Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Jaka? :)
Gratulacje! Mnie brakuje jeszcze chyba kilku miesięcy. Miło, że są tu ciągle tacy weterani :)
1. Rok 1984 2. Beren i Lúthien 3. Ronja, córka zbójnika
Ze swojej strony proponuję, żeby wykluczać książki, które w danym roku już wygrały. Przykładowo: w styczniu wygrywa "Władca nicieni", do końca roku nie może być zgłoszony. W lutym "Przeminęło z teatrem" - do końca roku wykluczamy. Od kolejnego stycznia pozycje wracają do puli. Pomysł Ewy też fajny :)
1. Chłopcy z Placu Broni 2. Tecumseh: Powieść dla młodzieży 3. Walka wodzów
Walka wodzów - tytuł chyba już coś mówi. W skrócie - o tym ile prawdziwy przywódca potrafi zrobić dla swoich ludzi. Do tego z humorem :) Tecumseh: Powieść dla młodzieży - tym zaczytywałem się w młodości, czyli dawno temu. Tecumseh, jeden z pierwszych indiańskich polityków, dokonał czegoś teoretycznie niemożliwego - zjednoczył potencjalnie wrogie sobie plemiona w walce z najeźdźcą.
1. Witamy w Lovecraft 2. W Dolinie Muminków 3. Gra o tron
No to na początek nic odkrywczego: Gra o tron. Domy, czyli rody w serii, która od lat podbijała nasze serca jako książki, potem serial. "Nadchodzi zima", "Spłacamy swoje długi", każdy ród uważający się za wielki, każdy roszczący sobie pretensje do choćby kawałeczka łupu, jakim jest siedem królestw. Wszystko w sosie jędrnego, soczystego fantasy :) Numer dwa, chyba mniej oczywisty: Witamy w Lovecraft, też reprezentant serii. Niesamowita posiadło...
Motyw 1: 1. Król Maciuś Pierwszy 2. Martin Eden Motyw 2: 1. Mały Książę 2. Marsjanin
Tym razem proponuję coś dosyć przewidywalnego. Awans społeczny: Król Maciuś Pierwszy Mały chłopiec doświadcza zaiste nieprawdopodobnego awansu społecznego - w wyniku śmierci swojego ojca niespodziewanie zostaje królem! Od razu po tym wydarzeniu zostaje wplątany w rozgrywki dorosłych, o których dotąd nie miał pojęcia: musi toczyć wojny, zagłębić się w biurokrację, zadbać o poddanych. Czy to nie za wiele dla dziecka? Samotność. Samotność n...
1. Mam na imię Jutro: O psie, który zgubił swojego pana 2. Cyberiada [1967] 3. Zabójczy żart
Dech mi w piersi zaparło :)
Ok :)
Fakt, Twoja propozycja też jest do omówienia ;) Romea i Julii w żadnym przypadku nie neguję, tylko chciałbym, żeby zasady były jasne dla wszystkich. Przykładowo, swoje propozycje podałem z opóźnieniem, bo nie miałem czasu / energii / weny, żeby coś napisać. Jeśli uzasadnienie uznamy za opcjonalne, dla mnie ok :)
Ja w kwestii technicznej: skoro zgłaszanie książek - wraz z uzasadnieniem, to proponuję albo usunąć ten zapis albo nie dopuszczać do głosowania propozycji niespełniających tego warunku. Nie stoję murem za żadnym z rozwiązań, ale myślę, że warto to ustalić, bo drzewiej bywało, że propozycje bez uzasadnienia były głosowane.
Hmm... ciekawy, niełatwy temat. Na początek proponuję odwiecznych wrogów, którzy jednak żyć bez siebie chyba nie mogą: Batman I Joker w jednej z najsłynniejszych publikacji o tych bohaterach - Zabójczy żart Co dodać? Mało popularna książka, sądząc po liczbie ocen, ale spróbujmy. Może zachęcę kogoś do przeczytania: Mam na imię Jutro: O psie, który zgubił swojego pana Tytuł mówi sam za siebie, dodam tylko, że to piękna, nietypowa i wzrusza...
Nikt poważny nie robi testów na produkcji. W tym przypadku mamy do czynienia z: a) nikim poważnym, b) ze ściemnianiem, że coś tam jest robione, a tak naprawdę nikt się problemami nie zajmuje. Z rozkoszą przyjmę wiarygodne wyjaśnienie obalające moją tezę. Dział IT Biblionetki, piłeczka po waszej stronie.
Wczoraj tragedia. Dziś nieco lepiej, udało mi się wejść na inną stronę niż główna (swoją drogą, dlaczego główna jednak w takich przypadkach czasem się ładuje?) i dodać ten komentarz*. *Pisząc to nie wiem, czy uda się go dodać ;)
Potwierdzam - Biblionetka jak zazwyczaj co jakiś czas nie działa. Nie tylko w weekendy.
1. 47 roninów 2. Człowiek z Wysokiego Zamku 3. Zatonięcie Japonii
Nie do końca mój klimat, ale coś się przeczytało. Po pierwsze, Zatonięcie Japonii - oprócz opisu katastrofy na archipelagu, który zresztą częściowo stał się proroctwem, mamy tu też obserwację zwykłego, codziennego życia Japończyków. Druga propozycja to przełożona na język komiksowy historia o zemście rōninów z Akō - 47 roninów. To XVIII-wieczna opowieść o honorze i panujących wówczas zwyczajach.
Wyjątkowo trudny wybór. 1. Atak obłąkanych, zmutowanych śnieżnych potworów zabójców 2. Lew, czarownica i stara szafa 3. Lewa ręka ciemności
No to na początek Atak obłąkanych, zmutowanych śnieżnych potworów zabójców - Calvin i Hobbes to zdecydowanie arcymistrzowie lepienia bałwanów (nie chcielibyście mieszkać w ich okolicy). Po drugie, Lew, czarownica i stara szafa - bo kto nie kroczył przez zaśnieżoną Narnię z Łucją, Zuzanną, Piotrem i Edmundem?
1. Calvin i Hobbes 2. Wilk zwany Romeo 3. Kubuś Puchatek
Dużo propozycji, będzie ciekawie w drugim etapie :)
Druga propozycja to Wilk zwany Romeo. Utrwaliło się się, że przyjaciele to muszkieterowie, dzielni woje Mirmiła, czy zgrana paczka nastolatków. Ale czy tylko ludzie mają prawo do takich uczuć? Ta książka udowadnia, że zgraną paczkę można utworzyć z kilku gatunków. Polecam :)
Pierwsza z moich propozycji nasunęła się na hasło "przyjaźń" automatycznie - Calvin i Hobbes. Nie znam książki, gdzie tej przyjaźni byłoby więcej, mimo tego, że jednym z przyjaciół jest pluszowy (czy na pewno?) tygrys. Podaję pierwszy tom, ale ewentualny głos proszę traktować jako głos na całą serię, w mojej opinii genialną, uroczą, refleksyjną.
1. Tatuś Muminka i morze 2. Ania z Zielonego Wzgórza 3. Władca skalnej doliny
Trzymam się Gra w klasy
Dołączam do pytania.
Dokładnie! Gra w klasy to pierwsza książka, która przyszła mi do głowy po zobaczeniu tematu. Popieram :)
Jedna seria od razu przyszła mi na myśl i od razu rozterka, który tom wybrać?? Ostatecznie po wielu bojach ze sobą samym proponuję Asteriks legionista. Jest Galia, będąca częścią Imperium Rzymskiego (cała? Nie!), pojawia się ówczesny Egipcjanin i cała plejada barwnych charakterów, a to wszystko podane w wybornej, komediowej formie. Polecam gorąco!
Na jakich półkach?? ;) Półki dawno zajęte, w tej chwili układam na stosach, w nadziei, że nie runą. Rozpocząłem jednak proces redukcji biblioteczki i rozprowadzam książki po znajomych. Boli, ale cóż poradzić.
Ech. Gdyby jeszcze tak polskich znaków użyć.
Nadal Dolina Muminków w listopadzie
Przyłączam się do Muminków.
Wszystkiego najlepszego, rówieśniczko :)
Nie widzę tutaj lobbowania. Ja też już od jakiegoś czasu przerzucam swoje oceny na LC, ale to nie dlatego, że uważam, że to wybitny serwis. Po prostu zabezpieczam się przed utratą danych gromadzonych od wielu lat...
Popieram. Biblionetka jest w stanie agonalnym i nikt władny się tym nie przejmuje. Jeśli tak ma zostać, to może po prostu trzeba udostępnić skrypt eksportujący oceny i zakończyć tę agonię :( Szkoda by było, po tylu latach, ale czyż nie dobija się koni?
Pozostaję przy Miś zwany Paddington: Pierwsza opowieść o niedźwiadku z mrocznych zakątków Peru PS. Ciekawe to uzasadnienie przy Kubusiu ;)
Głosuję na Paddingtona :)
Aaa, tak się zaperzyłem, że nie załapałem, że chodzi o jakieś nowe pozycje... cofam w takim razie swoje oburzenie.
Jak dla mnie absurd. Wychowałem się na tych książkach i nie widzę u siebie uprzedzeń rasowych. Już raczej było to dla mnie zachętą, żeby zgłębiać tę kulturę, nie tylko w beletrystyce. Jeśli naprawdę komuś to przeszkadza, to wystarczyłoby na stronie tytułowej wstawić informację typu: "książka prezentuje podejście autora do opisanej tematyki i nie stanowi źródła wiedzy encyklopedycznej", czy coś w tym rodzaju. Ale cóż, "w dyskusjach toczonych głó...
Z tego co kojarzę, to miała dwie rzekomo kontrowersyjne wypowiedzi - pierwszą i ostatnią ;)
Bardzo przykro. Jego rysunki były integralną częścią "Mikołajka".
Zaproponuję coś mniej oczywistego: Wilk Pięknie ilustrowana opowieść o tym, że bez względu na dzielące nas różnice, nawet gatunkowe, w obliczu majestatu gór jesteśmy równi.
Zdecydowanie Tatuś Muminka i morze
Ogromna strata... chyba jedyny twórca, o którym mogę powiedzieć, że był ze mną prawie od zawsze...
Tak, w historii swojego konta ;)
Bardzo smutna wiadomość :( Jeden z najważniejszych twórców europejskiego komiksu...
Kolejny towarzysz dzieciństwa...
Legendarny twórca. Smutno.
Mój rocznik :) Gratuluję i wszystkiego dobrego :)
Jeśli pytanie już się pojawiło, to pokornie przepraszam, ale zauważyłem to dopiero teraz: dlaczego na karcie użytkownika w sekcji "Poleca" wyświetlane są najstarsze wpisy, a żeby sprawdzić te najświeższe, trzeba klikać "Pokaż wszystkie"? Nie powinno być odwrotnie?
Taki model biznesowy, obserwowany od lat na rozmaitych portalach, w bankach, firmach telekomunikacyjnych itp. Najważniejszy zawsze jest nowy użytkownik / klient, więc wszelkie promocje, zmiany, innowacje są planowane pod kątem jego pozyskania. Odejście części dotychczasowej społeczności to po prostu dobrze skalkulowane ryzyko i nikt się tym nie przejmie. Jak to leciało? Sorry, Winnetou...
[*]
Miejska powieść kryminalna? A cóż to takiego?
Odeszła pierwsza dama polskiego komiksu, jak to dziś napisano... Pozostanie w pamięci wielu czytelników.
Czekam z niecierpliwością, mam jednak nadzieję, że nie będzie to produkcja głównie dla najmłodszych.
Troszkę zamętu zasieję, ale do końca bym nie ufał takim ogłoszeniom. O czwartej nad ranem małe dziewczynki przypuszczalnie śpią, a nie dodają ogłoszenia o figurkach, które można sprzedać za spore pieniądze ;)
Popieram.
Od września ubiegłego roku nie przedłużam statusu opiekuna. Po mojej ostatniej wpłacie pieniądze zostały pobrane z konta, a w formularzu wpłaty do dzisiaj widnieje informacja "nie zapłacono". Nie byłoby to jeszcze tragedią, bo kwota niewielka, ale moje maile z prośbami o sprawdzenie tej sprawy zostały niestety zignorowane przez adresatów. Po kilku tygodniach oczekiwania dałem sobie po prostu spokój, bo skąd mam wiedzieć, czy z kolejną wpłatą będz...
Bardzo mi się kojarzy ten opis z jedną pozycją: Obszar Marzyciela Jest trochę nieścisłości, bo wątpię, żeby 8 lat temu ta książka leżała w Empiku, ale może było jakieś nowsze wydanie? Nie jest to też II tom żadnego cyklu, ale wydane było w serii wydawniczej, więc numer na grzbiecie był. Nie mogę odszukać teraz tej pozycji, ale w skrócie chodziło o umieszczenie mózgu bohatera w ciele wieloryba, więc pływanie też by się zgadzało.
To oczywiste, że istnieją książki, których należy się pozbyć. Ja już od lat trzymam je osobno, żeby nie pomieszały się z tymi, które należy zachować ;)
Dokładnie tak, jak mówisz. Przy jednolitej cenie najważniejsza będzie dostępność - Empik jest w każdym dużym centrum handlowym i nikt nie będzie szukał małej księgarni, żeby dowiedzieć się, że akurat tego nie mają, ale mogą sprowadzić za kilka dni.
Pozwolę sobie wkleić wypowiedź wydawcy, zapożyczoną z innego forum (występuje tam pod pseudonimem, więc i tu nie ujawnię kim jest): "Cena książek zależy od kosztów produkcji oraz rabatu (marży) pośredników. Jako, że ustawa nie reguluje ani jednego, ani drugiego, liczenie na to że ceny spadną to naiwność. Czy ktokolwiek sądzi, że po wprowadzeniu ustawy hurtownia "Kowalski" napisze do wydawcy, że ze względu na nową ustawę ograniczającą promoc...
Nie zaprzeczę, ale regulamin zabrania modyfikowania cudzych tekstów, jest to więc uwaga do wydawcy.
Czasopismo może zawierać komiksy, podobnie jak opowiadania, ale w żadnym wypadku nie można postawić znaku równości między tymi pojęciami. Dla komiksów przyjęło się używać formy zeszyt / album, ukuto też termin "powieść graficzna" dla bardziej rozbudowanych form. Myślę, że najbardziej logiczne jest nazywanie komiksu po prostu książką, ewentualnie w przypadku krótszych utworów - opowiadaniem. Oczywiście nie wyczerpuje to tematu, bo istnieje wiele w...
Tak, początek zdecydowanie pod tym względem kuleje, ale zapewniam, że dalej jest tylko lepiej. Warto się przemęczyć i dotrwać do momentu, kiedy Watney przestaje być jedynym bohaterem opowieści :)
Najnowsze, póki co dobre, wieści: http://komiks.blog.polityka.pl/2013/10/29/film-o-diplodoku-od-kuchni/
I cóż tu powiedzieć... dziękuję za wszystko, Pani Joanno.
Właściwa nazwa wydawnictwa to "Mroja Press".
Dla ścisłości - pierwsze albumowe wydanie tego komiksu to mocno okrojona wersja z 1974 roku, trzy wymienione wyżej albumy rozpoczynały jedyną kolorową edycję, a wydanie Egmontu z 2001 roku, choć najbliższe ideałowi, także nie jest niestety kompletne. Nie wpływa to jednak negatywnie na odbiór całości.
A żeby było zabawniej to przecież "Jurassic Park" też jest adaptacją powieści, która po części mogła być zainspirowana "Zaginionym światem". Co do klimatu, zawsze uważałem że to ten z powieści Doyle'a, Wellsa, Verne'a itp. jest niepowtarzalny...
Muszę przyznać, że bardzo dziwi mnie Twoje podejście. Oczywiście można Dicka nie lubić, tak jak każdego innego autora, ale argumenty które tutaj wysuwasz są co najmniej nieprzekonujące. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z tego jak wielu dzisiejszych twórców przyznaje się do głębokiej fascynacji utworami Dicka, do wielkiego wpływu jaki miał on na ich własne dokonania. Trudno chyba go winić za to że stał się dla kogoś inspiracją? Bardziej podobają ...
Opowiadania pochodzą z oryginalnego tomu "Letnieje utro"
Seria komiksowa "Usagi Yojimbo". Ja osobiście nie przepadam, właśnie ze względu na tematykę, ale wielu znajomych bardzo to chwali
Niestety, sposób typowy dla A. Norton to tylko i wyłącznie poprawne wykonanie - żadnego błysku. Są dziesiątki autorów bardziej godnych uwagi. Książki pani Norton mogą służyć tylko zabijaniu czasu...
Polecałbym Ci Roodzielcze sięgnięcie po wcześniejszy przekład tej książki - bez żadnych Bagoszów i tym podobnych koszmarków. Może nie będzie tak ładnie wyglądało, ale warto. Fascynacja "Władcą..", którą zauważasz, wynika po prostu z popularności filmowej trylogii, zapewniam jednak, że fani fantasy od dawna doceniają "Hobbita...". I słusznie.
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)