Teksty i komentarze

Już zdążyłam się zakochać. I on przetłumaczył w całości "Notatnik osobisty" Sei Shonagon!!!! Ten Morrison! I w tym "Świecie..." są kolejne cudne fragmenty jej dziennika! Hurra!!! Chyba zacznę zapisywać wszystkie i może uskłada mi się choć 1/4? ;-) Dziękuję, bo tylko dzięki Tobie zmobilizowałam się do tej wyprawy (przy okazji upolowałam jeszcze dwie inne książki, których gdzie indziej nie ma: "Eposy Czarnej Afryki" i "Azania Zamani"! I zajadam...

„W życiu każdego człowieka nieuchronnie nadchodzi moment, kiedy zadaje sobie pytanie o to, co było i co jest możliwe? O granice. Do czego był albo jest zdolny. Pytanie to musi się pojawić i jest częścią fundamentalnej prawdy o nas, o tym, kim jesteśmy albo co jest równie ważne, kim moglibyśmy być” Wieloznaczna, dziwna i zarazem pociągająca. To mogę wam napisać na wstępie o książce „Dom na zakręcie”. Czy chciałabym kiedyś do niej wrócić? Tego...

Pamiętam, że za rok są targi, pamiętam, że mam zaproszenie i liczę, że uda mi się spotkać z zacnym towarzystwem ponownie. Jednak, co do komisyjnego miziania pytona...do tego chyba nigdy nie dojrzeję;) Za to chętnie przyłączę się do akcji komisyjnego rozbijania talerza:)

"Chleba naszego powszedniego"... - kolejny hit musiakolutkowej imprezy. Mnie też było miło poznać, i też liczę, że spotkamy się znowu w takim zestawie, jak w niedzielę, aby komisyjnie miziać pytona!

Pamiętaj, że za rok też są Targi ;)))

A to mnie zaskoczyłaś. Mój młodszy szczurek gubi więcej sierści od starszego, a na spacery nie wychodzi, ale może u szczurów ta zasada nie działa :) Chociaż właściwie latem kilka razy wszedł na balkon, a nawet raz z niego spadł biedaczek.

Ja również się niezmiernie cieszę, że mogliśmy Cię gościć:)

Koty wychodzące na dwór linieją mniej od tych przebywających cały czas w domu:)

Alicjo, bardzo miło było Cię u nas gościć! Zapraszamy ponownie!

i zdradź mi jak jest tajemnica mniej i bardziej liniejących kotów, bo jestem ciekawa.

Alicjo, mi też było raźniej podróżować z Tobą :)

Urodzinowe uściski przesyłam:)

Wszystkiego najlepszego z nami i książkami. :)

Wszystkiego najlepszego! Dużo szczęścia, książek i przygarniętych (rodzinnie) zabiedzonych zwierzątek - Misiakolutki/Petitkolubisie.

Bardzo dziękuję za wszystkie życzenia!!! Oh, jakie te urodziny miłe!!!

To już dwa i pół tysiąca lat jak Panta Rei rzucił: "Wszystko płynie"? Pani kochana, jak ten czas leci. :-D Anusiu, wszystkiego najksiążkowszego, wspaniałego książkowania i pozwolisz, że parafrazując niejakiego Wolskiego Marcina , dorzucę serdecznie: 5 razy 5 - 55 (oczywiście lat) z biblionetką. Cium-ciumaseczki.

Wszystkiego najlepszego i obyśmy zjadły jeszcze wiele wspólnych śniadań na zlotach. Torcik wygląda pysznie, porywam wisienkę:)

Wszystkiego najlepszego i obyśmy zjadły jeszcze wiele wspólnych śniadań na zlotach. Torcik wygląda pysznie, porywam wisienkę:)

Wszystkiego najlepszego!

Aniu, cieszę się, że tu jesteś. :) I kolejnych 50 lat życzę!

Wszystkiego najlepszego i wielu wspaniałych lektur!

My Tobie też :-))). Wielu następnych takich pełnych sukcesów pięciolatek (z planem lub bez ;-D), duuużo pięknych książek (i równie dużo czasu na ich czytanie oraz miejsca na postawienie) oraz także pozaksiążkowego wszystkiego najlepszego :-*.

Miałam tak z Słonie mają dobrą pamięć - kupiłam ją kilka lat temu i od razu przeczytałam. Rok albo dwa lata później wypożyczyłam ją w bibliotece. Chyba w połowie lektury uświadomiłam sobie, że już ją czytałam, a jak już się zorientowałam, że nawet mam ją na półce, to dosłownie osłupiałam. ;)) Może słonie mają dobrą pamięć... Ja na pewno nie jestem słoniem. ;D

Wszystkiego co najciekawsze Annvino :)

Wszystkiego najlepszego i najksiążkowszego. ;)

Wszystkiego najlepszego i najksiążkowszego! :)

Wszystkiego najlepszego Annvino :) Taka piękną czytatkę napisałaś, duszyszczypatielną... eh....Wielokrotności tejże piątki życzę Tobie bardzo.

Dziękuję ;-)

Powieść "Siostry" Ireny Landau mogą przeczytać wszyscy. Dorośli, ale także młodzież. Rzecz traktuje o przeżyciach wojennych tytułowych sióstr. Są Żydówkami, więc wojna była dla nich szczególnie okrutna. Chociaż jedna z nich była w czasie wojny młodą dziewczyną, zaś druga zaledwie dzieckiem, obie przeszły wiele, straciły niemal wszystko. Wydawałoby się, że to książka o czasach wojennych jakich wiele. Jednak powieść Ireny Landau mówi o tych tra...

Ależ cudna :) masz talent :D