Książka: Ten obcy

Przeczytałam tę książkę jako pierwszą tej autorki i byłam zachwycona. Po raz pierwszy czytałam tak chętnie. Lektura ta po prostu wciąga! Przeczytałam ją w ciągu jednego dnia, a następnego z kolei przeczytałam inną książkę pani Ireny, "Wszystko inaczej". Obecnie jestem w środku czytania następnej książki. Ale wracając do książki "Ten Obcy". Opowiada zarówno o przyjaźni (Uli, Pestki, Mariana i Julka, jak i ich przyjaźni z Zenkiem). Można w niej też znaleźć miłość i mnóstwo przygód. Naprawd...

Niespodziewanie "wyspa stała się terenem zdarzeń, które każde z czworga zapamiętało na długo, a może zapamięta na całe życie. Zaczęło się to jedenastego lipca, we wtorek, w dzień dżdżysty i chłodny", gdy czwórka przyjaciół znalazła na wyspie śpiącego pod leszczyną Zenka.

Kim naprawdę był ten chłopak?


[Wydawnictwo Nasza Księgarnia, 2010]

Ta książka bardzo mi się podoba, ponieważ opowiada zarówno o przyjaźni, jak i miłości 5 przyjaciół. Sama chciałabym przeżyć takie przygody jak Zenek, lecz sytuacji w jego domu to mu nie zazdroszczę. Polecam wszystkim miłośnikom książek przygodowych przeczytanie tej powieści.

Książka "Ten obcy" zrobiła na mnie duże wrażenie. Nie mogłam się od niej oderwać, a w szczególny sposób wciągnął mnie wątek kontaktów między Ulą a Zenkiem. Ta książka nauczyła mnie, że tak naprawdę nikt nie jest "obcy", że ludzie mogą się od nas różnić stanem materialnym, pozycją w społeczeństwie, wiekiem, poglądami, lecz mimo to zawsze pozostają LUDŹMI i wciąż jest możliwa przyjaźń z nimi. Bo dla przyjaźni i miłości nie ma granic...

Po raz pierwszy przeczytałam tę książkę w podstawówce. Razem ze mną czytała ją moja mama. Była to jedyna lektura, którą przeczytałam tak szybko (jeśli chodzi o lektury ze szkoły podstawowej) i która tak mnie zaciekawiła. I mama, i ja byłyśmy pod wielkim wrażeniem opisanych przez Autorkę przeżyć grupy przyjaciół, skrytych głęboko uczuć i myśli. Niedawno sięgnęłam po tę książkę ponownie, żeby sobie ją dokładnie przypomnieć. Na uczelni właśnie zaczął się semestr, a ja "odbyłam krótką wyprawę" do Ol...