

Więc Pan naprawdę uważasz, że czytywanie romansideł dla gospodyń domowych kwalifikuje się jako wytrwałość? O chwała gospodyniom! O boginie domowych ognisk!, nie dość, że wytrwale gotujecie, pierzecie i prasujecie, to jeszcze zbawiacie świat wytrwałą lekturą powieści miłosnych! Niech się rumieni ten, kto czytuje Gombrowicza. Niech "Ferdydurke", jako lekturę zbyt łatwą, precz za siebie odrzuci i wykaże się wytrwałością- i niech sięgnie po "Scarlett...

Zobacz całą dyskusję

Marionety

Książka: Apokryf Agłai (Sosnowski Jerzy (ur. 1962))
Autor: dagunia1 Dodany 08.08.2004 09:06

Pomysł na książkę znalazłam jako wyśmienity. "Apokryf" czyta się dobrze- i szybko, chociaż momentami dopada czytelnika niejasna myśl, że gdzieś to już kiedyś widział. I ja Państwu podpowiem- czytelnik to widział w tanich powieściach Janusza L. Wiśniewskiego. Wprawdzie pisarz Wiśniewski nie skalał, o ile wiem, swego pióra pisaniem SF, jednakowoż style i jego, i Sosnowskiego są podobne. Niepokojace podobne. Czy mi się zatem tylko wydaje, czy może o...

Zobacz całą dyskusję

To nie był film

Książka: Angielski pacjent (Ondaatje Michael)
Autor: dagunia1 Dodany 04.08.2004 14:39

Podpisuję się pod tą opinią. Książka dużo traci przy świetnej adaptacji. Może to filmidło tylko dla kobiet, czemu nie, z pewnością jednak dziełko daleko lepsze, niż czytadło pana Ondaatje.

Zobacz całą dyskusję

tiki tiki narkotyki

Książka: Narkotyki; Niemyte dusze (Witkiewicz Stanisław Ignacy (pseud. Witkacy))
Autor: dagunia1 Dodany 04.08.2004 00:55

Nalezy uchylic kapelusza tym, którzy czytają Witkacego, którzy Witkacego rozumieją, i którzy wreszcie czerpią z tej lektury przyjemność. Do mnie, przyznam, Witkacy nie dociera.

Zobacz całą dyskusję

nota wydawcy

Książka: Machina miłości czystej i wszetecznej (Murdoch Iris)
Autor: dagunia1 Dodany 04.08.2004 00:52

Śmiem twierdzić, że powyższa opinia spłaszcza książkę Murdoch niczym walec drogowy. Powieści Iris M. charakteryzuje brak akcji, to i być może, ale nie akcja decyduje o wartości książek, jeno ich rys psychologiczny. Murdoch plecie warkocz z rozważań natury moralnej, filozoficznej i estetycznej, i to stanowi wreszcie o mistrzostwie jej prozy. Pozdrowienia.

Zobacz całą dyskusję

[bez tytułu]

Książka: Germinal (Zola Émile)
Autor: dagunia1 Dodany 04.08.2004 00:47

Dobrze więc- Panią wyróżnia starszość, a mnie młodszość, jakby to ujął Gombrowicz. Przypominam sobie właściwie, że mistrz W.G. schlebiał tej drugiej, ale już nic nie powiem, bo uważam podobne wyznania za wymuszone. P.S.W jakim wieku jest dziatwa, której Pani niesiesz kaganek?

Zobacz całą dyskusję

[bez tytułu]

Książka: Ten obcy (Jurgielewiczowa Irena)
Autor: dagunia1 Dodany 03.08.2004 07:11

Mówi się, to i owszem, ale się mówić nie powinno.

Zobacz całą dyskusję

[bez tytułu]

Książka: Ten obcy (Jurgielewiczowa Irena)
Autor: dagunia1 Dodany 02.08.2004 22:57

Przerabia? Ależ Szanowna Pani, przerabiać to można sukienkę na spodnie. A tego się nie uprawia na zajęciach z literatury.

Zobacz całą dyskusję

[bez tytułu]

Książka: Germinal (Zola Émile)
Autor: dagunia1 Dodany 02.08.2004 12:35

Czy piedestał Pani wieku daje jakieś specjalne uprawnienia?

Zobacz całą dyskusję

[bez tytułu]

Książka: Germinal (Zola Émile)
Autor: dagunia1 Dodany 02.08.2004 00:24

Czytałam "Germinal" w wieku lat 17, 19 i21. Obecnie liczę sobie lat 23.

Zobacz całą dyskusję

Utrapienia Pilcha

Książka: Miasto utrapienia (Pilch Jerzy)
Autor: dagunia1 Dodany 02.08.2004 00:21

Odtąd pisarstwo Pilcha będzie polegało na pisaniu bez popisywania (się), ale na pewno z podpisywaniem- najpierw czeku opiewającego sporą sumkę, a potem egzemplarzy tej miernej pisaniny w księgarniach. Więc pióro wciąż może mu się przydać. Gorzej, że czytelników ubędzie.

Zobacz całą dyskusję

Zadomowienie w istnieniu

Książka: Kartki z dziennika (Chwin Stefan (pseud. Lars Max))
Autor: dagunia1 Dodany 31.07.2004 11:54

Przechodzili? ależ zapewniam Cię, że wciąż przechodzą! Z książek Chwina najbardziej mnie poruszył "Złoty pelikan", może przez fabułę, może przez sam pomysł na tę książkę, na pewno najbardziej przez styl. Chwin pisze bosko. Obraca materiałem lingwistycznym co najmniej tak, jak malarz, który nakłada farbę na płótno. Przysięgam, to uczta. Może powinnyśmy wynieść się z forum publicznego? dagunia1@o2.pl

Zobacz całą dyskusję

Zadomowienie w istnieniu

Książka: Kartki z dziennika (Chwin Stefan (pseud. Lars Max))
Autor: dagunia1 Dodany 30.07.2004 07:14

Jak miło przywitac współtowarzyszkę niedoli ;-)

Zobacz całą dyskusję

Zadomowienie w istnieniu

Książka: Kartki z dziennika (Chwin Stefan (pseud. Lars Max))
Autor: dagunia1 Dodany 29.07.2004 21:50

Zagajewski, Krynicki, Szymborska- ależ tę bandę można tylko w Krakowie spotkać w komplecie. Więc- UJ?

Zobacz całą dyskusję

Rytm

Książka: Kruk: Wybór poezyi (Poe Edgar Allan)
Autor: dagunia1 Dodany 29.07.2004 20:39

Ten wiersz czytany po angielsku sprawił, że uparłam się nauczyć angielskiego- żeby zrozumieć, dlaczego w języku polskim nie można osiągnąć takiej rytmiki.

Zobacz całą dyskusję

Zadomowienie w istnieniu

Książka: Kartki z dziennika (Chwin Stefan (pseud. Lars Max))
Autor: dagunia1 Dodany 29.07.2004 20:18

Eseistyka Zagajewskiego jest tak bardzo różna od jego wierszy, że chyba trudno je porównywać, nie sądzisz? Nie mam tu na myśli tematyki- ja akurat zajmowałam się bliżej poezją 'bezdomności' Zagajewskiego, stąd też czytałam ten tomik esejów "Dwa miasta". Może dotyczą one tego samego problemu, ale docierają do jego sedna zupełnie inaczej. Notabene, widuję czasem Zagajewskiego, jak spaceruje obok kawiarnii, w której obecnie pracuję :-) Mam wtedy ...

Zobacz całą dyskusję

[bez tytułu]

Książka: Bajki [Wydawnictwo Polskiego Towarzystwa Wydawców Książek] (Wilde Oscar)
Autor: dagunia1 Dodany 29.07.2004 14:38

Nie jestem pewna, czy przesłanie "Bajek" może trafić do pięciolatka. Styl Wilde'a stanowi ku temu główną przeszkodę. Ale czyta się dobrze.

Zobacz całą dyskusję

Zadomowienie w istnieniu

Książka: Kartki z dziennika (Chwin Stefan (pseud. Lars Max))
Autor: dagunia1 Dodany 29.07.2004 14:35

Fachowa recenzja :-) Mam pytanie- czy interesujesz się jakoś szczególniej twórczością Zagajewskiego?

Zobacz całą dyskusję

Książka jest gruba

Książka: Pod wulkanem (Lowry Malcolm)
Autor: dagunia1 Dodany 27.07.2004 19:15

Ci, którzy nie piją, nie zrozumieją- stwierdziłam to na własnej skórze :-)

Zobacz całą dyskusję

Dzieci. Ryzykowna inwestycja?

Książka: Ojciec Goriot (Balzac Honoré de (Balzak Honoriusz))
Autor: dagunia1 Dodany 27.07.2004 18:59

W takim razie należy polecić użytkownikom BiblioNETki inne książki tegoż autora. "Stracone złudzenia", o ile dobrze pamiętam, są godne uwagi.

Zobacz całą dyskusję

Madame i on. Opowieść o pierwszej miłości

Książka: Madame (Libera Antoni)
Autor: dagunia1 Dodany 27.07.2004 18:47

Czy bycie polonistką wyklucza 'zwykłość'? I cóż to jest owa 'zwykłość'? Czy za tym ma się kryć pobłażliwość dla błędów? Zwij mnie więc 'chorą polonistką', trudno, zniosę, ale wybacz- o każdy przecinek zamierzam się wykłócać. Skrzywienie zawodowe czy miłość języka? - zgadnij. Pozdrowienia.

Zobacz całą dyskusję

[bez tytułu]

Książka: Kłamczucha (Musierowicz Małgorzata)
Autor: dagunia1 Dodany 27.07.2004 18:39

Język jest systemem znaków, które- aby były zrozumiałe w pewnych kombinacjach- wymagają użytkowania również znaków interpunkcyjnych. Tak się składa, że trzeba tu i ówdzie wstawić przecinek albo kropkę, inaczej nic nie bedzie miało sensu. I nie ja to wymyśliłam, zapewniam. Nie ja również wymyśliłam, że 'uważam' piszemy przez 'ż', ale o tym już cicho sza.

Zobacz całą dyskusję

bez tytułu

Książka: Monologi waginy (Ensler Eve)
Autor: dagunia1 Dodany 27.07.2004 18:30

Ważkość poruszanych kwestii niestety nie idzie w parze z estetyką. Tej książki nie da się czytać.

Zobacz całą dyskusję

[bez tytułu]

Książka: Kłamczucha (Musierowicz Małgorzata)
Autor: dagunia1 Dodany 22.07.2004 23:46

Właśnie sobie wyobrażam... i pozostaje mi przy tej wizji mieć nadzieję, że może z książek M. Musierowicz dowie się Waćpanna, czym jest cud interpunkcji. Podpowiem, że wszelkie przecinki i kropki nadają sens wypowiedzi. Poki co, Twoje nie grzeszą ani jednym, ani tym bardziej drugim. Ale życzę miłej lektury.

Zobacz całą dyskusję

[bez tytułu]

Książka: Germinal (Zola Émile)
Autor: dagunia1 Dodany 22.07.2004 23:42

A czy ta informacja wniesie cokolwiek do dyskusji?

Zobacz całą dyskusję

Świat jako restauracja szybkiej obsługi

Książka: Mcdonaldyzacja społeczeństwa (Ritzer George)
Autor: dagunia1 Dodany 19.07.2004 13:23

Jest jednak pewna książka, ktora nosi bodajże tytuł: "Ciało, płeć, literatura"- to zbiór esejów, napisanych przez najlepszych polskich badaczy gender i przypominam sobie, że został on dedykowany właśnie Ritzerowi, notabene przez profesora literatury UJ, Andrzeja Borowskiego. To chyba chodzi o tego samego autora, tak sądzę. Pozdrowienia.

Zobacz całą dyskusję

[bez tytułu]

Książka: Kłamczucha (Musierowicz Małgorzata)
Autor: dagunia1 Dodany 19.07.2004 08:14

"Później nic ciekawego się nie dzieje." Szanowna Pani, ja tylko powiem, że pisząc takie zdanie, obraziła Pani sympatyków prozy M. Musierowicz. Jeśli bowiem akcja jest jedynym czynnikiem, który mógłby przemawiać na korzyść książki, zdecydowanie chybiła Pani w doborze lektury. Polecam książki sensacyjne. Może mniej inteligentne, ale zawsze ze zobowiązującą fabułą.

Zobacz całą dyskusję

Świat jako restauracja szybkiej obsługi

Książka: Mcdonaldyzacja społeczeństwa (Ritzer George)
Autor: dagunia1 Dodany 19.07.2004 08:11

Czy Rizter nie jest aby tym szwajcarskim naukowcem, który zajmuje się również kwestiami gender? Czy może to tylko zbieżność nazwisk?

Zobacz całą dyskusję

"Pani Bovary to ja"

Książka: Pani Bovary (Flaubert Gustave (Flaubert Gustaw))
Autor: dagunia1 Dodany 19.07.2004 08:07

Niewątpliwie "Pani Bovary" nie jest romansidłem, chociaż pewnie starsze panie więcej zrozumieją z takiej lektury niż osoby młodsze. Ale czy akurat słowo 'nietuzinkowa' najlepiej określa Emmę? Moim zdaniem- wcale. Właśnie przez swoją tuzinkowość Emma Bovary zyskuje zainteresowanie czytelnika. Bo takich jak ona- tysiące. Każda znudzona kobieta jest jej kalką. Gdzie tu oryginalność, ja się pytam?

Zobacz całą dyskusję

Bez akcji

Książka: Obcy (Camus Albert)
Autor: dagunia1 Dodany 15.07.2004 20:53

Na uniwersyteckich zajęciach z literatury Camus jest bibllią. Ale to nie znaczy, że trzeba go lubić. Ja tu tylko forsuję moją osobistą opinię.

Zobacz całą dyskusję

[bez tytułu]

Książka: Germinal (Zola Émile)
Autor: dagunia1 Dodany 14.07.2004 22:10

A to dopiero. A może miałeś inne tłumaczenie?? Bo "Germinal", który ja znam i Twoja recenzja- fatalny mariaż.

Zobacz całą dyskusję

Niestety, film lepszy

Książka: Niebezpieczne związki (Choderlos de Laclos Pierre)
Autor: dagunia1 Dodany 13.07.2004 22:20

Gdyby ten romans został wtłoczony w tryby narracji trzecioosobowej, zamiast nazwiska Laclosa na okładce pojawiłoby się Danielle Steel. Film- jeśli mówimy o adaptacji Almodovara?- w rzeczy samej ciekawy, ale inny. Zupełnie inny.

Zobacz całą dyskusję

[bez tytułu]

Książka: Germinal (Zola Émile)
Autor: dagunia1 Dodany 13.07.2004 22:15

Czy aby ta recenzja odnosi się do "Germinal"?

Zobacz całą dyskusję

Bez akcji

Książka: Obcy (Camus Albert)
Autor: dagunia1 Dodany 12.07.2004 00:14

Właśnie nie rozumiem, co masz na myśli, ale pozwolę to sobie złożyć na karb mojej staroświeckości- wszak nie czytam tego, co modne i istnieje wszelkie prawdopodobieństwo, że ja się w ogóle nie znam.

Zobacz całą dyskusję

Tam, gdzie tulipany pachną jak marihuana

Książka: Do Amsterdamu (Olszewski Michał (ur. 1977))
Autor: dagunia1 Dodany 12.07.2004 00:10

Olszewski pisze. Wiem, bo tak donoszą gołębie na krakowskim Rynku. Właściwie to on już kończy pisać. Tak donosi kumpel mojej siostry, z którym pisarz Olszewski pija wódkę. Więc tylko trochę cierpliwości.

Zobacz całą dyskusję

[bez tytułu]

Książka: Zielone wzgórza Afryki (Hemingway Ernest)
Autor: dagunia1 Dodany 06.07.2004 06:08

Coś mało trafna jest ta opinia o książce Hemingway'a. Pragnę zwrócić osobę autorki na nurt, w jakim ten oto zlekceważony przez nią pisarz zwykł tworzyć. Jeśli szukasz opisów przyrody, polecam "National Geographic". Hemingway'a czyta się z innych powodów.

Zobacz całą dyskusję

bez tytułu

Książka: Frankenstein (Shelley Mary Wollstonecraft)
Autor: dagunia1 Dodany 09.06.2004 15:52

Skromną ironię mozna wyrażać równie interesująco, nie krzywdząc przy tym prawideł ortografii rodzimego języka.

Zobacz całą dyskusję

Bez akcji

Książka: Obcy (Camus Albert)
Autor: dagunia1 Dodany 06.06.2004 06:55

Nazwisko Paulo Coelho mówi już samo za siebie. Sama spłaszczyłaś swój gust do HP. Tylko po co Ty się tak rzucasz od razu? To są przecież tylko książki. Pozdrowienia.

Zobacz całą dyskusję

bez tytułu

Książka: Monologi waginy (Ensler Eve)
Autor: dagunia1 Dodany 03.06.2004 14:40

Książka do czytania na czczo. Literackie pobudzenie wymiotów.

Zobacz całą dyskusję

Bez akcji

Książka: Obcy (Camus Albert)
Autor: dagunia1 Dodany 03.06.2004 14:38

Celtycki Aniele, coś mi się widzi, że pojęcie egzystencjalizmu jest Ci obce. Szkoda. Książkę Camusa znajduję jako świetną. Tobie zaś polecam Harry'ego Pottera, sporo akcji, bohaterowie łatwi do rozszyfrowania- to jest to!

Zobacz całą dyskusję

Mistycyzm i magia

Książka: Gra na wielu bębenkach (Tokarczuk Olga)
Autor: dagunia1 Dodany 03.06.2004 14:34

Och, to tylko argumentacja blondynki, nie ma się czym przejmować, zapewniam. Jeśli jednak miałabym rzec jeszcze słowo w tej dyskusji- Olga Tokarczuk pisze coraz słabiej. Nigdy wprawdzie nie błyszczała stylem, ale przynajmniej konstrukcja fabuły była istnym świecidełkiem. Tymczasem opowiadania, które przecież powinny być małymi perełkami- a więc formami doskonałymi, są wybrakowane. Brakuje w nich przemyślanej konstrukcji, za dużo psychologicznych ...

Zobacz całą dyskusję

Dramat

Książka: Harry Potter i kamień filozoficzny (Rowling Joanne (pseud. Rowling J. K., Skamander Newt, Whisp Kennilworthy, Galbraith Robert))
Autor: dagunia1 Dodany 01.06.2004 15:08

Tendencyjna to jest... ta opinia, jakkolwiek by nie mówić o Potterze, Droga Pani.

Zobacz całą dyskusję

[bez tytułu]

Książka: Nigdy w życiu! (Grochola Katarzyna)
Autor: dagunia1 Dodany 01.06.2004 15:05

Czyli jednak ktoś tu jeszcze ma odwagę stwierdzić, że król jest goły! Brawo! Katarzynie Grocholi mówimy NIE!

Zobacz całą dyskusję

Nie warto

Książka: Los utracony (Kertész Imre)
Autor: dagunia1 Dodany 30.05.2004 18:08

De gustibus etc... Ale nie zgadzam się z Panią. To jedna z lepszych pozycji, dlatego, że jest prawdziwa. Co Pani woli? Hipokryzję polukrowaną patetyczną historyjką czy prawdę niesłodzoną? Mnie się widzi, że tu właśnie zasadza się wartość tej książki. Kertesz nie jest cukiernikiem, żeby lukrować, ale pisarzem w służbie gorzkiej rzeczywistości- i chyba za to dostał Nobla, nieprawdaż?

Zobacz całą dyskusję

Współpraca z Programem Intekl@sa

Autor: dagunia1 Dodany 26.05.2004 15:15

Brawo, brawo, brawo!!!

Zobacz całą dyskusję

Bardzo dawno...

Książka: Cesarska córka (Norton Andre (Norton Alice Mary), Shwartz Susan)
Autor: dagunia1 Dodany 24.05.2004 14:19

O co chodzi z tymi brodawkami? To miał być jakiś fetysz dla cesarza?

Zobacz całą dyskusję

Druga Utopia

Książka: Utopia 2: Penetracje (Lupa Krystian)
Autor: dagunia1 Dodany 22.05.2004 23:52

Rzetelna recenzja. Kawał dobrej roboty :-)

Zobacz całą dyskusję

Porażka...

Książka: Antek (Prus Bolesław (właśc. Głowacki Aleksander))
Autor: dagunia1 Dodany 22.05.2004 18:02

Niezbyt rozumiem, do czego pijesz. Ja Prusa lubię i bronię oto swojego zdania. Jeśli masz coś przeciwko mnie albo niemu- trudno, miej. Ale wyrażaj się jaśniej, Miła Panno.

Zobacz całą dyskusję

bez tytułu

Książka: Dom na Sekwanie (Wharton William (właśc. Du Aime Albert))
Autor: dagunia1 Dodany 22.05.2004 17:20

Mnie się widzi, że Wharton jest wybitnie nudny. Przeżuwanie po wielekroć jednej fabuły (pean na cześć życia malarza) nuży czytelnika. Amerykańskie knoty.

Zobacz całą dyskusję

bez tytułu

Książka: Błękitny zamek (Montgomery Lucy Maud)
Autor: dagunia1 Dodany 22.05.2004 17:12

Przecież mam prawo głosu, nieprawdaż?

Zobacz całą dyskusję

Męska rzecz... popić! ;)

Książka: Pod Mocnym Aniołem (Pilch Jerzy)
Autor: dagunia1 Dodany 22.05.2004 07:37

Czytanie książek jest "niemęskie"? A to dopiero... Co w takim razie jest męskie?

Zobacz całą dyskusję

Porażka...

Książka: Antek (Prus Bolesław (właśc. Głowacki Aleksander))
Autor: dagunia1 Dodany 21.05.2004 21:35

A ja myślę, że Bolesław Prus na takie dictum w grobie się przewraca.

Zobacz całą dyskusję

[bez tytułu]

Książka: Bursztynowa luneta (Pullman Philip)
Autor: dagunia1 Dodany 20.05.2004 23:27

Pullman jest dobry. Nawet bardzo dobry. To zadziwiające, że z tak dużym opóźnieniem pojawia się w Polsce.

Zobacz całą dyskusję

Porażka...

Książka: Antek (Prus Bolesław (właśc. Głowacki Aleksander))
Autor: dagunia1 Dodany 20.05.2004 23:19

A "Emancypantki" Pani czytała? Albo "Faraona"?

Zobacz całą dyskusję

Porażka...

Książka: Antek (Prus Bolesław (właśc. Głowacki Aleksander))
Autor: dagunia1 Dodany 20.05.2004 20:50

Bolesław Prus nie jest dla dzieci, tu zgadzam się z przedmówczynią. Jednakże sugerowanie, jakoby konieczne było 'zapominanie' nowelistyki Prusa, jest co najmniej śmieszne i uwłacza nie tylko dobrej opinii pisarza, ale i Pani, która najwyraźniej sama nie dorosłaś do tej literatury.

Zobacz całą dyskusję

Książka dla starszej młodzieży

Książka: Inspektorze, na pomoc! (Godden Rumer)
Autor: dagunia1 Dodany 19.05.2004 21:33

Dojrzałe psychicznie nastolatki? A kto to taki?

Zobacz całą dyskusję

Pełny tytuł

Książka: Biografioły: Poczet 56 jednostek sławnych, sławetnych i osławionych oraz Appendix, umożliwiający człowiekowi kulturalnemu zrozumienie i zapamiętanie, o co chodzi w 7 podstawowych utworach W. Szekspira (Barańczak Stanisław)
Autor: dagunia1 Dodany 19.05.2004 21:28

Barańczak jest gigantem- i ja sobie myslę, że z całej Nowej Fali to on faktycznie rozwinął talent najpełniej. Szkoda, że tacy ludzie siedzą sobie na Harvardzie zamiast na uniwerku poznańskim.

Zobacz całą dyskusję

opis z okładki

Książka: Troje przeciw Światu Czarownic (Norton Andre (Norton Alice Mary))
Autor: dagunia1 Dodany 16.05.2004 16:24

Czy mi się tylko wydaje, czy ten 'opis z okładki' jest monstrualnie zamotany?

Zobacz całą dyskusję

[bez tytułu]

Książka: Wahadło Foucaulta (Eco Umberto)
Autor: dagunia1 Dodany 16.05.2004 15:54

A ja chylę czoła przed Panem- właśnie oddałam do biblioteki "Wahadło", bo nie mogłam sobie poradzić z tekstem. Zbyt naukowy. Zbyt postmodernistyczny. Z pewnością genialny, ale tego już nie sprawdziłam. Tym niemniej- wierzę Panu na słowo.

Zobacz całą dyskusję

bez tytułu

Książka: Błękitny zamek (Montgomery Lucy Maud)
Autor: dagunia1 Dodany 16.05.2004 12:22

Sentymentalne bzdury...

Zobacz całą dyskusję

bez tytułu

Książka: Apokryf Agłai (Sosnowski Jerzy (ur. 1962))
Autor: dagunia1 Dodany 16.05.2004 10:54

Wstyd się przyznać- podobała mi się ta książka, chociaż Sosnowskiego można by postawić obok J.L.Wiśniewskiego, czyli dość nisko... Obaj pisarze mają, jak się wydaje, bardzo podobny styl. I też słodzą niemiłosiernie. "Apokryf" dobry jest na weekend pod chmurką. Albo jako przedsesyjny odmóżdżacz ;-)

Zobacz całą dyskusję

Mistycyzm i magia

Książka: Gra na wielu bębenkach (Tokarczuk Olga)
Autor: dagunia1 Dodany 16.05.2004 10:51

Myślę sobie.. to jest chyba jedna z najsłabszych książek Tokarczuk. Chociaż, przyznaję, czytając opowiadania "Profesor andrews.." popłakałam się ze śmiechu. Reszta książki trąci jednak jakąś niewyjaśnialną pretensją- do czego? o co? Nie wiem, ale "Gra" widzi mi się ciężkostrawnym kawałkiem literatury.

Zobacz całą dyskusję

Prostytucja...

Książka: Mewy (Goszczurny Stanisław)
Autor: dagunia1 Dodany 16.05.2004 10:48

Po lekturze tej opinii mogę tylko napisać- błagam!!! Nie czytajcie tego!!

Zobacz całą dyskusję

Miłość i kobiece oblicze Boga....

Książka: Na brzegu rzeki Piedry usiadłam i płakałam (Coelho Paulo)
Autor: dagunia1 Dodany 16.05.2004 10:44

Ale numer- Bóg jest kobietą! Czyżby Coelho oglądał "Seksmisję"??

Zobacz całą dyskusję

bez tytułu

Książka: Zaraza (Cook Robin)
Autor: dagunia1 Dodany 16.05.2004 10:33

Mądrzy mężczyźni, piękne kobiety, tajemmnice- i przyspieszony kurs medycyny. Robin Cook jest nudny. Tłamsi czytelnika w zagadkach natury medycznej, po wielekroć przeżuwa podobne konstrukcje fabularne. Po "Toksynie" już chyba nic mnie nie zdziwi. Wszak w każdej książce Cooka mamy to samo.

Zobacz całą dyskusję

Magia słowa

Książka: Harun i Morze Opowieści (Rushdie Salman)
Autor: dagunia1 Dodany 16.05.2004 10:23

Rushdie nie jest pisarzem, którego czyta się równie łatwo, jak np. Whartona. Przez "Szatańskie wersety", przyznaję, nie udało mi się przebrnąć. Ta recenzja jest na tyle dobra i kusząca, że dam Rushdie'mu drugą szansę :-)

Zobacz całą dyskusję

Śliczna historia.

Książka: Jedenaście minut (Coelho Paulo)
Autor: dagunia1 Dodany 10.05.2004 17:36

Dziękuję, ale spóźniła się Pani. Zaliczyłam to całe wieki temu.

Zobacz całą dyskusję

bez tytułu

Książka: Alchemik (Coelho Paulo)
Autor: dagunia1 Dodany 09.05.2004 21:21

Och, ja w takim razie też chylę czoła przed tobą, bo jednak bywam za bardzo napastliwa. No cóż. De gustibus non est disputandum. Pozdrowienia.

Zobacz całą dyskusję

bez tytułu

Książka: Alchemik (Coelho Paulo)
Autor: dagunia1 Dodany 09.05.2004 17:36

A może "AlCHemia AlCHemika", co? Oto głębia popełnionych przez Panią błędów ortograficznych jest komentarzem do głębi tej książki. Nieciekawe. I jedno, i drugie.

Zobacz całą dyskusję
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: