Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Nie wiem, czy tylko mnie to dopadło, ale czuję się już zmęczona całą serią "1Q84", a jeszcze trzeci tom przede mną... Wszystko jest zbyt rozciągnięte, autor wiele razy powtarza to samo, zbyt szczegółowo opisuje pewne kwestie. Wiem, że te detale to znak rozpoznawczy Murakamiego, ale czy aby tym razem trochę nie przesadził? Może chciał w ten sposób stworzyć niepowtarzalny klimat... częściowo się udało, ale nie mogę, niestety, pozbyć się wrażenia, ż...
Czy Pietno istnieje naprawdę?
Ciężko tę książkę zdobyć... Może znalazłaby się dobra dusza, która mogłaby pożyczyć? :-)
Aha, dziękuję bardzo za odpowiedź. ;-)
Mam takie pytanie - czy całą serię "Kota, który..." należy czytać po kolei, czy można zacząć od dowolnego tomu?
Jak tylko los wrzuci na moje konto sześć zer z - co najmniej! - jedynką z przodu, obiecuję takową otworzyć, gdzie tylko zechcesz. ;-)
O, i to jest to - dwie odrębne części. W księgarni kupujemy, a w bibliotece czytamy przy kawie, herbacie. ;-)
Książka dziwna. Jednocześnie niesamowita i denerwująca, i tak wciągająca, że jak już się zacznie to nie można nie dokończyć. Ale tego przecież w książkach szukamy - tego tajemniczego czegoś, co nas porwie, prawda?
Cudowna! Marzę o otwarciu własnej kawiarnio-księgarni, z małym mieszkankiem tuż nad nią. ;-)
Raczej nie...
Czy za "Poczwarkę" Terakowskiej znalazłabyś coś w moim schowku? ;)
Z tej listy interesowałaby mnie jedynie "Maria", ale tę już mam. ;) A reszta, niestety, nie jest w moim guście... ale dzięki i tak. :-)
Ups, ten jest poprawny: https://www.biblionetka.pl/bookShare.aspx?id=47388 Przepraszam za zamieszanie... ;]
P.S. Link do schowka, żeby było łatwiej i szybciej poszukiwać:) https://www.biblionetka.pl/bookShare.aspx
To piękny film. Szkoda, że książka nie doczekała się jeszcze polskiego tłumaczenia, z chęcią bym przeczytała.
"1Q84" Murakamiego. Wreszcie. :-)
Biedne, nieświadome... :) Raz podchodziłam do "Gry w klasy", ale czas naglił, trzeba było oddać do biblioteki i nie zdążyłam dokończyć. I wiesz, podsunęłaś mi niezłą myśl! Już wiem, o co poproszę Mikołaja w tym roku. Będę miała "w co grać" przez całe święta albo i dłużej. ;-)
Uśmiałam się po pachy, czytając ten tekst. ;) Ale z drugiej strony... to trochę smutne, że ludzie nie chcą czytać, nie lubią czytać, ale ich wola... Niedawno, na widok mnie czytającej "Grę anioła", usłyszałam od koleżanki ze studiów "mnie szkoda czasu na czytanie, wolę porobić coś innego". Co? - zapytałam. "No nie wiem, cokolwiek innego". Ech, nie skomentowałam tego, szkoda było mojego czasu. ;-)
Jeżeli chodzi o Cynamon, to ma takie jakby dwa osobne wejścia. Jedno - do wymienionej wyżej stołówki z jedzeniem na wagę, a drugie - do pubu/baru, gdzie można napić się drinka, piwa, kawy, ale i też zjeść pizzę; no i można ulokować się na pięterku, gdzie są duże kanapy.
No, przepraszam, ale to ktoś inny wprowadził taką atmosferę i przyczepił się do błahostki. Nie przeszkadzam więcej, udanego spotkania.
Nie przyjeżdżaj więc, proste.
P.S. Widzę, że Chuda z Wrocławia, to pewnie zna. ;-)
Myślę, że powinno. ;) Moglibyśmy też wpaść do Literatki, pewnie spodobałaby się wszystkim - to taka kawiarnio-czytelnia. ;) Jest jeszcze podobna kawiarenka - Falanster, na słynnej ul. Św. Antoniego, na której są prawie same zakłady pogrzebowe. ^^
Łatwo trafić, wystarczy dojechać na pl. Grunwaldzki. ;-)
A może w Cynamonie, na przeciwko UP, na Norwida? Tam jest dużo kanap, więc wszyscy by się zmieścili, a i muzyka głośno nie gra. Bardzo przyjemnie jest i dobra pizza, a piwo tanie.. ;-)
A, może... Na jedną kawę tudzież piwo. ;) Tylko musiałabym wiedzieć, gdzie będziecie. Bo chyba miejsce nie jest jeszcze do końca ustalone? ;>
Oj, o 16. to ja jeszcze na zajęciach będę...
Wnioskując po recenzjach, to chyba dobrze, że kupiłam tę książkę za 2 zł...
O, proszę. ;)
Kołnierzyków nie noszę, więc nie wiem jak to z tymi szumami jest. ;-) A wizytę u okulisty polecam, człowiek się nieźle zdziwić może. ;-)
B. się cieszę! ;-)
A oto cała muzyczna ja: http://www.lastfm.pl/user/megg24 ;-)
Na zmianę Hurts i nowa Brodka. Miodzio!
Ach, marzę o "odosobnionym drewnianym domku w odosobnionej drewnianej wsi". I zazdroszczę. ;-)
Ano, na pewno przydałby się nowy wątek - Mikołaj 2010. ;-)
... i Mikołaj tuż, tuż. ;) W zeszłym roku sama zostałam obdarowana, więc teraz chciałabym komuś zrobić prezent. Wyruszam więc na przeszukiwanie Waszych schowków. ;-)
Smakowicie się zapowiada, dzięki. ;)
No, też... ale nie tak całkiem dla przyjemności, tylko bardziej z przymusu. :] Choć studiować się nie przymuszam, więc można by polemizować na ten temat. ;]
Na pewno będę wpierać. Jeśli nie finansowo, to pocztówkowo. ;) Bo nie wyobrażam sobie tego, że Biblionetki miałoby nie być. ;) Albo, żeby była usiana wyskakującymi reklamami...
I w dalszym ciągu mam przed sobą "Dzieci Diuny". ;] Trafiłam na takie kiepskie wydanie z małą czcionką, że aż mnie zmęczyło...
Już się zakochałam. W tej krowie. :) A książka na pewno znajdzie się w mojej biblioteczce.
O, nawet nie wiedziałam, dzięki! ;)
Super, zmiany są dobre i potrzebne. ;)
Ciekawa jestem opinii tych, którzy już przeczytali. Wypowie się ktoś? ;)
Przed sobą mam "Dzieci Diuny".
Wczoraj wypożyczyłam. ;]
A co powiecie o "Diunie" ?
Wygrzebałam tę książkę na półce u chłopaka w domu. Właśnie czytam. Miło porównać z serialem, choć niewiele już z niego pamiętam, ale pewnie latem powtórzą, jak w każde wakacje. Uwaga, książka wciąga! ;-)
Dziękuję Wam bardzo serdecznie! :-) O Sapkowskiego i Tolkiena nie pytałam, bo wiem, że ich pominąć raczej nie można. (;
Film cudowny, niesamowity, straszny zarazem. Wyciska łzy. Do książki próbowałam usiąść po raz kolejny i nie mogę. Nie potrafię się w nią wgryźć.
Rzeczywiście, słownictwo trochę ubogie, ale mimo to ciekawi mnie, co będzie na następnej stronie.
Dziękuję, Drogi Mikołaju, za "Zoologa" Niccolo Ammaniti! :) :) :)
Książka po kilkudziesięciu stronach po prostu mnie zmęczyła... Dziś film na Dwójce. Obejrzę, bo doczytać do końca chyba nie dam rady.
Czy tak będzie przez całą książkę?
Jestem na 90. stronie. Męczą mnie wypowiedzi bohaterów zaczynające się prawie zawsze od "och"... Mam już dość.
Może jednak się mylę? Bo z upływem stron zaczynam się przekonywać...
Świetnie. Chciałam przeczytać opinie nt. książki, a tymczasem widzę pięć komentarzy o niedziałającym klawiszu Shift... :O
Gdy czytałam tę książkę, czułam się tak, jakby pani Stefania Grodzieńska była moją babcią, opowiadającą historię swojego życia.... Niesamowite i niezapomniane przeżycie. :)
Jakoś nie mogę się w nią wgryźć...
Ciekawe... po Waszych opiniach sądzę, że chyba warto było wydać na tę książkę 2,99 na przecenie w TESCO. (:
Trafiłam na tę książkę przypadkiem w bibliotece; urzekły mnie ilustracje, a przeczytane kilka zdań szybko wciągnęły. Teraz Wenecja czeka w kolejce do przeczytania...
kot
Gmail, Gmail, Gmail i jeszcze raz Gmail! ;)
kolejny, szary dzień...
I ja również się cieszę, że tu wróciłam! :-) Powiedzmy, że musiałam się pozbierać...
Wróciłam. ;-)
Przez Internet łatwiej, swobodniej. Czyż nie? ;-)
Sierpień 2007 10. "Cudzoziemka" M. Kuncewiczowa 11. "Ferdydurke" W. Gombrowicz 12. "Sklepy cynamonowe" B. Schulz 13. "Sanatorium pod Klepsydrą" B. Schulz 14. "W małym dworku" S. I. Witkiewicz 15. "Szewcy" S. I. Witkiewicz 16. "Miasto Śniących Książek" W. Moers 17. "Brzezina" J. Iwaszkiewicz 18. "Panny z Wilka" J. Iwaszkiewicz
Właśnie stoi - muszę zwrócić książkę bibliotece...
Jak mi smutno, bo przedwczoraj skończyłam 'Miasto Śniących Książek'.... ;( Ja chcę jeszcze raz!
Ja nie potrafię żyć bez herbaty zielonej, ale tej liściastej; za ekspresową raczej nie przepadam, chyba że z opuncją figową - wtedy to co innego. Dzisiaj przymierzałam się do kupna białej herbaty, ale gdy pani w sklepie 'zaśpiewała' 25 zł za 100 gram, jakoś od razu mi się odechciało. Może kiedy indziej, przy większy zasobie portfela. ;) I chyba się zaziębiłam - pokasłuję, kicham, w kościach łamie, raz mi gorąco, raz zimno... brr! Aktualni...
Najgorzej zacząć, ale potem wciągnie. ;)
Brr, pamiętam jak nas gnębili tym cholernym Kulawikiem!... Również staję w obronie 'trojaczków'.
Im więcej 'ludziów', tym lepiej. ;D A tematyka dowolna, czekam na propozycje, te niemoralne też. ;P
I na 'Bez dogmatu', i na 'Panią Bovary' warto poświęcić czas, nawet w wakacje. Więcej nie zdradzę. Trzeba przeczytać. ;)
Ależ dziękuję bardzo! :-)
3 i 4 polecam szczególnie. Na 'Blaszany...' przygotuj sobie trochę więcej czasu, bo to dość trudna (i obszerna) lektura, ale naprawdę warto. Przy 'Nieznośnej...' się popłakałam, ale czemu, nie powiem, sama przeczytasz... A 'Mistrz...' jakoś mnie nie poruszył, ale o gustach się nie dyskutuje. Sprawozdanie z sierpnia już niebawem; tymczasem będę wypatrywać Twojego. ;-)
Może jednak nie... Właśnie się tam zarejestrowałam i przy jakiejkolwiek próbie zmiany profilu pojawiał się błąd nr ileś tam. No cóż, jeszcze dużo pracy przed nimi...
Urozmaicenie nie zaszkodzi. ;-)
Wczoraj odebrałam z Poczty 'Moją historię czytania'. Dziękuję ślicznie! Ile mam czasu na zwrot? ;-)
Lipiec 2007 1. "Ślad po mamie" M. Dzido 2. "Małż" M. Dzido 3. "Blaszany bębenek" G. Grass 4. "Nieznośna lekkość bytu" M. Kundera 5. "Mistrz i Małgorzata" M. Bułhakow 6. "Bez dogmatu" H. Sienkiewicz 7. "Szczur" A. Zaniewski 8. "Szczurzyca" G. Grass 9. "Pani Bovary" G. Flaubert
Mama czyta razem ze mną; i razem chodzimy do biblioteki nawet... ;) Siostra zajęta swoją rodziną nie ma teraz czasu na czytanie, ale kiedyś często widziałam ją z książką. Ojciec też zajęty pracą, ale kiedyś czytał bardzo dużo. Dalszą rodziną się nie interesuję. ;D
Świdnica się zgłasza! Ta dolnośląska.
Woda. Kubek czy filiżanka?
'KaKAŁko' kojarzy się z kałem...
Swetr... brr! ;/
Piękna 22-letnia... ;P
książka
Jestem właśnie w czytania tej przecudnej książki i już mi żal, że przecież i tak się skończy... co nie oznacza, że kiedyś do niej wrócę... ;)
Tak więc, susomoksy, somoksy i same moksy całego świata - łączmy się! ;D
W dzień nie znoszę spać, bo potem jestem jeszcze gorzej zmęczona niż byłam. We mnie można znaleźć mieszankę susła, sowy i mola książkowego; w skrócie - susomoks (hmm, czyżbym stworzyła neologizm?:)). Lubię długo (i dużo spać), do łóżka kładę się dopiero bardzo późno w nocy i w międzyczasie jeszcze czytam... Czasami sama się zastanawiam, jak udaje mi się to wszystko ze sobą pogodzić...? Ale w końcu jestem susomoksem, czyż nie? (:
;-) 'Ferdydurke' jak najbardziej na plus. Mam jeszcze przed sobą 'Iwonę...', ale to z przymusu, a nie z własnej woli. ;P Ale... może również po przeczytaniu tego wszystkiego (przymusowego i nieprzymusowego;)), co zalega na półce, zabiorę się za resztę gombrowiczowskiej twórczości.
Widocznie pan minister nie czytał...
Powiem, że mieszkam... na Dolnym Śląsku, parędziesiąt kilometrów od Wrocławia... ;D Więcej nie zdradzę, bo faktycznie wszystko wykupią. ;P
To dobrze! (:
I Tobie również miłego czytania! A sen jest potrzebny i zdrowy, czytałam o tym ostatnio. Poprawia pamięć i ułatwia koncentrację, co przy czytaniu jest przecież niezbędne. Także pozostaje nam tylko spać, czytać i pić kawę... (: Dobrej nocy!
Hmm, tak zachwalacie tę białą herbatę, że chyba się skuszę i spróbuję. A na Hemingwaya przyjdzie czas... (;
no proszę, a ja specjalnie wczoraj konto założyłam, żeby móc skomentować; ale to nic, przyda się. (;
ksiazka.eu Jeszcze nie korzystałam, ale ceny przystępne.
Chciałabym pożyczyć 'Moją historię czytania'. można? (:
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)