Dodany: 14.07.2006 11:19|Autor:

Książka: Na wschód od Edenu
Steinbeck John
Notę wprowadził(a): Tuppence

z okładki


Chociaż "Na wschód od Edenu" zaczął Steinbeck pisać jako opowieść o dziejach własnej rodziny, w ostatecznej wersji jego przodkowie, Steinbeckowie i Hamiltonowie, pojawiają się tylko jako postacie drugoplanowe, a na planie pierwszym rozgrywa się dramatyczna historia fikcyjnej rodziny Trasków, przybyłej pod koniec XIX stulecia z farmy w Connecticut do doliny Salinas.

W swej warstwie fabularnej jest więc ten "najambitniejszy utwór Steinbecka" - jak go określił jeden z krytyków amerykańskich - realistyczną sagą rodziny kalifornijskich ranczerów, doprowadzoną do końca pierwszej wojny światowej, jednakże w swej istotnej warstwie filozoficznej jest równocześnie alegoryczną przypowieścią o walce dobra i zła w człowieku, nowoczesną wersją biblijnego mitu o Kainie i Ablu. Stąd tytuł, albowiem według Starego Testamentu do krainy "na wschód od Edenu" wygnał Bóg występnego Kaina.

[Państwowy Instytut Wydawniczy, 1958]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 18956
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 5
Użytkownik: Teofila 02.08.2007 13:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Chociaż "Na wschód od Ede... | Tuppence
Wspaniała książka. Wprost nie można się od niej oderwać!
Użytkownik: vinga9 02.08.2007 14:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Wspaniała książka. Wprost... | Teofila
Fakt. To jedna z tych niezpomnianych pozycji, którą właściwie bardziej się "połyka" niż czyta :-) przerzucając z niecierpliwością kartki, by jak najszybciej dowiedzieć się co dalej... i zanim się człowiek spostrzeże dociera do końca tego tomiszcza. Cudowna książka. Zachwycająca.
Użytkownik: czarna wdowa1 22.02.2009 21:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Fakt. To jedna z tych nie... | vinga9
Potwierdzam.
Ja po prostu uwielbiam Steinbecka!
Użytkownik: Aquilla 13.06.2011 21:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Chociaż "Na wschód od Ede... | Tuppence
A ja nie dałam rady :( Wiele sobie po niej obiecywałam i przetrzymałam cały pierwszy tom i fragment drugiego - ale ta książka do mnie kompletnie nie trafiła. Postacie mnie wkurzały, Adam, Karol, Cathy - wszyscy byli mi kompletnie obojętni (jeśli chodzi o Cathy - kiedy na chwilę zniknęła z fabuły poczułam wielką ulgę, że nie muszę już się z nią użerać). Polubiłam tylko Li, ale jedna drugoplanowa postać to za mało, żeby mnie przytrzymać przy książce. Kiedy zobaczyłam, że synowie Adama zaczynają powielać motyw jego i Karola, a do tego przeczytałam, jak jedenastolatka w pełni świadomie flirtuje z dwoma chłopakami i ich psychicznie pokonuje, to po prostu odpadłam. Sama idea Timszel mi się bardzo podoba, na tyle, na ile mogłam się o niej dowiedzieć z przeczytanego fragmentu, ale fabuła wokół niej osnuta to dla mnie koszmarek. No nic, Steinbeck ląduje na półce autorów przeze mnie kompletnie niezrozumianych, pomiędzy Chmielewską i Sapkowskim. A nie cierpię, kiedy na tej półce lądują rzeczy, które według większości Biblionetkowiczów są genialne :(
Użytkownik: novax 25.11.2011 09:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Chociaż "Na wschód od Ede... | Tuppence
Świetna. Połyka się dużymi kęsami. Historia wielce pouczająca. Steinbeck - mój ulubiony.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: