Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
A może to kwestia umiejętnego żonglowania tytułami? Sonia Draga wydaje takie bestsellery jak „50 twarzy Greya”, by z tego finansować lepszą literaturę. Może to jest kwestia umiejętności biznesowych?
Tak, też. Bezdyskusyjnie. I każdy z wydawców absolutnie od początku do końca próbował to robić przez lata. Ale te czasy się kończą. Bo teraz, po dwóch latach od rozpoczęcia wojen cenowych, widać ich straszliwe efekty. Wynik ekonomiczny wydania literatury bardziej wymagającej w nakładzie nieprzekraczającym 3 tys. egzemplarzy oscyluje wokół takich procentów, które nie uzasadniają podejmowania ryzyka biznesowego. I to jest problem. I Sonia Draga, która jest sprawną komercyjnie, umiejącą ustalać swój plan wydawniczy osobą, również za chwilę nie będzie chciała tracić pieniędzy. Ona jeszcze dziś może ryzykować. Tak samo jak my ryzykujemy, tak samo jak ryzykują Znak, Prószyński, Rebis i inni wydawcy. Ale do pewnego poziomu rozsądku. Cały problem polega na tym, że ten poziom rozsądku właśnie się skończył.
I co się zmieniło?
Kiedyś wydawaliśmy Borgesa, Salingera czy White’a. Tacy autorzy byli twarzą wydawnictwa. Jeżeli wydawaliśmy komercję, to po to, by stać nas było na inne, ambitniejsze publikacje. Proporcja 70 procent komercji do 30 procent ambitnej literatury byłaby jeszcze dla mnie do zaakceptowania. Ale jak to się robi 95 do 5, to mamy problem. Nie tylko wydawcy, ale całe społeczeństwo.
Cały wywiad z Marcinem Garlińskim, prezesem wydawnictwa Muza i członkiem rady Polskiej Izby Książki na stronie www.forbes.pl.
Zdj. Alice Fontana, Flickr, lic. CC
Oprac. Sylwia_
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)