Autorka popularnej trylogii historycznej z dziejów Pomorza Zachodniego w XV i XVI wieku ("Czerwone gryfy", "Bogusław i Anna" i "Czas samotności") i książki o biskupie Michale Kozalu ("Cierniowa mitra") tym razem sięgnęła do bliższych czasów i regionu swego zamieszkania, ukazując nam pierwszy okres powstania styczniowego (do grudnia 1863 roku) na Kujawach, a przede wszystkim we Włocławku. Główną postacią tej książki jest bohater tego miasta, pułkownik wojsk polskich, Włoch, Stanisław Becchi, drugi - obok słynnego Francesco Nullo - włoski bohater narodowy, poległy w powstaniu styczniowym.
Niemal wszystkie postaci "Kontredansu" to osoby autentyczne, to samo dotyczy wydarzeń. Fabułę książki - podobnie jak w "Dziedzictwie" Zofii Kossak - pisało więc samo życie i może dlatego jest ona tak pasjonująca. Miłość w czas wojny - temat nie nowy, nabiera w przypadku Becchiego cech niezwykle żywych. Odwieczny konflikt między powołaniem do walki o wolność ludów, wiernością wobec ideałów ukochanego generała, Garibaldiego, a zwykłym ludzkim pragnieniem osobistego szczęścia ma tu specjalnie tragiczną wymowę. Tragiczną, bo jest zarazem ilustracją, do czego może doprowadzić niedobra, zachłanna miłość kobiety.
Ten wątek osobisty ukazuje autorka na tle rzeczywistości powstaniowej: walki, przemytu broni, rewizji, zsyłek, intryg, konfliktów społecznych itp. Czytelnik znajdzie tu wszystko, czym żyli ówcześni ludzie, jedyny, niepowtarzalny klimat tych lat, i ludzi żywych i prawdziwych, bo przemawiających często słowami swych pamiętników, korespondencji.
[Pax, 1971]