Autor: dot59
Data dodania: 20.10.2021 19:13
Wsiadając w kolejny wagonik lekturowego wehikułu czasu, zobaczyłam najpierw, jak leżę w sadzie dziadków na wystrzępionym i sfilcowanym kocu w czarno-białą kratę, trzymając w ręce Młodość i gwiazdy . Książka ma papierową okładkę, ozdobioną grafiką w stylu… czy ja wiem… może rysunku węglem podkolorowanego akwarelą, w tonacjach raczej pastelowych, trochę żółci, trochę zieleni, trochę różu. Skoro widzę okładkę, znaczy to, że jest obłożona w celofan, a nie w papier pakowy, w którego jednolity brązowa...