Użytkownik: verdiana 03.05.2006 17:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Wróciłam przed chwilą z w... | anubirka A ja chętnie posłucham, co mówiliście na wykładzie o tej książce. Widziałam ją na Podaj.net, ale jakoś nieufnie do niej podchodzę. Mówisz, że warto?

Użytkownik: anubirka 03.05.2006 17:19 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja chętnie posłucham, c... | verdiana Warto. Zmuszona wykładami z góry traktowałam ją jak beznadziejne romansidło -a tu proszę. Zaskoczenie całkowite. Dramatyczny koniec dodał jej smaczku ale zmusił tez do przeanalizowania zachowania głownej bohaterki. I chociaz Kate Chopin napisała powieść ponad sto lat temu - to sama tematyka jaką porusza,to trudne w ujęciu literackim poczucie niespełnienia, zniewolenia przez mężczyzn,otoczenie i konwenanse- dalej uważam za aktualne! Stąd moja kłótnia z chłopakiem....:)
Powieść była okromnym skandalem, zakazana przez jakiś czas nawet w Stanach. I gdyby nie amerykańskie feministki, zniknęłaby w mroku tak jak na przykład twórczość Dickinson.
Czy warto przeczytać Przebudzenie? Czytałam powieść jedynie w oryginale i nie wiem jak wyglądają przekłady. Język jest niezwykle plastyczny, obrazowy - trąca nieco Virginią Woolf. Polecam przede wszystkim analizę zachowania bohaterki - szokującą swoją postawą kobieta, która pozostawia dzieci, obowiązki i męża w imię -czego? Na pewno nie kolejnej miłości -ale tylko i wyłącznie w imię własnej niezaleznośći i wolności.

Użytkownik: rennatka 30.07.2007 17:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Warto. Zmuszona wykładami... | anubirka Rozumiem twoją kłótnię, poprostu bohaterka " Przebudzenia" jest Twoim ideałem