Dodany: 31.12.2015 21:52|Autor: Marylek

Czytatnik: N

3 osoby polecają ten tekst.

Podsumowanie roku czytelniczego 2015


W roku 2015 przeczytałam 98 książek. To o 6 więcej, niż w poprzednim roku.
Moich, łącznie z recenzyjnymi: 57.
Pożyczonych: 49, w tym 45 od Biblionetkowiczów, 4 spoza Biblionetki.

Podział według kategorii:

Beletrystyka:
- polska: 9
- obca: 15
Literatura faktu:
- reportaże: 4
- eseje, felietony: 6
- dzienniki, wspomnienia, wywiady: 12
- biografie: 9
Popularnonaukowe: 9
Kryminał / sensacja: 24
Fantastyka: 4
Poezja: 1
Literatura dla dzieci i młodzieży: 5

Niedokończone, bez oceny: 3.

Podział według ocen:

6 – 4
5,5 –13
5 – 35
4,5 –26
4 – 12
3,5 – 2
3 – 3
2,5 –1
2 - 2
Nie ma jedynek, ponieważ nie kończę ewidentnych gniotów; szkoda czasu.

Zdziwiło mnie, jak mało książek oceniłam w tym, roku na 6. Z wyjątkiem dwóch pozycji - o nich poniżej - był to rok bez wstrząsów i zachwytów czytelniczych, choć też nie był zły, biorąc pod uwagę dużą liczbę ocen 5 i 5,5.

Mam cztery równolegle czytane pozycje, ale to już wejdzie w statystyki roku następnego.

Bieżące notatki i refleksje z roku 2015 robiłam tutaj: 2015 - przeczytane

Rewelacją roku były dla mnie: Drach (Twardoch Szczepan) oraz Eli, Eli (Tochman Wojciech)

Największe rozczarowanie czytelnicze: Ostatnie rozdanie (Myśliwski Wiesław)
Księgi Jakubowe (Tokarczuk Olga) - po obydwu spodziewałam się że rzucą mnie na kolana. Nie rzuciły.

Plany na rok 2016: bardziej skoncentrować się na pożyczkach. W tym roku bowiem więcej przeczytałam książek swoich, niż pożyczonych.

Dobrego, pomyślnego kolejnego roku życzę wszystkim, samych trafionych wyborów czytelniczych!

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 644
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 3
Użytkownik: Pani_Wu 03.01.2016 00:14 napisał(a):
Odpowiedź na: W roku 2015 przeczytałam ... | Marylek
Marylku, czytałaś swoje, pożyczone i recenzenckie, czyli nie kupiłaś sobie żadnych książek? Czy kupiłaś i leżą? Jak wiesz, ja walczę z nadmiernym kupowaniem, bo liczy się czytanie, a nie zapychanie półek.
Tobie również życzę literackich fascynacji i niesamowitych książkowych odkryć!
Użytkownik: Marylek 03.01.2016 08:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Marylku, czytałaś swoje, ... | Pani_Wu
Jak to - nie kupiłam? Skoro są moje, to musiałam je kiedyś kupić, choć niekoniecznie w tym roku. Recenzyjnych tylko nie kupiłam, choć są moje, bo je dostałam. Dlatego mam jedną, zbiorczą kategorię "moje".

Kupuję książki kompulsywnie, jak niektórzy ciuchy czy kosmetyki, czasem pod wpływem impulsu, bo akurat jest jakaś promocja. Natomiast nie przyszło mi do głowy, żeby notować co kupuję, Zamierzam tak zrobić w tym roku, pod wpływem dyskusji na forum. Aż się boję, czego przy okazji dowiem się o sobie - nie potrafię powiedzieć ile książek kupuję rocznie, pojęcia nie mam. :(

To jest ogromnie frustrująca sytuacja: kupujesz książkę, cieszysz się na nią, myślisz o niej i chcesz ją przeczytać, ale nie możesz w tej chwili, bo czekają inne w kolejce, w tym mnóstwo pożyczonych. Poza tym, ja najczęściej kupuję przez internet, a z uwagi na koszty wysyłki nie opłaca się kupować jednej książki. Czekam więc, aż mam więcej możliwości finansowych i wtedy kupuję zbiorczo, kilka na raz. Nawet gdybym chciała rzucić się od razu na wszystkie - to fizycznie niemożliwe. Ale to się dzieje na zasadzie "Muszę to mieć, przecież kiedyś przeczytam". A czas leci i już wiem, że nie zdążę przeczytać wszystkiego, co bym chciała, bo musiałabym żyć 200 lat i to w dobrej formie. Ale i tak nie umiem się opanować, bo rozsądek swoje, a emocje swoje.... To jest nałóg.

W tym roku czytałam swoje ze złości, że tak leżą i leżą. Ale przy jednoczesnych wyrzutach sumienia, bo przecież pożyczone też leżą, a skoro je pożyczyłam, znaczy że chcę je przeczytać! Staram się ograniczyć pożyczanie, jednak na spotkaniach biblionetkowych czasem się po prostu nie da, człowiek traci rozsądek, gdy widzi coś, na co już długo polował, albo o czym myślał, ale nie kupił, bo nie był pewny, czy to mu się spodoba, albo po prostu gdy słyszy "Weź, możesz długo trzymać", a potem uświadamia sobie, że minęły nie miesiące, ale lata, a świeża pożyczka przywalona stosikiem innych wciąż leży i czeka...

Użytkownik: Pani_Wu 03.01.2016 16:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak to - nie kupiłam? Sko... | Marylek
Mam dokładnie tak samo i usiłuję jakoś zapanować nad tym kompulsywnym kupowaniem. Może się uda wziąć w karby nałóg.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: