Dodany: 08.12.2009 06:38|Autor:

Książka: Uwieść pannę młodą
Jordan Nicole (właśc. Bushyhead Anne)
Notę wprowadził(a): Magda13

2 osoby polecają ten tekst.

nota wydawcy


Romantyczne podstępy i burza uniesień w zmysłowym romansie historycznym z Top 5 list bestsellerów

Lilian uważa miłość za uczucie zbyt ryzykowne, by mu ulegać, a małżeństwo za pułapkę, której powinna się strzec każda rozsądna kobieta. Kiedy więc czarujący hulaka zaczyna zabiegać o jej serce i rękę, dziewczyna usiłuje za wszelką cenę go unikać. W końcu postanawia schronić się tam, gdzie żaden dżentelmen nie powinien jej szukać...

[Amber, 2009]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1996
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: Alexijah 06.10.2013 13:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Romantyczne podstępy i bu... | Magda13
Do tej pory myślałam, że historia Roslyn była dość męcząca, ale Lily pobiła ją sromotnie. Udało mi się przebrnąć przez 2/3 książki jednakże cały czas pomstowałam kretyniźmie bohaterki jednocześnie głęboko współczując Heathowi, że wybrał sobie taką oślicę na przyszłą małżonkę. Właściwie to cały pomysł autorki żeby umieścić Lily w domie kurtyzan od początku mi się nie podobał i zdecydowanie dalszy rozwój wypadków mnie nie przekonał. Zapewne z ciekawości przeczytam jeszcze kiedyś ostatnią część o Eleonorze mając w pamięci pierwszą część, która naprawdę mi się podobała.
Użytkownik: losswiergiellos 30.03.2016 02:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Do tej pory myślałam, że ... | Alexijah
Ja przeczytałam je w odwrotnej kolejności, ale w pełni zgadzam się z Twoją opinią.

Strasznie mnie zirytowało, że obie bohaterki są gotowe odrzucić konwenanse, opinie społeczną, cały świat, bo chcą się zakochać/boją się zakochać.

Skoro już ktoś umieszcza akcje w XIX w., niech się trzyma konwencji. W XIX w. uważano, że kobieta nie przeżywa żadnych seksualnych uniesień, żonom doradzano poświęcanie się w łożu dla dobra Anglii, a panience, która zatańczyła zbyt wiele razy z danym mężczyzną groził społeczny ostracyzm.
Żadna kobieta o zdrowych zmysłach nie powiedziałaby wtedy, że nie chce poślubić markiza, choć oddała mu cnotę (jak to z resztą możliwe, skoro od dzieciństwa wpajano im lęk i obrzydzenie do seksu?!).

Współczesnym odpowiednikiem zachowania bohaterek byłoby chyba odrzucenie opieki społecznej i zdrowotnej...
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: