Po raz pierwszy przeczytałam tę książkę w podstawówce. Razem ze mną czytała ją moja mama. Była to jedyna lektura, którą przeczytałam tak szybko (jeśli chodzi o lektury ze szkoły podstawowej) i która tak mnie zaciekawiła. I mama, i ja byłyśmy pod wielkim wrażeniem opisanych przez Autorkę przeżyć grupy przyjaciół, skrytych głęboko uczuć i myśli. Niedawno sięgnęłam po tę książkę ponownie, żeby sobie ją dokładnie przypomnieć. Na uczelni właśnie zaczął się semestr, a ja "odbyłam krótką wyprawę" do Olszyn.

W książce odnajdujemy dziecięcą solidarność, konflikt: lojalność czy rozsądek, wielkie uczucia i rozterki z tym związane. Bardzo gorąco ją polecam i małym, i dużym, bo każdy znajdzie w niej coś dla siebie.