Dodany: 15.10.2006 00:08|Autor: azerty

Ogólne> Offtopic

Palicie?


Nie wiem czy temat był. Ale jestem ciekawa czy palicie papierosy?
Jeśli tak, to dlatego, że jest to już nałóg czy traktujecie to jak przyjemność?

Wyświetleń: 15374
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 64
Użytkownik: MK~rulez 15.10.2006 01:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem czy temat był. A... | azerty
Tak, palę palę papierosy. Nałóg i przyjemność idą razem w parze. Uważam, że przyjdzie kiedyś taki dzień, że zmobilizuję się i przestanę palić. www.rzucpalenie.org
Użytkownik: Akrim 15.10.2006 08:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, palę palę papierosy.... | MK~rulez
Nałóg i przyjemność idą w parze tylko do pewnego czasu. Potem zostaje już sam nałóg :(
Palę, niestety...
Użytkownik: misiak297 15.10.2006 08:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem czy temat był. A... | azerty
Ja zapaliłem pierwszy raz tydzień temu... i nie wiem jak to się dalej potoczy.
Użytkownik: Czajka 15.10.2006 09:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja zapaliłem pierwszy raz... | misiak297
Misiak! Proszę Cię! Jak to nie wiesz? Płuca Twoje będą się zasmołowywać krztusząc się i kaszląc, a Ty jeszcze będziesz za to płacił. Misiak, miej nad nimi litość. To jest ohydny nałóg. Ohydny. Wiem, bo sama z niego się wyrwałam dwa lata pięć miesięcy czternaście dni i trzy godziny temu.
Nie zapalaj drugiego. :-)

Każde pięć dni niepalenia to czyste płucka i nowa książka na półce. :-)))
Użytkownik: misiak297 15.10.2006 10:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Misiak! Proszę Cię! Jak t... | Czajka
Wiesz co mnie chyba do tej pory powstrzymało przed spróbowaniem? Moja szanowna rodzina, przez którą moje płuca już na pewno przypominają dwa zlepione worki - bierny palacz. Rodzice kurzą jak kominy, siostra i jej chłopak jak smoki... brakuje jeszcze tylko żeby siostrzany pies zaczął popalać...
A Czajeczko nie martw się z kosztów zdaję sobie sprawę i chyba nie sądzisz, że zrezygnuję z jakiejś książki na rzecz cygaretów??:D
Użytkownik: Czajka 15.10.2006 11:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiesz co mnie chyba do te... | misiak297
Misiaku, to współczuję serdecznie. Nie to żebym Cię jakoś namawiała, ale ja ten palący kawałek swojej rodziny (czyli męża) wystawiam na balkon. A raczej w okno, bo balkonu niestety nie mam. :-)
Użytkownik: misiak297 15.10.2006 15:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Misiaku, to współczuję se... | Czajka
Podjrzewam że to oni kazali by mi wychodzić na balkon:D (łącznie z psem, który pewnie również niedługo wpadnie w nałóg:D). Ale cóż... jestem w mniejszości.
Użytkownik: Czajka 15.10.2006 17:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Podjrzewam że to oni kaza... | misiak297
Jak nie siłą, to na litość ich bierz. :-)
Użytkownik: misiak297 15.10.2006 17:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak nie siłą, to na litoś... | Czajka
Czajeczko, wybacz, że w takim wątku i kwestia poruszona przeze mnie pasuje jak kwiatek do kożucha, ale pomyślałem o Tobie. Wymieniam swoje książki. Jednym z bohaterów - i to głównych "Pod nieobecność mężczyzn" jest Marcel Proust:) Zapraszam do mojego schowka, może moglibyśmy się wymienić? Gdybyś była zainteresowana założyłem temat na forum "wymiana książek". Pozdrawiam serdecznie!
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 15.10.2006 17:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiesz co mnie chyba do te... | misiak297
Ohoho...ja też m.in. z tego powodu nie wzdragałam się przed sięganiem po papierosy. Skoro kurzyli rodzice i dziadek, każde z trojga w przybliżeniu po paczce dziennie, kurzyli prawie wszyscy krewni i znajomi, pielęgniarki w przychodni i nauczyciele w pokoju nauczycielskim, to dym i popiół był dla mnie normą. Postrzegałam to w ten sposób, że dla dorosłych kurzenie nie jest szkodliwe, i nikt mnie z tego błędu nie wyprowadzał. NO więc jak poczułam się w miarę dorosła, co niestety miało miejsce znacznie przed ukończeniem lat 18, to zaczęłam popalać. Tylko dla towarzystwa. Tylko, żeby zająć czymś niepewne ręce. Tylko, żeby nie musieć mówić, kiedy wstydziłam się odezwać... Tyle, że najpierw to ja sięgałam po papierosa, a potem papieros zaczął sięgać po mnie. Kiedy pewnego razu w akademiku zabrakło mi cygaretów, nie miałam od kogo pożyczyć, bo prawie wszyscy znajomi wyjechali na weekend, i poleciałam po nie o dziesiątej w nocy do obskurnej knajpy, stwierdziłam, że coś jest nie tak. Ale nie udało mi się rzucić do chwili, gdy nie znalazłam motywacji w postaci niepalącego faceta, oraz niepalących kolegów, z którymi pracowałam w jednym pokoju, a bardzo ich szanowałam i nie chciałam im sprawiać przykrości. Najpierw nie kurzyłam tylko w pracy i w tych dniach, kiedy się z ukochanym spotykałam, a na kilka dni przed ślubem wypaliłam ostatniego i już nigdy w życiu (czyli przez kolejnych 20 lat) nawet nie skorciło mnie, żeby wrócić do tej "przyjemności". Dopiero wtedy zaczęłam odczuwać przyjemność pobytu w pomieszczeniach bezdymnych, i smród, jaki z siebie wydzielają palacze. W zasadzie powinnam przeprosić wszystkich, którym przez kilka lat zatruwałam życie...
Nie rób tego, Misiaku, bo wyplątać się trudno - ja należę do nielicznych, ktorym się udało, reszta moich znajomych kopci dalej i część już ma kłopoty ze zdrowiem - a przyjemność nie taka, żeby było warto ryzykować.
Użytkownik: jakozak 31.10.2006 08:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Ohoho...ja też m.in. z te... | dot59Opiekun BiblioNETki
<W zasadzie powinnam przeprosić wszystkich, którym przez kilka lat zatruwałam życie...>

Ja też. PRZEPRASZAM WSZYSTKICH, którym zatruwałam życie swoim paleniem.
Użytkownik: sonja1 15.10.2006 10:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem czy temat był. A... | azerty
Popalam - sama nie wiem po co bo ani to nałóg ani przyjemność.
Użytkownik: Natii 15.10.2006 11:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem czy temat był. A... | azerty
Nie palę, nigdy nie paliłam i nigdy nie zamierzam.
Użytkownik: <mahti> 15.10.2006 11:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie palę, nigdy nie palił... | Natii
Nie palę, jestem zupełnie anty, w tym temacie! I wszystkich wokół zachęcam do zaprzestania - nie chcę być biernym palaczem!
A więć, Drodzy BNetkowicze! Rzucamy palenie! =]
Użytkownik: <mahti> 15.10.2006 11:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie palę, jestem zupełnie... | <mahti>
Ach, a to to można takie nicki w bnetce mieć?! Troszkę zdegustowana się czuję..
Użytkownik: Sznajper 15.10.2006 12:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Ach, a to to można takie ... | <mahti>
przynajmniej nie mam najmniejszych wątpliwości co do płci użytkownika.
Użytkownik: bogna 15.10.2006 13:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Ach, a to to można takie ... | <mahti>
Mahti, zajrzyj na stronę użytkownika :-)
Użytkownik: jarmonp 15.10.2006 13:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Mahti, zajrzyj na stronę ... | bogna
A mi się ten nick bardzo podoba. Jest taki wyrazisty i przemawia do mnie w każdym aspekcie. :) Nie rozumiem dlaczego z tego powodu zawieszono użytkownikowi konto. :|
A co do teamtu, to nie palę, i nienawidzę tego smrodu. :/
No jak można palić?
Użytkownik: azerty 15.10.2006 21:09 napisał(a):
Odpowiedź na: A mi się ten nick bardzo ... | jarmonp
Mi też się podobał i przemawiał w wielu aspektach, no ale cóż. Bywa róznie na tym świecie. Juz sie pogodziłam ze swoja stratą, ale dziękuję za zrozumienie :)
Użytkownik: jarmonp 15.10.2006 21:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Mi też się podobał i prze... | azerty
Noooo.... I nie pal!
Użytkownik: azerty 15.10.2006 21:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Noooo.... I nie pal! | jarmonp
Dziękuję Panu/Pani za radę, ale nie wiem czy skorzystam! ;) Jakoś lubię papierosy od czasu do czasu, choć wiem, że to brzydki nałóg.
Użytkownik: <mahti> 15.10.2006 13:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Mahti, zajrzyj na stronę ... | bogna
Zajrzałam!
No, kultura musi być! =]
Użytkownik: azerty 15.10.2006 20:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Mahti, zajrzyj na stronę ... | bogna
Admin zmienił mi nicka i wróciłam. Nie wiem co złego było w tamtym, ale przyjęłam jego zalecenia no i jestem ;))
Użytkownik: reniferze 15.10.2006 17:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Ach, a to to można takie ... | <mahti>
Też mnie przytkało na moment.
Użytkownik: eliot 20.10.2006 20:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie palę, nigdy nie palił... | Natii
Ja tak samo. Trudno mi zrozumieć, dlaczego ludzie palą.
Użytkownik: Pedro_1 15.10.2006 11:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem czy temat był. A... | azerty
Ja nie palę i nie mam takiego zamiaru na przyszłość. Raz, że chcę żyć 100 lat. Dwa, że szkoda byłoby mi pieniędzy na coś co wypalę i o tym zapomnę za 11 miesięcy, 6 dni i 4 godziny. Trzy, pieniądze lokuję w albumy z ambientowymi podróżami. Ambient - to jest dopiero nałóg i przyjemność w jednym.
Użytkownik: ewelcia777 15.10.2006 12:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem czy temat był. A... | azerty
nie i nie zamierzam,niestety jestem biernym palaczem,ale z tym walcze!i jestem z tego dumna
Użytkownik: paula_brown 15.10.2006 12:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem czy temat był. A... | azerty
Raczej nie palę. Raz na trzy miesiące dla towarzystwa, na imprezie. 17 lat bycia biernym palaczem nie nastawiło mnie do tego specjalnie pozytywnie. Zresztą strata zdrowia, pieniędzy i urody za krótkotrwałą przyjemność?Nie, dziękuję.:)
Użytkownik: hankaa 15.10.2006 12:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem czy temat był. A... | azerty
Nie, nie! NIE!
Nigdy wcześniej, nigdy teraz, nigdy w przyszłości!
Brzydzę się!!! Bleee...
a poza tym to nie modne, nie estetyczne i nie ładnie wyglądające!
NIE!
Użytkownik: emkawu 15.10.2006 13:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem czy temat był. A... | azerty
Papierosów nie paliłam, nie palę i nie zamierzam.

Ale mam fajkę :-) Naprawdę :-)
Fajka tak ślicznie pachnie...
Tylko że fajka jest jeszcze bardziej niezdrowa niż papierosy, więc częściej ją głaszczę i oglądam niż zapalam.
Użytkownik: Czajka 15.10.2006 14:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Papierosów nie paliłam, n... | emkawu
Która to z kobiet (a może to jednak był mężczyzna) kazał sobie wybić górną dwójkę, żeby mu się lepiej fajka w zębach trzymała?
Ja słyszałam, że fajka jest zdrowsza niż papierosy, ale jest strasznie zakrztuszająca. No i ten wygląd, Emkawu. Hihi. :-)
Użytkownik: emkawu 15.10.2006 14:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Która to z kobiet (a może... | Czajka
No właśnie wygląd to podstawa!

Ja kiedyś myślałam, że dziewczyna z fajką to nie jest najlepsze połączenie. Alem wyjechała na stypendyjum zagraniczne, zobaczyłam rodaczkę George Sand z fajką w zębach i się zachwyciłam. I postanowiłam, że ja też.

Mam też śliczny kapelusik w kratkę, wyglądam jak Sherlock Holmes.
Użytkownik: Czajka 15.10.2006 17:15 napisał(a):
Odpowiedź na: No właśnie wygląd to pods... | emkawu
Co oni na tej zagranicy nie wymyślają, pani kochana to się w głowie nie mieści. Żeby panienka z fajką w zębach i jeszcze w kapelusiku w kratkę! Widział to kto? No nikt.

Ps. Emkawu, ale czy w konkursikach to pomaga? Bo może się poświęcę i od męża pożyczę fajeczkę. Tylko kapelusika nie mam. Więc pewnie z dzieci na Saturnie nici. :-(
Użytkownik: emkawu 15.10.2006 17:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Co oni na tej zagranicy n... | Czajka
No mówię Ci, podróże deprawują.

Ja myślę, że z konkursikowego punktu widzenia to wszytko jedno czy mąż pali, czy Ty. Nawet lepiej jak mąż, bo on się męczy z rozpalaniem i utrzymywaniem ognia, on się ewentualnie zakrztusza, a Ty tylko upajasz się tym ślicznym zapachem.

Jakbym miała męża to może wystarczyłoby mi, jakby on palił?
Użytkownik: Daszka 15.10.2006 13:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem czy temat był. A... | azerty
Popalam trochę, ostatnio coraz więcej. Palę, bo lubię.
Użytkownik: blanca 15.10.2006 17:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Popalam trochę, ostatnio ... | Daszka
Nie paliłam, nie palę i mam nadzieję, że nigdy nie zacznę. Widzę, co dzieje się z moimi rodzicami, którzy od ponad 20 lat palą...
Użytkownik: Anna 46 15.10.2006 17:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Popalam trochę, ostatnio ... | Daszka
Temat już kiedyś był w aspekcie "palacze i niepalący" i się zaklinałam, że palę hen daleko poza przystankiem, co jest świętą prawdą!:-)
W domu - na balkonie, moje Niepalące Kochanie mnie wystawia ( i tak mu śmierdzi w pokoju). Pies, jak żył, wiernie dotrzymywał mi towarzystwa - to była miłość bezwarukowa i ślepa...
Użytkownik: Czajka 15.10.2006 17:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Temat już kiedyś był w as... | Anna 46
Pamiętam Cię! To był dzień bez papierosa i ja pomstowałam na podwiatowych palaczy. Bo u mnie palą pod wiatą niestety.
Użytkownik: Czajka 15.10.2006 17:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Temat już kiedyś był w as... | Anna 46
[artykuł niedostępny]
:-)

I Sznajper deklarował i trzy dni nie palił, a teraz Czegewara go zmusza. :-(
Użytkownik: Sznajper 21.10.2006 12:15 napisał(a):
Odpowiedź na: [artykuł niedostępny] :-... | Czajka
do spółki z Cortazarem...

wczoraj jechałem sobie do Krakowa i wzdłuż bardzo uczęszczanej drogi, stały suszarnie tytoniu. Daje do myślenia...
Użytkownik: Czajka 21.10.2006 15:09 napisał(a):
Odpowiedź na: do spółki z Cortazarem...... | Sznajper
A niech wyschnie na pohyblu na pieprz!
Użytkownik: azerty 15.10.2006 20:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Popalam trochę, ostatnio ... | Daszka
Rozumiem Cię! Ja też popalam sobie, bo lubię ;)
Użytkownik: Maxim212 15.10.2006 17:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem czy temat był. A... | azerty
Właśnie jestem w trakcie walki z nałogiem. Jest jedna z BNetkowiczek, która mi pomaga w tym, abym już nie palił i bardzo jej za to dziękuję. Narazie nie powiem kto, bo mnie jeszcze ciągnie do dymka, ale się nie daję. Trzymajcie za mnie kciuki.
Użytkownik: Czajka 15.10.2006 17:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie jestem w trakcie ... | Maxim212
Maxim, to Ty palisz? Omatko, nie było widać. Trzymam za Ciebie kciuki, nie daj się wrednemu nałogowi. Ja już ponad dwa lata nie palę, mówię Ci, jak fajnie. :-)
Użytkownik: Allma 15.10.2006 17:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem czy temat był. A... | azerty
Nie palę, dym z papierosa powoduje u mnie ból głowy. Całe szczęście, że rodzice przestali palic kilkanascie lat temu. W mieszkaniu pozwalam palic tylko mojej przyjaciółce, reszta gości - na balkon! ;)
Użytkownik: Ad@ 15.10.2006 17:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem czy temat był. A... | azerty
próbowałam.. ale na tym się skończyło na szczęście.. nie palę, nie zamierzam i nie będę... przynajmniej mam taką nadzieję...uważam to za ohydny nałóg bez żadnych przyjemności..
Użytkownik: --- 15.10.2006 19:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem czy temat był. A... | azerty
komentarz usunięty
Użytkownik: mluzia 15.10.2006 19:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem czy temat był. A... | azerty
Nie palę, próbowałam, ale nie spodobało mi się, więc stwierdziłam, że nie warto. Szkoda pieniędzy, tak poza tym... Lepiej sobie książkę kupić. :D
Użytkownik: Anna 46 15.10.2006 20:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie palę, próbowałam, ale... | mluzia
Cichnie miejski szum,
pachnie biały rum,
płynie wielki sum,
tnie dowcip ostry niczym kosa.
Bije damę król,
gryzie odzież mól,
gra ktoś wonderful,
ktoś truje jak dym z papierosa.
(Maria Czubaszek na motywach uroczego starocia Jak dym z papierosa, którą to piosenkę śpiewała Hanka Ordonówna - i też paliła!!!)
Użytkownik: chen 15.10.2006 21:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem czy temat był. A... | azerty
A ja paliłam, ale przestałam. Pierwszy tydzień był straszny! Nie zaczynajcie. A teraz jest cudnie. Nie palimy, chyba, że jest powód (impreza) i tylko jednego do towarzystwa.
Ale nadmierna tolerancja ma złe strony. Ostatnio w pracy napaliłam sie biernie do tego stopnie, że nie byłam w stanie iść prosto. Większość górą!
Popieram niepalenie!
Użytkownik: anndzi 15.10.2006 21:26 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja paliłam, ale przesta... | chen
Paliłam przez 2 lata, ale rok temu rzuciłam. To był chyba taki młodzieńczy bunt. Nie byłam pełnoletnia i z papierosem czułam się dorosła. Jednak nie uzależniłam się przez te 2 lata. Wcale nie było mi tak ciężko obejść się bez papierosów.

Po co palić? W ustach jak trampku, ręce śmierdzą, kondycja kiepska. Lepiej rzucić, zanim będzie za późno.
Użytkownik: Hypnos 15.10.2006 21:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem czy temat był. A... | azerty
Ja zacząłem popalać już w gimnazjum, ale nałogowo palę od 4 lat, czyli gdy zacząłem liceum. Najpierw dla towarzystwa i przyjemności, a teraz... Do tej pory nie próbowałem tego rzucić i jak na razie nie zamierzam. Możliwe, że będzie to miało wpływ na moje zdrowie, ale to moje zdrowie i ja o nim decyduje i ja poniosę ewentualne konsekwencje. Nikt i tak nie bedzie żył wiecznie to dlaczego się ograniczać.
Użytkownik: Vemona 15.10.2006 21:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja zacząłem popalać już w... | Hypnos
Zaczęłam dla towarzystwa jeszcze w szkole, potem to było wygodne do zajęcia rąk, wyszedł z tego nawyk imprezowy... Jakieś 16 lat temu rzucał mój mąż, więc żeby mu nie robić wbrew ograniczyłam się w domu, nie chciałam mu utrudniać. Kiedy zaczęłam zużywać paczkę na tydzień, poradził mi, żebym całkiem przestała, bo co to za palenie właściwie, no i prawie nie palę, mam recydywę na imprezach towarzyskich. Głównie właśnie z dawnego nawyku chyba, że jak kieliszek czy kufelek, to i papieros do tego. Ale to naprawdę tylko od czasu do czasu, raz na kilka miesięcy.
Użytkownik: Mari2 15.10.2006 23:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem czy temat był. A... | azerty
Ja nie paliłam, nie palę, nie zamierzam palić w przyszłości i jestem z tego bardzo dumna :)
Użytkownik: karolina_1201 16.10.2006 09:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem czy temat był. A... | azerty
Ja również poplam, podciągam to pod akt,akt palenia-naprawdę potrafi pobudzić zmysły :).Lubię palić,ale nie czuję się uzależniona.
Użytkownik: inaise 17.10.2006 21:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem czy temat był. A... | azerty
nie palę, nie paliłam, nie będę paliła - mowy nie ma.
I moja grubsza połowa też ze względu na mnie rzuciła papierochy. :) :)

Niestety, moja Mama pali w ilościach zastraszających :( co wywołuje u mnie dziki ból głowy i mdłości. Brrr.

palenie antycacy :)
Użytkownik: cvn 20.10.2006 13:48 napisał(a):
Odpowiedź na: nie palę, nie paliłam, ni... | inaise
Nie palę i nigdy nie będę palić. Papierosy to śmierdzące świństwo, zawsze czuję, że ktoś palił, nie znoszę przebywać w miejscach, gdzie ktoś pali. Jestem za całkowitym zakazem palenia w miejscach publicznych. Nie mogłabym być z palaczem. Nienawidzę jak ktoś w mojej obecności wyciąga papierosa i nie pyta mnie czy może przy mnie zapalić. W końcu to trucizna i może niekoniecznie mam ochotę ją wdychać...
Użytkownik: amidala 21.10.2006 11:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie palę i nigdy nie będę... | cvn
Też nienawidze jak ktoś przy mnie pali sama nigdy niepaliŁam i niezamierzam. Więc nieweim czemu miaŁabym być biernym palaczem zawsze znajomym papierochy zabieram żeby przy mnie niepalili
Użytkownik: jakozak 31.10.2006 08:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem czy temat był. A... | azerty
Nie palę.
Gdy się zakochałam w wieku 18 lat i chłopak mnie rzucił zaczęłam palić papierosy. Chyba na złość. Taka głupia dziewuszka, po prostu.
Paliłam do 31 roku zycia. Jak lokomotywa. W wieku 31 lat rzuciłam palenie na 5 lat. Po 5 latach na imprezie zabrałam koledze cygaro i mu je wypaliłam. Do dziś mi to wypomina. Podobvno miał jedno. Zaczęłam znów palić. Jakieś 11 lat temu przestałam. :-)
Użytkownik: Panterka 31.10.2006 12:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem czy temat był. A... | azerty
Nie palę. Właściwie nie palę na przekór, gdyż u mnie rodzice i brat palą, w szkole "modnie było" popalać w ubikacjach, a ja zawsze byłam na przekór modom, zwłaszcza szkolnym (dzięki temu jako nieliczna nie mam przekłutych uszu). Mój mąż pali - zaczął od wąchania tabaki, przeszedł króciutki okres fascynacji fajką (ale za długo trwa przygotowanie do palenia i czyszczenie po), no i teraz papierosy. Na balkonie, bo duszę się i nie życzę sobie. Nie jestem Desdemoną;-).
Zapalić, ale tak naprawdę zapalić miałam ochotę tylko dwa razy - byłam wtedy nieziemsko stremowana i zajęcie czymś rąk, cały ten rytuał by mi pomógł. Ale zwalczyłam pragnienie, głównie dlatego, że na pewno bym się zakrztusiła, załzawiła etc, co by było bardzo nie na miejscu.
Po pierwszej chętce wypaliłam kiedyś papierosa pod czujnym okiem kolegi - i na tym się skończyło.
Nie czuję chęci niszczenia płuc, które zapisałam komuś potrzebującemu:-D
Użytkownik: devilątko 31.10.2006 13:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem czy temat był. A... | azerty
nie i nie zamierzam zacząć...
Użytkownik: aalasta 09.11.2006 14:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem czy temat był. A... | azerty
nie palę,ale wypożyczam książki z biblioteki,jeżeli czytała je osoba paląca to nie biorę, naprawdę brzydko pachną,podobnie pachną zeszyty szkolne dzieci, jeśli rodzice są osobami palącymi, powąchajcie, a stwierdzicie tak jak ja
Użytkownik: Bacia 09.11.2006 14:49 napisał(a):
Odpowiedź na: nie palę,ale wypożyczam k... | aalasta
Rób co chcesz, mów co chcesz,tylko
nie pal!
Całuj, grzesz, baw się, ciesz, tylko
nie pal!
Wracaj w deszcz, proszki bierz,
tylko nie pal!
Papieros to zguba i trzeba tych sił,
co szczują i knują, by Polak źle
żył, oj żył, oj żył.

To oczywiście Agnieszka Osiecka.
Użytkownik: margot. 19.11.2006 09:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie wiem czy temat był. A... | azerty
Oczywiście rano, wieczór, w nocy, no stop :) :D

Nie nie palę, bo nie widzę w tam żadnej przyjemności, ani korzyści. Staram się prowadzić zdrowy tryb życia ^^
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: