Dodany: 01.11.2004 14:18|Autor: janwasz

Smycz


A co by było, gdyby Ziemię podbili mili kosmici. Gady, Sponsorzy, wspaniałe istoty, które nie uznają naszych metod opieki nad Trzecią planetą od Słońca. Żadnych więcej wojen, koniec ryzyka jądrowych wybuchów, koniec kominów fabrycznych, nigdy więcej przeludnienia czy głodu.

Bułyczow miał pomysł, i rozwinął go w kierunku namysłu nad "poziomami rozumu". Kto bowiem dał nam prawo uznania, że zwierzęta są niżej od nas? Św Tomasz? Czy lisa na ramieniu pani sąsiadki obchodzi drabina bytów?

Człowiek musi (chociaż "Pupilek" to opowieść o powolnym dochodzeniu do takiego wniosku) być wolny i niezależny, musi walczyć o samostanowienie co do własnej przyszłości.

Zwierzęta nie mają szansy powiedzieć nam, czy podoba im się bycie obiadem, kołnierzem, pieskiem kanapowym.

"Pupilkowi" zabrano wolność, zdołał uciec od smyczy, od przyjemności czerpanej z podporządkowania.

Bo Bułyczow kazał się zastanowić również nad tą cechą - według niego człowiek potrzebuje władcy, opiekuna (jakie to rosyjskie!).

Bułyczow w konwencji SF pokazuje ludzką naturę, może jest to tylko opinia tego znakomitego pisaża, ale mnie do niej przekonał.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2105
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: