Autor: first-pepe
Data dodania: 04.07.2012 12:15
W ostatnich kilkunastu dniach emocje związane z Euro 2012 (nareszcie koniec tej nadętej, sztucznej imprezy) oraz nadal trwającym, doskonałym występem Agnieszki Radwańskiej na kortach Wimbledonu (dawaj Isia!), tudzież niezbyt przyjemne choróbsko mocno utrudniające aktywność psychofizyczną, spowodowały, że nieco mniej ostatnio czytałem książek. Ale jak już przeczytałem, to doprawdy było co czytać.
Na tapetę trafiły dwa sztandarowe dzieła gatunku określanego zbiorczo steampunkiem. Jakiś czas te...