Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
gorzkie tępe czy nieostre?
farbowane zakładka czy okładka?
DZIEKUJE :o)
zagraniczne to be or not to be?
księgarnia Asterix czy Obelix?
u mnie podobnie - czytam wszystko, co tylko wpadni mi w rece, choc niestety nie mam na nic czasu praktycznie :( ale wole klasyke. Nudniejsze lektury omijam szerokim łukiem ;>
real spodnica w kratke czy bluzka w grochy?
Heh, audio booki są o tyle dobre, że nie muszę dzięki temu lektur czytać. Ale z drugiej strony, wolę "prawdziwą" książkę. A jeśli chodzi o czas, to go praktycznie nie mam [maturzystka brrrr], więc jeśli już uda mi się cokolwiek wygosopodarować to tylko i wyłącznie w nocy lub w weekendy (chociaż i tu jest problem: szkoła w sobotę do 13 :/ i jazda konna w niedzielę..ech). Za to błogosławię wszystkie święta! [nie chwaląc się, "Ul...
tylko po spożyciu.
? brzytwy czy brzydkiej się chwytać?
Gombrowicz! Dekalog czy prawa Murphy'ego?
zawierało w sobie...
jaśmin blog czy photoblog?
wytrawne Picasso czy Dali?
ja xD myszka czy klawiatura?
, ale ten stwór...
niegazowana królik czy zając?
hm a pamiętasz może jakiś moment, który wydał Ci się być naprawdę surrealistyczny? :]
przyjaciółka/przyjaciel długo a rozwięźle czy krótko a treściwie?
Jejku, ratujesz mi zycie!! Dziekuje :) Szwedalam sie po wszystkich forach grupach dyskusyjnych i jakos specjalnie ten temat nie byl nigdzie poruszany (zawiodlam sie troche :/), wiec juz nawet przestalam sie dziwic, ze ludzie robia wielkie oczy, kiedy mowie o "Wilku..". A musze powiedziec, ze jak bylam w Niemczech, to ludzie tez nie za bardzo wiedzieli, o co chodzi... :/
nawet nie wiesz, jak zazdroszczę :] polonistki się pytałam, ale ona rozłożyła tylko ręce i powiedziała, że nie czytała "Wilka stepowego" :/ a jakie inne książki można znaleźć do tego tematu? ktoś wie?
Hurra, a już myślałam, że jestem odosobniona :]
zdrowe! świeczka zapachowa czy kadzidełko?
ładne! :] najlepszy jest ten drugi, sama nie wiem, dlaczego. Ja, z braku czasu, podpisuje ksiazki (zwykle tylko te, ktore sa b.drogie lub "biale kruki"), a to z dwoch powodow: 1. nie mam czasu ani uzdolnien plastycznych na wykonanie exlibrisu; 2. juz spotkalam sie w zwoim krotkim zywocie z przypakami, kiedy cenne ksiazki nie wracaly do mojej biblioteki :/ niestety.
1. "Warto być przyzwoitym" Bartoszewskiego 2. lub [i ewentualnie :)] wywiad-rzeka z Bartoszewskim (autor już wspomnainy - M. Komar]... zresztą ten rok minął mi pod znakiem szanownego W. Bartoszewskiego. Jak widać. :]
widzisz - mam temat maturalny: "Doświadczenie surrealizmu w literaturze europejskiej I polowy XX wieku. omów funkcje i i artystyczne sposoby kreowania obrazow surrealistycznych na wybranych przykładach literatury polskiej i obcej". I zastnawiam się, czy "Wilka stepowego" można pod to podczepić?
"Gre w klasy" czytalam z kluczem - dopiero potem [po jakims czasie] przeczytalam po kolei. I szczerze mowiac, lepiej wypadla z kluczem :]
...też nie do końca. Moim zdaniem chodzi tu o podkreślenie relatywizmu moralnego - w tym sensie, że przecież, owszem, można powiedzieć, że Rodion był przestępcą [pod względem prawnym pozbawił kogoś życia], z drugiej natomiast można szukać wytłumaczenia dla jego zbrodni. Morderstwo stało się tylko przyczyną jego dalszego zachowania, z tym się zgodzę - przecież sam Dostojewski pisał, że chodziło mu o powieść psychologiczną, nie kryminalną. Z ko...
Behemot rules of course ;] (z "Mistrza i Małgorzaty" rzecz jasna)
Bułhakow nie pisał "Mistrza..." przez 30 lat tylko niecałe 12, a dokładniej od 1928 aż do 1940.
Masz rację. Ale nie chodziło mi tu głównie o to, że należy się trzymać tylko i wyłącznie prawdy. Brown napisał bardzo kontrowersyjną powieść i uważam, że nie powinno się podniecać tym wszystkim, co tam jest napisane, a zetknęłam się już z tego rodzaju sytuacjami.
Ale tłumaczenie jest takie sobie.
Moim zdaniem, nie masz racji. "Magda.doc" jest małostkową książką, bez jakiejkolwiek "głębi". Nie polecam jej nikomu.
Moim zdaniem, nie masz racji. "Mgda.doc" jest małostkową książką, według mnie, bez jakiejkolwiek "głębi". Przeczytałam ją tylko dlatego, że byłam chora i koleżanka mi ją podsunęła. W przeciwnym razie nigdy nie tknęłabym tego.
Wiesz co, zawsze mi powtarzano, że do niektórych książek trzeba dojrzeć. Ale to nie znaczy, że trzeba osiągnąć odpowiedni wiek, ale chodzi tu raczej o tą "duchową stronę". I wydaje mi się, że tak jest i z tą książką. Ona opowiada o walce. O walce, ale nie tej, jaką stacza Santiago z rybą, ale tej jaką on przeżywa w swoim wnętrzu. On nie chce się poddać, bo nie chce przyjąć do wiadomości, że już nie ma na to siły, że powinien z tym skońc...
Nie uważam tak. Zakończenie nie jest sztuczne - spodziewałaś się tego? Z drugiej jednak strony, książki Harrisa są dziwne, mają w sobie to coś, czego nie znajdziesz w innych książkach tego gatunku. Trudno mieć po nim jakieś konkretne uczucia.
Raczej powiedziałabym, że Brown ma styl, jakieś umiejętności pisarskie niż to, że ma wiedzę. Bo tego na pewno mu brak. W skiążce jest potwornie dużo błędów, niedomówień i sprzeczności, że możnaby dziwić się, skąd wziął się taki sukces komercyjny. Książka jako taka ma w sobie to "coś", co przyciąga i nie pozwala odejść, ale nic poza tym w niej nie ma.
Wiesz co, ja tą książkę czytałam i przerabiałam i szczerze mówiąc do tej pory mam mieszane uczucia co do tego, co tam napisano. Choćby ze względu na samo słowo "lektura" miałam do niej wstręt, no ale kierując się zasadą "nawet lektury CZASEM są ciekawe", przebrnęłam przez nią. Szczerze mówiąc zauważyłam, że "Syzyfowe..." mają jakąś wartość dopiero w trakcie omawianiu jej na polskim, ale dotychczas jakoś nie jestem w ...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)