Dodany: 20.02.2013 07:18|Autor:

Książka: Wyznaję
Cabré Jaume
Notę wprowadził(a): agnesines

2 osoby polecają ten tekst.

nota wydawcy


"Wielka powieść europejska", "przełom w literaturze", "powieść-katedra o idealnych proporcjach i epickim, pełnym kunsztownych detali wykonaniu", "książka, która przeżyje nas wszystkich".

"Wyznaję" zachwyca czytelników i krytyków.

Tę książkę czyta niemal cała Europa!

To trzymające w napięciu do ostatniej strony wyznanie miłosne i spowiedź człowieka starającego się przeniknąć istotę zła - w świecie i sobie samym. Historia chłopca dorastającego samotnie wśród książek, który musi zmierzyć się z rodzinnymi tajemnicami. Za sprawą osiemnastowiecznych skrzypiec zagłębia się w mroki dziejów hiszpańskiej inkwizycji i piekła dwudziestowiecznej Europy.


Cabré, którego pasją jest muzyka, skomponował tę powieść jak symfonię, z częstymi zmianami nastroju, tempa i głosu narracji. Bogactwo wątków, postaci, pomysłów literackich oszałamia i wzbudza zachwyt.

Urodził się w Barcelonie. Tak jak jego bohater uczył się gry na skrzypcach i tak jak on porzucił je dla bardziej wyrafinowanego instrumentu - języka.

Jaume Cabré od lat uznawany jest za najwybitniejszego pisarza katalońskiego. Teraz, po wydaniu w 2011 roku znakomitej powieści "Wyznaję", mówi się o nim jako o jednym z najważniejszych pisarzy europejskich. I słusznie. Zresztą już wcześniej - paradoksalnie - w Europie był on bardzo ceniony, bardziej niż w tej części Hiszpanii, w której językiem literackim jest kastylijski. W Niemczech sprzedano ponad pół miliona egzemplarzy jego książek, we Włoszech, Francji czy Holandii – dziesiątki tysięcy. A teraz gdziekolwiek jego nowy utwór jest publikowany, tam zbiera znakomite recenzje i szybko wspina się do czołówek list księgarskich bestsellerów. Jego obsypane nagrodami książki zostały przetłumaczone na kilkanaście języków i wydane w setkach tysięcy egzemplarzy.


"Wyznaję" podbija Europę!

Teraz - po raz pierwszy Jaume Cabré i jego najważniejsza książka - po polsku.


[Wydawnictwo Marginesy, 2013]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 5649
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 10
Użytkownik: cbniki 31.03.2013 00:38 napisał(a):
Odpowiedź na: "Wielka powieść europejsk... | agnesines
muszę przyznać, że wspaniała książka, jej klimat wciąga zdecydowanie, czytelnik zaprzyjaźnia się z nią w trakcie jej czytania, coraz bardziej, przynajmniej ja miałem takie wrażenie. Poza tym literatura współczesna, nowoczesna proza, mnie się bardzo podoba. Bardzo, ale to bardzo polecam lekturę, nie pożałujecie ... zapewniam
Użytkownik: cbniki 02.04.2013 09:25 napisał(a):
Odpowiedź na: "Wielka powieść europejsk... | agnesines
Przyznam, że troszkę dziwi mnie cisza i spokój na stronie tej książki. U konkurencji, na LC, robi furorę (62 oceny, 17 opinii), w innych mediach (radiowa Trójka, TV) achy i ochy, objawienie na europejskim rynku wydawniczym i świetna sprzedaż w całej Europie. Książkę przeczytałem i stwierdzam, że jest warta takiej uwagi ..., może brak wystarczającej promocji ?
Użytkownik: ka.ja 19.05.2013 13:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Przyznam, że troszkę dziw... | cbniki
Cóż, mnie po prostu zatkało. Poza tym czytałam ją ładnych kilka tygodni, bo to nie jest literatura, którą się łyka siedząc w wannie czy autobusie. Jeszcze trudniej byłoby mi ją zrecenzować.
Użytkownik: Marylek 19.05.2013 13:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Cóż, mnie po prostu zatka... | ka.ja
Ka.ju, to znaczy, że polecasz tę książkę, tak?
Użytkownik: ka.ja 19.05.2013 14:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Ka.ju, to znaczy, że pole... | Marylek
Owszem, polecam. Tobie polecam. Czytającym dużo i z wprawą polecam z czystym sumieniem. Ale zdecydowanie odradzałabym ją komuś, kto czytuje zaledwie kilka książek rocznie i szuka rozrywki - moim zdaniem zamęczy się na śmierć i jeszcze będzie mieć do mnie pretensje.
To jest zawikłana, trudna w odbiorze książka, która zmusza do koncentracji i zapamiętywania drobiazgów. Narracja skacze o całe stulecia, zawraca, nakłada się, plącze i przenika. Słusznie porównuje się tę książkę do utworu muzycznego na wiele instrumentów. Zastanawiałam się przez chwilę, jakby się tę opowieść czytało, gdyby autor zachował chronologię i kolejno prowadził czytelnika od średniowiecza po współczesność śladem skrzypiec. Albo jakimkolwiek innym śladem, ale prosto. Myślę, że wtedy to by była książczyna na jedno długie popołudnie i paczkę ciastek.
Możliwe, że za jakiś czas pomyślę, że to jednak nie była powieść aż tak wybitna, żeby jej w ocenie wystawiać szóstkę, ale jeśli mam wierzyć wrażeniu tuż po - cenię najwyżej. Jeszcze strasznie długo będzie za mną chodzić, to pewne.
Użytkownik: norge 19.05.2013 14:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Ka.ju, to znaczy, że pole... | Marylek
Marylku, pozwolisz się się odezwę, mimo, że nasze oceny książek bywają "różne" :)

Jestem tuż po przeczytaniu "Wyznaję" i uważam, że może się ono podobać. Natomiast ja nie przepadam za eksperymentami literackimi, a ta książka nim jest. Na szczęście całkiem udanym. Ma przepiękne, zaskakujące fragmenty, zwłaszcza te o muzyce, o sztuce, no i o czytaniu. Jednak jako całość nie zachwyciła mnie, ani nie poruszyła. Nie wiem, może dlatego, że było w niej wszystkiego za dużo... Za dużo wątków, problemów, poruszanych tematów, narratorów, miejsc, wydarzeń, czasów, epok, zagadek, tajemnic. Określenia, które pojawiają się w entuzjastycznych recenzjach i omówieniach: arcydzieło, powieść genialna, przełom w literaturze - uważam za przesadę. Dałam ocenę 4,5 choć długo zastanawiałam się nad 5.
Użytkownik: Marylek 19.05.2013 17:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Marylku, pozwolisz się si... | norge
Dzięki Ci, Diano, za opinię.

A czy czytałaś może "Cień wiatru" Zafona? Bo gdzieś, chyba nawet tutaj, w Biblionetce, spotkałam się z porównaniem tej książki do "Cienia wiatru" właśnie. A ta ostatnia to dla mnie grafomania, dlatego nie zwróciłam uwagi na "Wyznaję".

A opinie w stylu "arcydzieło" - cóż, jakoś trzeba sprzedać nowość. Ja wolę się opierać na zdaniu znajomych czytelników. :)
Użytkownik: norge 19.05.2013 22:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Dzięki Ci, Diano, za opin... | Marylek
Sprawdziłam ten Cień wiatru, bo nie pamiętałam oceny, tylko ogólne wrażenie. Dałam 4. Czyli czytało mi się nieźle, ale nic godnego uwagi. Po następne części tego samego autora nie miałam już ochoty sięgnąć. Myślę, że "Wyznanie" jest jednak dużo lepsze i ambitniejsze. Na twoim miejscu bym spróbowała...

Natomiast arcydziełem grafomanii to jest Katedra w Barcelonie (Falcones Ildefonso). Zdecydowanie odradzam.
Użytkownik: Marylek 19.05.2013 22:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Sprawdziłam ten Cień wiat... | norge
Dobrze wiedzieć, nie skuszę się na tę Barcelonę. A "Wyznaję" - już w schowku. :)
Użytkownik: reniferze 23.02.2017 10:00 napisał(a):
Odpowiedź na: "Wielka powieść europejsk... | agnesines
Bardzo pretensjonalna książka, bezczelnie i nieudolnie aspirująca do miana arcydzieła - a na to miano absolutnie nie zasługuje. Wydumane zabiegu stylistyczne, np. mieszanie narratorów w obrębie jednego zdania, wprowadzają chaos, znużenie i niesmak. Szkoda, bo pewien potencjał był - warstwa fabularna momentami nawet interesująca, wątki historyczne rzetelnie opracowane. Ale przerost formy nad treścią po prostu zabił tę książkę.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: