Książka: Silmarillion

"Silmarillion" jest, oczywiście moim zdaniem, obok "Hobbita" i "Władcy Pierścieni" ostatnią ważną pozycją w literackim dorobku Tolkiena. Jest to również jedyna powieść w mojej czytelniczej karierze, którą zacząłem czytać - i nie skończyłem. Nie pamiętam wszystkich powodów tej decyzji, ale głównym była straszna liczba postaci, która mnie wtedy denerwowała. Teraz postanowiłem zmierzyć się z tą książką ponownie. To zbiór opowiadań tworzących mitologię Tolkienowskiego Śródziemia. Ramy czasowe są ...

...i żadnej nagany? :) Co prawda nie mnie oceniać Tolkiena, bo do pięt mu nie dorastam wiedzą i umiejętnościami, ale już jego dzieła mogę wg swoich prostych oczekiwań. W opiniach przeważają pieśni pochwalne o tej książce. W zasadzie jest to oczywiste, bo skoro wywarła na kimś potężne pozytywne wrażenie, to nic dziwnego, że człowiek taki chce się podzielić ze światem swoimi przemyśleniami i wciągnąć do tego czytelniczego raju jak największą liczbę "wiernych". Człowiek niezadowolony na ogół jes...

"Silmarillion" Johna Tolkiena jest tą książką, która każe jego wielbicielom - po lekturze "Hobbita" i "Władcy Pierścieni" - wspiąć się na szczyt Taniquetilu i poprzez przełęcz Kalakirii raz jeszcze spojrzeć na krainy Śródziemia i ich historię. Dla niewtajemniczonych polecam właśnie taką kolejność czytania książek Tolkiena; ale nie tylko dla nich ta recenzja - zawarłem w niej sporo treści, licząc na odzew miłośników tego typu literatury. "Silmarillion" składa się z pięciu nierównych części, a...

Będąc szczerym muszę stwierdzić, że do lektury "Silmarillionu" zabrałem się o wiele później niż do "Władcy Pierścieni" i "Hobbita", co nawet wydaje się całkiem dziś normalne. Większość chyba czytelników przygodę z Tolkienem zaczynała w ten sposób. Ale czy jest to kolejność właściwa? No właśnie. "Silmarillion" jest książką, nad którą Tolkien pracował dużo wcześniej niż nad "Władcą Pierścieni". Cóż, przecież nie sposób cofnąć się w przeszłość, aby stworzyć podstawy rzeczywistości świata po napisan...

Biblia Śródziemia, bo tak przez wielu koneserów Tolkiena jest właśnie nazywany "Silmarillion", jest książką niezwykłą. Od początku do końca przesycony iście "tolkienowskim" mistycyzmem. Jest to rzeczywiście swoistego rodzaju "biblia", gdyż zawiera losy Ardy (świata Tolkiena) opisane od jej stworzenia. Książka posdzielona jest na 5 części: - Ainulindale (o stworzeniu świata) - Valaquenta (opowieść o Valarach - bogach Ardy); - Quenta Sillmarilion (główna część książki, opowieść o silmaril...

Przyznam, że zabrałam się do tej książki już po przeczytaniu "Hobbita..." i trylogii "Władcy Pierścieni". Chyba dlatego spodziewałam się znowu jakichś wielkich awanturniczych wypraw czy stosów mitologiczno-realistycznych podań, będąc już w stanie bezkrytycznego uwielbienia Wielkiego Mistrza T. I muszę stwierdzić, że nie zawiodłam się. Jest tu wszystko, co zaczarowało mnie w w/w książkach - czyli posępność, poczucie fatalizmu misji, jak z "Władcy..." i zafascynowanie tym wielkim, niez...

Ekskluzywne ilustrowane wydanie jednej z najsłynniejszych książek fantastycznych w historii!


Niezbędna pozycja w biblioteczce każdego fana Tolkiena - zbiór opowieści o Pierwszej Erze Świata, czyli Dawnych Dniach, poprzedzających epokę, w której rozgrywa się akcja „Władcy Pierścieni”.

Opowiedziane w książce legendy i mity sięgają zamierzchłych czasów, gdy pierwszy Władca Ciemności przebywał w Śródziemiu, a elfy Wysokiego Rodu toczyły z nim wojnę, by odzyskać Silmarile, trzy „świetliste klejnoty”, w których przetrwało światło Dwóch Drzew Valinoru.


Książkę wypełniają legendy o Ainurach, Valarach, upadku Númenoru i Pierścieniu Władzy. Razem składają się one na niepowtarzalny obraz dziejów Śródziemia ‒ od Muzyki Ainurów, z której zrodził się świat, aż do końca Trzeciej Ery, gdy powiernicy Pierścienia odpłynęli z Szarej Przystani...


[Wydawnictwo Zysk i S-ka, 2017]

Każda inna ocena niż maksymalna - byłaby obrazą. Tolkien potrafił zrobić coś, czego brakuje w większości znanych mi światów fantasy, a co stawiam ponad wszelkie inne zalety - mitologię. Jego świat ma solidne podstawy, jest spójny, z wieloma legendami, do których używa się w innych książkach odniesień powodujących "gęsią skórkę". Ma swoją wielowiekową historię, bogatą kartografię, jest przepełniony chwałą legendarnych czynów oraz grozą pradawnego zła. Ten świat po prostu żyje, jest wiarygodny i z...

"Silmarillion" jest pod każdym względem znakomity. Stworzony dla wszystkich fanów Tolkiena. Tolkien jako mistrz literatury fantasy stworzył dzieło jedyne w swoim rodzaju i niepowtarzalne. Sam "Silmarillion" jest czymś zupełnie odmiennym i dotychczas niespotykanym. W utworze zamieścił wyobrażenie na temat utworzonego przez siebie świata. Nie ukrywam, iż jest to ciężka lektura, zawiła i skomplikowana, ale pod każdym względem warta przeczytania. Twórczość Tolkiena jest tak naprawdę pierwszym pr...

"Silmarillion" to książka różniąca się trochę od "Władcy Pierścieni" czy "Hobbita". Czytając go trzeba poświęcić całą uwagę treści, bo można się pogubić w nazwach, których wiele tam występuje. Zapamiętanie ich ułatwia (na szczęście) spis imion i nazw własnych. Opowiada o stworzeniu świata przez Valarów, niszczeniu go przez Melkora (a raczej Morgotha), o przyjściu na świat Pierworodnych (elfów) i ludzi. Dzieło bardzo ciekawe i godne uwagi. Każdy miłośnik Tolkiena musi obowiazkowo przeczytać ...