Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Oglądałam wczorajszej nocy;)Rzeczywiście, dobry film. Jednak satysfakcjonującej książki nie znalazłam do dzisiaj.
Nie wiem, skąd jesteś, ale duży wybór ciekawych książek po niemiecku mają biblioteki przy Goethe Institut. Warto się tam zapisać, przynajmniej krakowska biblioteka jest nieźle zaopatrzona. I pracują tam miłe panie, które potrafią doradzić.
Dziękuję za sugestie. Zapomniałam jednak dodać, że jesli chodzi o powieści, to interesuje mnie ten późniejszy okres, powiedzmy od lat 70, nie zaś czasy bezpośrednio po rewolucji,losy wojenne czy głęboki stalinizm. I chyba z przyjemnością przeczytam jeszcze raz, bardziej świadomie, Imperium. ;)
Mam tą książkę, rzeczywiście interesująco napisana. Dobrze się ją czyta, autor pokazuje wiele aspektów życia Romów. No i są ciekawe fotografie, szkoda tylko, że nie w kolorze.
Wymyślone przez moje współlokatorki słowo: "łit", aby wyrazić radość. I "bu" dla wyrażenia stanu zgoła odmiennego. Do tego wymieniona już wcześniej "masakra", "masakrycznie". Denerwuje mnie wyrażenie "ale żal" (według mnie w wielu kontekstach semantycznie niepoprawne), natomiast często mówię "żenua". Z ciekawych słów/wyrażeń, które słyszałam i czasem sama używam: "Czad Nigeria" zamiast "ale czad" "jest mi smutniasto" zamiast "jest mi smutno" ...
"Osiem kroków tanga" mnie nie zachwyciło. Nie przepadam za powieścią sensacyjną, chociaż ta chwilami była wciągająca. Pomysł z mottami do poszczególnych rozdziałów zaczerpniętymi z podręcznika dla tancerzy- średnio trafiony. Gdzie tango, a gdzie Bliski Wschód? Gdyby akcja powieści toczyła się w Buenos, to jeszcze bym zrozumiała. Niby nawiązują do treści rozdziałów, ale jakoś mi to zgrzyta. Miałam wrażenie, że autor na siłę żeni ogień z wodą. Jedn...
Wielu z nas klasykę docenia po latach. Polska szkoła potrafi zepsuć przyjemność czytania wielu książek. Nie ma czasu się rozsmakować, bo już trzeba czytać kolejną lekturę, byle omówić wszystko do matury. "Pan Tadeusz" to idealna książka do "smakowania po kawałku". Przede wszystkim ze względu na opisy, które tworzą niepowtarzalny klimat. Na to potrzeba czasu, którego zawsze brakuje, kiedy takie książki traktuje się jak obowiązkowe pozycje "do odha...
Jak na razie "Raj tuż za rogiem". To ze względu na moją fascynację malarstwem. Kiedy czytałam tą książkę, przed oczami stały mi pojawiające się w tekście obrazy. Niestety, ta książka wydała mi się trochę nierówna. Watek Paula świetny, natomiast Flory miejscami nudnawy. Sama Flora trochę mnie denerwowała.Nie wiem dlaczego, ale miałam wrażenie, że pisarz jej wątek potraktował trochę "po macoszemu", jakby go nie czuł. Powieść podobała mi się też pod...
Czytałam;) Wspaniała książka, fragmenty z tangiem w tle piękne. Taki świat, którego już nie ma. Jednak to tylko parę fragmentów. Chodziło mi o książki, w których tanga jest troszkę więcej.
Mnie zawsze było żal Rilli. Wbrew pozorom ona od początku nie byla zła. Była inna i tym samym nie pasowała do rodziny, w której wszyscy odznaczali się ponadprzeciętnymi ambicjami. Jednak prawdą jest to, co powiedział o niej Walter na krotko przed wyjazdem na front. Nie podam dokladnego cytatu, ale chodziło o to, że przygarnięcie wojennego dziecka wymagało od niej tyle samo odwagi, co stanięcie w obliczu wroga od Jima. Wydaje mi się, że to klucz d...
Tą pierwszą już namierzyłam w bibliotece. Zobaczymy, czy spełni moje oczekiwania. Opis na biblionetce jest raczej zachęcający.
Nie bardzo jest się czym chwalić, bo z wielu pozaczynanych książek udało mi się przeczytać pięć, jednak trzy z nich uważam za więcej niż udane. Po polsku: 1. Mario Vargas Llosa "Raj tuż za rogiem" - wspaniała książka, choć trochę nierówna (wątek Paula mnie porwał, chyba ze względu na moją fascynację malarstwem, natomiast historia Flory nudzi miejscami). 2. Mario Vargas Llosa "Ciotka Julia i skryba"- dosłownie połknęłam w pociągu na trasie Kra...
Z mojego podwórka, czyli literatury niemieckiej/ niemieckojęzycznej w ciemno mogę polecić Tomasza Manna. Nie wiem, co Cię dokładnie interesuje. Powieść, dramat, a może poezja? Jaka epoka literacka? Goethe, Schiller i Kleist to pozycje obowiązkowe, ale ich pewnie znasz. Studiuję filologię germańską i pewnie dlatego wydaje mi się, że wszystko jest bardzo wartościowe i trzeba to koniecznie znać, ale zaryzykuję jeszcze: Brecht (podczas pobytu w...
Też bardzo podoba mi się postać Joanny (choć pamiętam,że miałam do czynienia także z jakimś innym imieniem tej bohaterki, w innym tłumaczeniu), jak i cała powieść "Błękitny zamek", z podobnych powodów. Lubię postaci niezależne, które potrafią się postawić środowisku i dążyć do celu, by go w końcu osiągnąć. Pierwszy raz czytałam tą książkę pod koniec podstawówki, na fali zainteresowania autorką, i ta książka wydała mi się wtedy taka inna, dziwna. ...
Dziękuję za informacje, uwzględnię te nazwiska przy najbliższej wizycie w bibliotece\ Empiku\ księgarni. Simone de Beauvoir już od dawna planowałam przeczytać.
Preferuję mężczyzn, pewnie dlatego, że ostatnimi czasy literatura pisana przez kobiety bardzo mnie rozczarowała. Ile można pisać o kolejnych związkach, budowaniu swojego świata na nowo po rozstaniu itp.? Wiem, to jest uogólnienie, ale sporo takich książek ostatnio. A może polecicie coś pisanego przez kobiety dla ambitnych, inteligentnych kobiet (lub nie tylko)?
Co do wchłaniania anglicyzmów przez inne narody, to w Niemczech zaobserwowano zjawisko określane jako Denglisch (mieszanka języków angielskiego i niemieckiego, nazwa powstała z połączenia słów "deutsch" i "englisch"). Niemcy nie są narodem zakompleksionym, więc to chyba nie ma nic do rzeczy. Zjawisko wymyka się spod kontroli, dotyczy nie tylko ludzi młodych. Jakiś czas temu w ramach zajęć na uczelni oglądałam niemiecki reportaż na ten temat. Podo...
Mario Vargas Llosa "Raj tuż za rogiem" Pierwsze 100 stron "połknęłam" w okienku między zajęciami, nie mogąc się oderwać.
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)