Dodany: 09.07.2011 21:59|Autor: Lupus in fabula

Książka: Żmija
Sapkowski Andrzej

1 osoba poleca ten tekst.

"Żmija" wcale nie jest taka zła, jak ją niektórzy malują


(a na pewno o niebo lepsza od drewnianej i bezsensownej "Trylogii Husyckiej").

Tylko koniecznie, absolutnie, trzeba ją czytać z filmem "9 kompania" przed oczami. Dotyczy to szczególnie młodszych, którzy już sami nie pamiętają ZSRR.

Ten może niezbyt mądry, lecz na swój sposób piękny film pokazuje książkę, książka wyjaśnia film, uzupełniają się rewelacyjnie, a przede wszystkim pozwalają wczuć się w klimat "Afganu". To właśnie najlepsze. Nie zrozumie tekstów o desantowcach w tielniaszkach, kto nie widział filmu z ruskimi bojcami w pasiakach wystających spod piaskowych mundurów. Po prostu.

Reasumując, intryga miejscami cienkawa, bohaterowie średni, jednak klimat w książce jest. Za pierwszym podejściem przeczytałem około 2/3 tekstu i naprawdę przez całą następną dobę ze snem włącznie miałem przed oczami obrazy z Afganistanu (a w uszach muzykę z czołówki "9 kompanii"), nie mogąc się doczekać kolejnego wieczora, żeby książkę dokończyć.

Jeśli Sapek będzie pisać takie powieści, to sukcesu "Wiedźmina może już nie powtórzy, ale ja go będę na pewno czytał.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 937
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: