Dodany: 06.12.2006 07:26|Autor: emkawu
Mikołaj, Gwiazdor, Aniołek, dzieciątko...
Dziś przychodzi do nas Święty Mikołaj.
Z tej okazji chciałabym Wam opowiedzieć o moich francuskich doświadczeniach z Mikołajem.
We Francji dzień 6 XII obchodzi się tylko w niektórych rejonach, przede wszystkim w Alzacji i Lotaryngii. W Lotaryngii zwłaszcza. Moje koleżanki które przyjechały tam na studia z Paryża i z Prowansji były zdumione nagłą inwazją czekoladowych i piernikowych Mikołajów w sklepach pod koniec listopada. :-) Wcześniej nigdy nawet o mikołajkach nie słyszały.
Święty Mikołaj jest patronem Lotaryngii od średniowiecza.
W XI wieku sprowadzono tu jego relikwie (kawałek ręki), które spoczęły w małym miasteczku Port, przemianowanym wkrótce na Saint Nicolas-de-Port. Rychło obudowano je niewielkim kościołem, a kilkaset lat później - przepiękną bazyliką.
W średniowieczu przybywały tam rzesze pielgrzymów, w tym liczni królowie i oczywiście Joanna d'Arc, najsłynniejsza córa Lotaryngii.
Budynek ucierpiał nieco w czasie Rewolucji i wojen, ale w latach 80 jakaś amerykańska milionerka pochodząca z tych okolic przekazała ogromną sumę na remont świątyni (jak powiada złośliwie jeden z przewodników był to "ostatni cud św. Mikołaja") i teraz bazylika pięknieje, i pięknieje...
Co roku w Saint Nicolas-de-Port z okazji 6 XII grudnia odbywa się przepiękna procesja ze świecami - ja niestety nie byłam, tylko zdjęcia widziałam.
A w większych i mniejszych miastach są różne "świeckie" festyny, kolorowe i wesołe.
Jeszcze jakieś 40 lat temu tamtejsze dzieci nie dostawały w ogóle prezentów 24 XII, tylko szóstego właśnie. I musiały koniecznie zostawić marchewkę dla osiołka. :-)
Teraz wskutek ogólnego przemieszania kulturowego dostają prezenty 24 XII, tylko że wtedy przychodzi do nich świecki Père Noël.
A kto do Was przyjdzie z prezentami 24 XII? Mikołaj, Gwiazdor, Aniołek, czy Dzieciątko we własnej osobie? A może jeszcze ktoś inny?
O Gwiazdorze się dowiedziałam z książek Musierowicz. Myślałam, że to takie wielkopolskie dziwactwo, ale okazało się, że zasięg Gwiazdora jest dużo większy!
Mój kolega z Dolnego Śląska twierdzi, że Musierowicz ma błędną koncepcję Gwiazdora i że on w dzieciństwie wyobrażał go sobie dużo bardziej tajemniczo i niematerialnie, a nie jako sobowtóra Mikołaja.
Pytam więc tych, do których przychodzi Gwiazdor - jak on wygląda?