Dodany: 18.12.2006 16:10|Autor: martamar

Tłumaczenie "Ruchomego Zamku Hauru"


Czy ktoś może wie, dlaczego tytuł "Ruchomy zamek Hauru" został właśnie tak przetłumaczony? W oryginale było "Howl's Moving Castle". Czy w oryginale nie było w ogóle imienia Hauru, tylko Howl? W polskim tłumaczeniu jest jeszcze Howell.
Bardzo mnie to ciekawi. Czy ktoś się w tym orientuje?
Wyświetleń: 6761
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 7
Użytkownik: Evvelina 18.12.2006 18:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy ktoś może wie, dlacze... | martamar
Oryginał to nie wersja angielska, tylko japońska :) a tam tytuł brzmi "Hauru no ugoku shiro" [literówki możliwe]. Czyli polscy tłumacze pozostali zadziwiająco wdzięczni pierwowzorowi.
Użytkownik: martamar 18.12.2006 19:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Oryginał to nie wersja an... | Evvelina
Mówisz o filmie, a ja miałam na myśli książkę. Film był na podstawie powieści, której oryginał był po angielsku. Ale dzięki za zainteresowanie :-)
Użytkownik: Evvelina 18.12.2006 20:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Mówisz o filmie, a ja mia... | martamar
No tak, zaplątałam się prześlicznie, przepraszam :) Odkąd wyodrębniono na biblionetce dział "filmy..." i przeglądam oba naraz, coraz częściej zdarzają mi się takie pomyłki :(
Co absolutnie nie zmienia faktu, że tłumaczenie tytułu powieści wiązałabym bezpośrednio z filmem; w końcu polskie wydanie (i pewnie przekład również) ukazało się po raz pierwszy w rok po premierze filmowej. Wiadomo, książka pod takim tytułem sprzeda się lepiej przez samo skojarzenie z ekranizacją ;]
Użytkownik: nisha 20.12.2006 22:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy ktoś może wie, dlacze... | martamar
Myślę, że to dlatego, że 'Howl' Japończycy wymawiają jako 'Hauru', a książka, jak słusznie zauważyła Evvelina, ukazała się w Polsce później, niż film. Najlepiej obejrzyj film w oryginalnej wersji (z japońskimi seiyuu), a szybko zrozumiesz, o co chodzi. Chociaż moim zdaniem, to imię jest tam wymawiane jak skrzyżowanie 'Howl' i 'Hauru'. Brzmi jakoś tak: 'Hałlu'.
Użytkownik: Selena_Black 25.12.2006 15:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy ktoś może wie, dlacze... | martamar
no bo Japończykom nie robi różnicy czy mówią "r", czy "l" :) ale mnie tam się bardziej podoba Hauru od Howl'a ;) pozdrawiam :]
Użytkownik: nisha 26.12.2006 14:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy ktoś może wie, dlacze... | martamar
Większość obcojęzycznych nazw własnych, które nam łatwo wymówić, dziwnie brzmią w ustach Japończyków. Mnie już chyba nic nie zadziwi, odkąd usłyszałam nazwisko 'Jones' w ich wykonaniu.
A tak nawiasem, ja też wolę Hauru od Howla ;].
Użytkownik: martamar 29.12.2006 19:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy ktoś może wie, dlacze... | martamar
Tak, imię Hauru jest zdecydowanie lepsze i, moim zdaniem odpowiedniejsze, dla tej postaci. Rzeczywiście zauważyłam, że w Polsce film jest o wiele popularniejszy niz powieść. Na japońskim za bardzo się nie znam, ale z tego, co wiem, jest rzeczywiście zaskakujący. Dzięki wszystkim :-)
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: