Teksty i komentarze

Uwielbiam powieści Cornwella. "Sankcja" to sensacja, której akcja - jak chyba wszystkich powieści Cornwella - dzieje się na morzu. Jej zaletą są budzący sympatię bohaterowie i wciągająca fabuła. Niestety, Cornwell to pisarz raczej mało znany (niezasłużenie), ale warto poszukać jego książek w antykwariatach i bibliotekach. Przyjemna lektura.

Moja pierwsza odpowiedź: ZA MAŁO :( A tak na poważnie to mamy w domu ok. 500 książek, w tym 150 różnego rodzaju encyklopedii, podręczników, słowników itp. Ja ciągle dokupuję nowe pozycje, ale brakuje mi pieniędzy oraz wolnych półek :)

Lubię literaturę skandynawską, a tej w bibliotekach mało. Całe półki uginają się tylko pod różnego rodzaju sagami. Na tę książkę trafiłam zupełnie przypadkowo, omyłkowo została włożona na półki literatury norweskiej i tam ją odkryłam. Dopiero jednak w domu zobaczyłam, że trzymam w ręku książkę islandzkiego noblisty z 1955 roku, nazwisko nic mi bowiem nie mówiło. Już pierwsza strona tej książki trochę dziwi, jest dialog, są osoby, zupełnie jak ...

Właśnie skończyłam "Ławę przysięgłych" i jest to moim zdanie najlepsza z czytanych dotychczas przeze mnie książek Grishama ("Raport Pelikan", "Testament", "Rainmaker", "Ominąć święta", "Ostatni sędzia"). Wartka akcja, fantastyczna intryga rozwijająca się do ostatnich stron książki sprawiły, że wciągnęła mnie bez reszty. A jestem dosyć wybrednym czytelnikiem. Kiedy brałam ją pierwszy raz...

Fajna recenzja. Książka jest dobra jak na triller, ale wkurzający są bohaterowie- jak z plastiku. Szczególnie Langdon- wybitny uczony, przystojny, a na dodatek wysportowany trochę odrzuca. Poza tym Brown nie potrafi tak dobrze pisać jak Ludlum czy Forsyth. Oczywiście chodzi mi o formę, a nie o fabułę, bo do tworzenia świetnej intrygi Brown ma ogromny talent.

Ja kończę czytać większość książek, nie odpuszczam do końca - nawet jeśli szczególnie mi się któraś nie podoba (np. teraz męczę się nad "Wiernością w stereo"). Ale jest jedna książka, której nie umiem przeczytać. Już po kilku pierwszych rozdziałach mam dość. A mianowicie: "Księga dżungli". Książki z którymi dużo ludzi ma problemy, np. "Ferdydurke" czy "Syzyfowe prace" czytałam z przyjemnością, ale przez &qu...

Do książki tej sięgnąłem po tym, gdy w jakimś dodatku do "Newsweeka" przeczytałem, że ponoć po jej lekturze człowiek zasnąć nie może, boi się wejść do łazienki i sam przebywać w pustym mieszkaniu. Rzeczywiście książka jest straszna, ale bez przesady. Są jednak sceny, przy których chce się odstawić książkę na miejsce, by trochę uspokoić nerwy: na przykład wizyta małego Torrance'a w łazience. Zanim zabrałem się do "Lśnienia", czytałem jedną ...

"Ja też mówię, że wiele jest zdolności na świecie straconych i zmarnowanych przez ludzi, którzy z nich korzystać nie umieją. Między wami a osłem nie ma żadnej różnicy, co się tyczy ryczenia, bowiem nigdy w życiu nie widziałem, ani słyszałem prawdziwszego." Don Kichote, Cervantes Bardzo mnie rozbawiła ta historia szukania osła i dalej mnie rozbawia.

Gdzie widzisz tę ograniczoność? W tytule? A nie wiesz do czego nawiązuje??? Wiecej pokory łaskawa(y) polemistko(o) Esejue Wencla wymagaja szerokiej perspektywy , zarówno intelektualnej jak i dobrej znajomosci literatury światowej( Z Elliotem na czele!!!)Są swiadectwem nie tylko erudycji autora ale prowokuja do myslenia.

no co ty?!?! "Chłopi" są super:))) Ja nie przebrnęłam przez "Noce i dnie", nigdy nie dałam rady książkom Lema (chociaż baaardzo go szanuję) i Miłosz dla mnie jest trochę za cięzki. A z literatury obcej - dwa tytuły - do dziś śnią mi się w nocnych koszmarach: "Ulisses" i "W poszukiwaniu straconego czasu"-nie dotknętego za skarby świata już nigdy w życiu:)))

Eliot, na ja żałuję że takiego podejścia 5 lat temu nie miałam... Ja kończę i z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć że te studia mnie unieszczęśliwiły... no taka prawda niestety... Niech was ręka Boska broni iść na polonistykę!!!!! - to do potencjalnych kandydatów:/

A t ojest książka?!?!?!?!?! Film widziałm - za pierwszym razem mi się nie podobał, ale zmieniłam zdanie po jakimś czasie. Dlatego książkę chętnie bym przeczytała.

No jasne że Mama Borejko!!!!!!!! Dlatego tak dobre skojarzenia mam z tym imieniem:)

A propos zacofanych szkół to w podstawówce troche wcześniej niż w 7 klasie omawia się "Małego Księcia" ale nie o to tutaj chodził kto do jakiej szkoły chodził, mniej czy bardziej zacofanej, chodzi o to, żeby przy krytyce Tolkienowskiej twórczości pamiętać o innych książkach, nie krytykowanych za swoją "okropną" treść, i jeżeli się już tych nieszczęsnych Grimmów "czepiliśmy" to co byście powiedzieli o bajeczce, która ...

Mnie ta książka ujęła i to nie tylko dlatego, że sama piszę wiersze. To nie jest zwykła poezja, to mowa duszy. Lektura dla każdego, kto nie może odnaleźć się we współczesnym świecie. Bajka na jawie, w dodatku te przyrodnicze lementy - wspaniała. Zapamiętam na całe życie: "Zatoka lasu zstępuje w rytmie górskich potoków Jeśli chcesz znaleźć źródło musisz iść do góry, pod prąd. Przedzieraj się, szukaj, nie ustępuj wiesz, że ono musi tu gd...

Książkę miałem z biblioteki, innych rzeczy Bernharda nie znam. Poszczególne rzeczy z tego tomu były w Polsce wydawane oddzielnie, choć chyba nie wszystkie. W tym roku WAB wydał "Wymazywanie", pierwszy raz w Polsce (?)

Zbiór krótkich, ale treściwych opowiadań o młodych ludziach, którym trudno jest podejmować ważne decyzje. Czują się osamotnieni, a tak naprawdę jest obok nich ktoś. Jak postąpią wobec niego, czy go zauważą? To próba charakteru - odwagi, dojrzałości. Polecam książkę tym, którzy myślą, że obok nich jest pusta przestrzeń. Spójrzcie, to nieprawda!!!

Myślę, że "Autobiografia" jest żywym wyrazem życia Jana Pawła II. To tak, jakbyśmy oglądali film, który obrazuje każdy krok Papieża. Chociaż Jan Paweł II jest już w niebie, czytając tę książkę mam wrażenie, jakby był tuż obok mnie. Utwór ten daje bliskość Papieża. Jego wypowiedzi są niby proste, ale... W tej prostocie jest coś ujmującego, co chwyta za serce. Gorąco polecam.

Nie zgadzam się z Tobą!!! Moim zdaniem jest to barwna i interesująca powieść, przy której trzeba myśleć i mieć bogtą wyobraźnię; no, ale każdy ma prawo do własnego zdania.

Sara Crewe przyjeżdża na naukę na pensję panny Minchin. Ponieważ jest inteligentna, ładna, przyjacielska, a przede wszystkim - bogata, wszyscy traktują ją jak księżniczkę. Dziewczynka, jak się szybko okazuje, nie uważa się za lepszą od koleżanek; zaprzyjaźnia się z posługaczką w jej wieku i małą Lottie. Niestety, szczęście nie jest wieczne... wkrótce umiera ojciec Sary i dziewczynka zostaje służącą w szkole, w której do niedawna u...

1. To chybione pytanie. No bo tak - jeśli je sformułujemy tak jak tutaj, to posypią sie odpowiedzi (co widać) nie na to pytanie, tylko na: "Jakie książki uważasz za najlepsze/najważniejsze?". Pytanie powinno brzmieć: jakie książki zaliczasz do klasyki danego gatunku?. I wtedy byłoby to pytanie o najlepszych przedstawicieli danego gatunku. Bez bólu można byłoby wtedy pominąć książki też świetne, ale na tyle oryginalne, że wymykające się ...

Szkołą w Gnypowicach Wielkich rządzą dwa potężne gangi: Matuski i Blokerzy. Kiedy jest się nowym i na dodatek nie chce się należeć do żadnej z powyższych organizacji, nie jest łatwo. Przekonał się o tym na własnej skórze Cykorz... W końcu przystępuje do Matusów i... jest rozczarowany, a potem po prostu wściekły. Czego takiego dowiedział się bohater? Jak wpłynie to na jego przyszłe życie? I znowu przyznaję, że "Siódme wtajemniczenie...

Chylę czoła przed Panem Arturem Pérezem-Reverte. Nie dość, że napisał książkę trzymającą w napięciu (bo kto by przypuszczał, że mordercą jest właśnie... hm, no tak, pewnie nie wszyscy jeszcze tę pozycję znają, więc nie chcę psuć zabawy...), to jeszcze wykazał się (jak zwykle) ogromną znajomością tematu związanego ze środowiskiem, w którym umieścił bohaterów. POLECAM...

Dalsze losy przyjaciół z "Naprzód, wspaniali!"... Książkę "Adelo, zrozum mnie!" warto przeczytać choćby ze względu na tak charakterystycczną dla pana Niziurskiego humorystykę, ciekawe miejsca i wątki, wciągającą akcję. Z prawdziwą przyjemnością dałam porwać się nurtowi powieści. Wraz z Gnatem próbowałam zdobyć Adelę; tak jak jemu, przeszkadzał mi fakt, iż chodzi ona do Defonsiarni. Wraz z nim i Tomciem uciekałam przed lekarzami ze szpitala. I ...

polecam "Szchownice flamandzka"...ja jednak nie bylem tak rozczarowany "Fechtmistrzem".

Marie posiada wszystko, o czym dziewczyna może marzyć: kochających rodziców, oddanych przyjaciół... Pewnego dnia dochodzi do kłótni między nią a jej przyjacielem - Leonem. Wtedy dziewczyna zaczyna powoli zmieniać towarzystwo i odseparowywać się od rodziny i dotychczasowych przyjaciół. Efekt - uzależnienie się od ecstasy; potem przychodzi czas na mocniejsze narkotyki. Książka ma na celu zniechęcenie młodych ludzi do brania narkotyków. Pow...

Hannah czuje się wyróżniona i szczęśliwa, mogąc należeć do świadków Jehowy. Swoich równieśników uznaje za gorszych i niegodnych uwagi. Jednakże pewnego dnia mająca już 15 lat dziewczyna zakochuje się i nawiązuje przyjaźń... Wtedy zaczyna buntować się przeciwko sekcie i znieważaniu jej (Hannah, nie sekty). Według mnie owa (prawdziwa) opowieść w niezwykły sposób ukazuje niebezpieczeństwo czyhające na młodzież i nastolatków w se...

a mnie to wkurza, wiec pomijam didaskalia bo i bez nich umiem sobie wszystko wyobrazic :)

Nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie, ale wydaje mi się, że przeczytałam ich już dość dużo. Jeśli chodzi o ilość książek w ciągu miesiąca to jest z tym naprawdę bardzo różnie. W ostatnim tygodniu przeczytałam już 5, a czasem tyle czytam w ciągu całego miesiąca... A jeśli chodzi o książki ocenione w biblionetce to jestem tu od dość niedawna, więc ocenione mam około 150 książek.

Tak mi coś po gowie chodzi, żeby wydrukować jakieś ulotki z informacjami i zostawiać np. w pociagach albo innych środkach publicznego transportu.