STYCZEŃ
Tajemna historia (Tartt Donna) 4.0
Opowieść o elitarnej i bardzo nietypowej grupie studentów, którzy skrywają mroczną tajemnicę. Jako całość jest to dobra proza, nie da się jednak nie zauważyć męczących dłużyzn, które nie pchają akcji do przodu ani też nie zachwycają na tyle stylem by się obronić.

Duchowe życie zwierząt (Wohlleben Peter) 5,5
Niemiecki leśnik i pasjonat o emocjonalnej stronie zwierząt. Słyszałam wiele o tej książce i nie zawiodłam się. Dużo ciekawych obserwacji autora plus sporo fachowej wiedzy w przystępnej formie. Uczy szacunku do naszych braci mniejszych, ale też pokazuje, że w przyrodzie nie zawsze jest cukierkowo.

Coś do oclenia: Anglik we Francji (Barnes Julian (pseud. Kavanagh Dan)) 4,5
Król (Twardoch Szczepan) 4,5

LUTY:
Solaris (Lem Stanisław) 3,5
Wiem, że klasyk, ale co zrobić, nie podeszło mi i strasznie ciężko było mi tę książkę skończyć. O dziwo zarzuty mam inne niż przypuszczałam, nie przeszkadzał mi sam gatunek, a fanką fantastyki nie jestem, a raczej sama historia, która powinna być przejmująca, a była męcząca.

MARZEC:
Królestwo (Twardoch Szczepan) 5,5
Mocne, mroczne, łapiące za gardło.

KWIECIEŃ:
Karzeł Mendla (Mawer Simon) 4,0
Historia naukowca - biologa próbującego zidentyfikować gen odpowiedzialny za karłowatość. Nie byłoby w tej książce takiego ładunku emocjonalnego, gdyby nie fakt, że przedmiot badań jest też największą stigmą badacza, który sam cierpi na adrochoplazję. W dodatku jest dalece spokrewniony z Mendlem, który stworzył podwaliny współczesnej genetyki. Zaintrygował mnie punkt wyjścia tej książki, dwutorowe prowadzenie wątków też wyszło na korzyść, ostatecznie jednak zachwytu nie ma.


MAJ:
Sendlerowa: W ukryciu (Bikont Anna) 5,5
Wielki szacunek dla autorki, widać że wykonała mrówczą pracę przy weryfikacji materiałów do książki, starając się wydobyć prawdę o postaci obrośniętej mitem, jednocześnie nie chcąc jej przy tym niczego ujmować. Książkę czyta się szybko, mimo ciężkiej tematyki. Żeby opisać Irenę Sendlerową i sedno jej działań, autorka musiała zagłębić się tak naprawdę w biografię kilkunastu osób, które z podobnym wysiłkiem i poświęceniem ratowały Żydów, choć ich nazwiska nie są obecnie powszechnie znane.

Mikrotyki (Sołtys Paweł (pseud. Pablopavo)) 6,0
Ocena pewnie na wyrost, bo łyknęłam te opowiadania jak pigułkę.
Gładko, bez zbędnych przerw. Dziwne tym bardziej, że opowiadania nigdy nie należały do moich ulubionych form pisarskich. Proste, zwykłe historie, mikro-historie (niektóre zamknięte w dwóch stronach A5!) ludzi, których niechybnie każdy z nas mógł na swej drodze spotkać.

Zapomniane słowa (antologia; Kozioł Urszula, Czyżewski Krzysztof, Ogórek Michał i inni) 5,0
Parę lat w schowku i wreszcie dopadłam tę pozycję, w dodatku w bibliotece pod domem. Dla mnie był to nie tylko zbiór słów, ale i historii, sentymentów jakie się z nimi łączą. Niektóre odeszły wraz ze zmianą ustroju czy technologii jak VHS czy kukuruźnik.

Jakbyś kamień jadła (Tochman Wojciech) 4,5


CZERWIEC
Rzeczy, których nie wyrzuciłem (Wicha Marcin) 4,5
A ja żem jej powiedziała... (Nosowska Katarzyna) 3,5
LIPIEC
Kult (Orbitowski Łukasz) 5,0
Dziewczyna z zapałkami (Janko Anna) 4,0
F**k plastik: 101 sposobów jak uwolnić się od plastiku i uratować świat (< praca zbiorowa / wielu autorów >) 3,5


SIERPIEŃ
Shantaram (Roberts Gregory David) 3,0
Zaległa ocena, może nie do końca uprawniona, bo książkę porzuciłam w trakcie. Historia może i ciekawa (co więcej - prawdziwa), ale zdecydowanie przydało by jej się większe skondensowanie. Autor płynie sobie przez wiele stron nic nie wnosząc. Literacko nie ma polotu, o co pretensji nie powinnam wnosić, wszak nie jest to dzieło zawodowego pisarza, w takim wypadku jednak treść powinna być zajmująca, a nie jest.

21 lekcji na XXI wiek (Harari Noah Yuval) 4,5
Dużo faktów o współczesnych mechanizmach politycznych, ekonomicznych i społecznych. Obawiałam się, że strwonię energię i czas na odkodowanie treści, ale bezpodstawnie, napisane to jest wszystko bardzo przystępnie. Książka na pewno nie jest kojąca dla ducha czy huraoptymistyczna, choć uświadomiła mi, że mimo atakujących nas z mediów szokujących doniesień, żyjemy jednak w czasach niespotykanego dotąd pokoju i porządku (względnie, ale jednak).

Człowiek w futerale (Czechow Antoni) 5,0
Rosjanie to jednak mistrzowie pokazywania życia ludzi prostych. Bardzo doceniam i obiecuję sobie jeszcze sięgnąć po Czechowa.


Żeby nie było śladów: Sprawa Grzegorza Przemyka (Łazarewicz Cezary) 4,5
Reportaż o zatuszowaniu przez władzę PRL zabójstwa maturzysty, syna polskiej poetki. Książka tak naprawdę nie jest stricte o sprawie kryminalnej, tylko okrutnej machinie propagandy, fałszerstwa i donosicielstwa funkcjonującej nienagannie w poprzednim ustroju. Przykre, że nawet po 1989r. sprawiedliwości nie stało się zadość i osoby odpowiedzialne za zabójstwo lub jego ukrycie cieszyły się niezmąconym spokojem.


WRZESIEŃ
Al Pacino (Grobel Lawrence) 4,5
Lato przed zmierzchem (Lessing Doris) 4,0
Włoskie szpilki (Tulli Magdalena) 4,5
Wichrowe Wzgórza (Brontë Emily Jane (pseud. Bell Ellis)) 4,0
Z tego rodzaju "pensjonarską" klasyką nigdy mi nie będzie do końca po drodze. Co nie znaczy, że jest to zła rzecz. Trzeba wczuć się w konwencję i duch czasu, kiedy role społeczne i klasowe były mocno determinujące.

Z nienawiści do kobiet (Kopińska Justyna) 5,0
Kopińska jak zwykle wyciąga na wierzch brudy naszej polskiej współczesności. Tym razem pisze o pedofilii w kościele katolickim, molestowaniu w wojsku, nieheteronormatywnym ruchu katolickim czy dyrektorze więzienia, który popełnia zbrodnię. Ciężki kaliber, ale przeczytać warto.