Dodany: 22.04.2004 21:51|Autor: brat_szekspira

Każdemu znana mitologia...


Nie ma co wypisywać większych recenzji, ale warto krótko skomentować, a mianowicie: Mitologia Parandowskiego ma to do siebie, iż można ją czytać w każdym wieku, od dziesięciu lat wzwyż. Rzadko się zdarza, by książka tak poważna i ceniona do dzisiaj przez wielu, zaszkodziła małolatowi. Poza tym kiedy czyta się ją po raz kolejny odkrywa się coraz to nowsze i nieodkryte wcześniej elementy. Więc warto wracać do niej.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 29357
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 7
Użytkownik: Ilona65 14.07.2004 15:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie ma co wypisywać więks... | brat_szekspira
Masz rację bracie szekspira.(Szekspir ma też fajne ksziążki).
Użytkownik: sallustius 11.10.2005 09:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Masz rację bracie szekspi... | Ilona65
Parandowski to merytorycznie najwybitniejszy polski naukowiec zajmujący się kulturą i językami klasycznymi. Jego rozległe zainteresowania budzą respekt. Mitologia jest na wskroś książką trudną, ale piękną, tak jak Niebo w płomieniach. Dlatego ją polecam każdemu, z dużym żalem jednak odnoszę się do uczynienia z niej szkolnej lektury, co na pewno nie przysprzy jej miłośników wśród zblazowanej młodzieży.
Użytkownik: jakozak 11.10.2005 10:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Parandowski to merytorycz... | sallustius
Ano, niestety, nie przysporzy... Tylko jak to rozwiązać? Jakąś wiedzę na temat mitologii każdy powinien mieć, mimo że to nie przynosi zysków i nie pachnie forsą, karierą, postępem i innymi kretyństwami. Podaje się ją (tę wiedzę) zatem w szkołach. Padło na Parandowskiego - moim zdaniem bardzo ciekawie opisującego mity.
Akurat Mitologia Parandowskiego podobała mi się i była jedną z nielicznych lektur, które przeczytałam na polecenie nauczyciela.
Użytkownik: użytkownik usunięty 11.10.2007 22:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Ano, niestety, nie przysp... | jakozak
Hm...spotykam się tu z opiniami, że ta ksiązka jest trudna, co mnie osobiście dziwi. Moim zdaniem ksiązka bardzo przystepnie napisana i przeznaczona głównie dla młodzieży lub dla osób które o mitologi greckiej niewiele wiedzą. Parandowski podaje włąściwie "podstawy".
Użytkownik: jakozak 12.10.2007 07:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Hm...spotykam się tu z op... | użytkownik usunięty
Nie była dla mnie trudna.
Użytkownik: Lykos 19.11.2007 14:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Parandowski to merytorycz... | sallustius
Komentarz do wypowiedzi sprzed 3 lat, w dodatku jedynej wypowiedzi epizodycznego użytkownika Biblionetki, wydaje się czymś ryzykownym. Trafiłem na tę wypowiedź przypadkiem i nie mogłem się powstrzymać, żeby nie zareagować. Z jednej strony - trafiam trochę w próżnię, z drugiej - scripta manent i mogą oddziałać na innych użytkowników. Daję więc odpór, na wszelki wypadek.

Co myślę o samej książce, napisałem w komentarzu do recenzji Natalki (Noreczki). Tutaj pragnę się odnieść do wypowiedzi sallustiusa, jakoby najwybitniejszym polskim naukowcem zajmującym się kulturą i językami klasycznymi był Jan Parandowski. Pragnąłbym podkreślić, że cenię Parandowskiego, bardziej zresztą jako pisarza i doskonałego stylistę, niż naukowca, ale kreowanie go na najwybitniejszego znawcę przedmiotu może krzywdzić wielu innych wybitnych klasyków.

Moim idolem jest w tej dziedzinie wspomniany zresztą w recenzji Tadeusz Zieliński, profesor uniwersytetu petersburskiego sprzed mniej więcej 100 lat. W okresie międzywojennym wykładał na Uniwersytecie Warszawskim - po łacinie (!), zawsze przy wypełnionej dużej sali, a uczęszczanie na te wykłady było w dobrym tonie "prawdziwej inteligencji", nie tylko humanistycznej. Trudno mi sobie wyobrazić, że doczekamy się jeszcze równie wybitnego znawcy Antyku. Powód jest prosty - nie ma już gimnazjów klasycznych z ośmioletnim kursem łaciny i siedmioletnim kursem greki, języki klasyczne nie cieszą się tak powszechnym mirem, jak w XIX wieku, studentów filologii klasycznej jest w Polsce (i nie tylko) bardzo mało, a znajomość języków antycznych wśród absolwentów tego kierunku rzadko dorównuje umiejętnościom dobrych maturzystów sprzed 100 - 150 lat. Trudniej trafić na nauczycieli akademickich na miarę wykładowców dobrych dziewiętnastowiecznych uniwersytetów niemieckich i austriackich, takich jak np. Theodor Mommsen czy Ulrich von Wilamowitz-Moellendorff.

Tadeusz Zieliński był nie tylko znawcą Antyku. Pisał także o Romantyzmie, dramacie hiszpańskim (Calderón) i austriackim (Grillparzer), tropił związki literatury nowożytnej (od Szekspira po mu współczesnych) z antyczną. Walczył o dobrą szkołę z decydującą rolą języków klasycznych, w której widział czynnik selekcji elit sprawiedliwszy od nepotyzmu i protekcji, który obserwował w ówczesnej Rosji (ale pewnie w innych czasach i miejscach konkurencja między wykształceniem i znajomościami odgrywa też ciągle niechlubną rolę, przy czym dzisiejsze wykształcenie niekiedy bywa znacznie płytsze od tamtego sprzed stu kilkudziesięciu lat, a jakość elit też nie zawsze jest na porównywalnym poziomie).

Zieliński był kilkakrotnie nominowany do literackiej nagrody Nobla.
Użytkownik: Luna14 23.05.2008 14:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie ma co wypisywać więks... | brat_szekspira
Masz stu procentową rację bracie_szekspira. Mnie ta książka pociągała od bardzo dawna i w końcu kiedy po nią sięgnęłam, byłam nią.. . oczarowana. Mity greckie tak mnie wciągnęły, że nie mogłam się od nich oderwać. Uważam, że mitologia Parandowskiego jest świetna.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: