Dodany: 18.03.2006 16:22|Autor: Amhotep

Kosumpcjonizm totalitarny


Sneer jest lifterem, nielegalnie pomaga wspinać się na wyższy poziom drabiny społecznej innym ludziom, sam pozostając w cieniu. W tym społeczeństwie pozycja zależy od testów na inteligencję, jeśli sklasyfikowano cię odpowiednio nisko, nie musisz pracować, państwo cię utrzyma, aczkolwiek na minimalnym poziomie. Wielu znajdzie się chętnych do skorzystania z usług liftera, by znaleźć pracę, zdobyć więcej pieniędzy, poszerzyć swoje mozliwości. Sneer dysponuje najwyższym poziomem inteligencji w tej skali, poziomem „zero”, ale by móc swobodnie robić swoje, zadowala się skromną „czwórką”: gdyby wyszła na jaw jego prawdziwa inteligencja, musiałby przecież ciężko pracować, a tak, wykorzystując luki w systemie, żyje dostatnio, naśmiewając się w duchu z tych walk o pozycję, na które może patrzeć z boku. Lecz gdy spotyka go seria dziwnych zdarzeń burzących jego obraz rzeczywistości, zaczyna się zastanawiać, czy wszystko na pewno jest tak proste, jak mu się zdawało. Czy to możliwe, żeby i on był jednym z elementów regulujących ten system? Dla kogo ten system działa, czy na pewno dla społeczeństwa?

Zajdel rewelacyjnie przedstawia nam system w gruncie rzeczy totalitarny, gdzie daleko posunięta automatyka pozwala na kontrolowanie każdego kroku, samoregulującym ten system mechanizmem jest konsumpcja, aby żyć, trzeba być wewnątrz systemu, a im więcej chce się osiągnąć, tym głębiej się w system wpada. W dodatku, jak się okazuje, ci, co są na górze, również są przez system związani i nic nie mogą zrobić. Pod płaszczykiem takiej antyutopii Zajdel przekazuje nam swoje przemyślenia na temat wolności jednostki w społeczeństwie; warto przeczytać tę książkę i przez jej pryzmat spojrzeć na otaczającą nas rzeczywistość, myślę, że zachowała swoją aktualność. W pewien sposób większość ludzi wpada w taką zaprogramowaną rzeczywistość, gdzie możliwości manewru są znikome. Szkoła, studia, praca, pieniądze... schematy życia.

Początek tej niegrubej (177 stron) książki mnie nie powalił, zwykła, myślałem, powiastka s.f., to jednak było mylne wrażenie, im dalej - tym lepiej, ciekawiej. Zajdel wielkim pisarzem był, tak uważam. Polecam wszystkim.

Jeszcze na koniec nasunęło mi się porównanie "Limes inferior" z powieścią "Ten wspaniały dzień" autorstwa Iry Levina, ale nie będę tego zgłębiał, ot, luźne spostrzeżenie, zachęcam do przeczytania i porównania.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 22312
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 10
Użytkownik: olca86 20.09.2006 11:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Sneer jest lifterem, niel... | Amhotep
A mnie przyznam rozczrowalo trochę to, że za tą maskaradą stoi Siła Obca. Stawałam się coraz bardziej zaintrygowana, rozważałam różne wytłumaczenia tej sytuacji a tu po prostu najłatwiej "zwalić" wszystko na UFO.Nie ma wątpliwości, że jest to element zaskakujący-mnie akurat negatywnie. Wydaje mi się to rozwiązaniem absolutnie nieprawdopodobnym (tak, zdaję sobie sprawę, że książki s.f. nie muszą być prawdopodobne;)A może..skoro tak uważam należę do tych "ogłupionych"??;)
Użytkownik: Amhotep 22.09.2006 13:08 napisał(a):
Odpowiedź na: A mnie przyznam rozczrowa... | olca86
Nie jest to, fakt, najoryginajniejsze zakończenie, aczkolwiek samo to jeszcze jakoś mnie bardzo nie zraziło, jest to nawet ciekawie opisane. Bardziej nieudana wydaje mi się już sama końcówka, ścisłe zakończenie, które jak dla mnie nie trzyma się klimatu, psuje to nieco wrażenie, ale nie zmienia faktu, że sam świat jest tu niezwykle ciekawy.
Użytkownik: lukaszwych 30.10.2006 13:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie jest to, fakt, najory... | Amhotep
3 razy tak. We wszystkim się z wami zgadzm. Ta książka też mi przypomina nowy wspaniały świat. Jest świetna, tylko całość troche psują 2 elemeny UFO i brak zakończenia.
Użytkownik: gdarin 08.12.2007 21:25 napisał(a):
Odpowiedź na: A mnie przyznam rozczrowa... | olca86
A może nie ma żadnego UFO, ale nadzerowi muszą w nie wierzyć i w to że nie da się mu przeciwstawiać, bo inaczej caly system by się rozpadł? Po prostu jeszcze jeden poziom oszustwa?
Użytkownik: krzyniu 16.05.2008 10:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Sneer jest lifterem, niel... | Amhotep
"Zajdel rewelacyjnie przedstawia nam system.. ."

Właśnie problem w tym, że nie tak rewelacyjnie. Nie chcę tym razem mącić wody, ale warto by było dodać ostrzeżenie dla tych, którzy nie znają Zajdla.
Tą książkę bardzo ciężko się czyta. Zapewne mając dużo dobrej woli, można pokonać niedostatki formy, by zachwycać sie pomysłem - mnie nie wystarczyło.

Zmęczył mnie sposób konstruowania opowieści - spotyka się dwóch kolegów sprzed lat i jeden drugiemu opowiada ze szczegółami jak urządzona jest ich rzeczywistość, jakby tamten dopiero co z hibernacji został wyjęty...

No cóż, nie doczytałem do końca... Widać nie jestem prawdziwym fanem polskiej fantastyki. Wolę Lema.
Użytkownik: longpath 09.07.2009 15:05 napisał(a):
Odpowiedź na: "Zajdel rewelacyjnie... | krzyniu
Tak, było parę takich kwiatków, ale to, moim zdaniem jedyny minus tej książki. Czasem autorom wydaje się, nie wiadomo w sumie czy słusznie, czy nie, że czytelnik nie połapie się, o co chodzi, jeśli mu na tacy nie podać. Trochę to razi, ale nie nazwałabym tego "niedostatkami formy". Trudno mi sobie wyobrazić, że komuś się tę książkę ciężko czytało, bo ja odniosłam wrażenie dokłanie odwrotne. CZyta się łatwo, lekko i przyjemnie, a w dodatku ma ona sens i logikę. I przesłanie.
Użytkownik: canca 20.05.2008 01:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Sneer jest lifterem, niel... | Amhotep
Mnie najbardziej bawiło zauważanie tych elementów, które miały sie odnosić do komunistycznej i protechnologicznej rzeczywistości; nadzerowiec wszak tumaczył, że zespolono dwa systemy, by stworzyć cos lepszego, a ostały się same wady:] UFO jest też przecież symbolem, jak rozumiem, obcej sily (ktora chce nas zniszczyc poprzez wprowadzanie uniwersalnego systemu), czyli naszego wielkiego czerwonego brata za wschodniej granicy, zakończenie jednak pozostawiło mały niedosyt:)
Użytkownik: jag07 28.07.2008 17:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie najbardziej bawiło z... | canca
Ja mam wrażenie, że autor dość sensownie skonstruował świat przedstawiony. Niektóre jego elementy mogą się rzeczywiście współczesnemu czytelnikowi wydawać zabawne. Ale książkę czyta się dość dobrze. Natomiast razi kompletny brak pomysłu na zakończenie. Jest ono niewiarygodnie naiwne, jakby autor nie wiedział, co zrobić ze skonstruowaną przez siebie rzeczywistością.
Użytkownik: WBrzoskwinia 27.08.2008 17:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja mam wrażenie, że autor... | jag07
Skoro stosować metodę wchodzenia w myśli, wiedzę i kompetencje autora trybem "brak pomysłu na zakończenie... autor nie wiedział", względnie "naiwne zakończenie", to może być w tym konsekwentnym do końca i podać takie, jakie ma być (z pomysłem i nienaiwne)? A może lepiej jednak być do końca czytelnikiem, czyli: dobrze dwa razy zastanowić się, dlaczego i po co ono jest takie, jakie jest? Zwłaszcza pamiętając, że Zajdel nie tylko sroce spod ogona nie wypadł, ale - jak tego książka jasno dowodzi - łeb miał jak ceber, więc skoro zrobił, jak zrobił, to jako autor z pewnością się przynajmniej dwa razy dobrze zastanowił: raz co robi, drugi raz jak to robi.
Użytkownik: roballp 08.01.2012 23:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Sneer jest lifterem, niel... | Amhotep

"Początek tej niegrubej (177 stron) książki mnie nie powalił, zwykła, myślałem, powiastka s.f...."

Mnie właśnie początek powalił na kolana. Ledwo otworzyłem książkę i już takie ciekawe przemyślenia głównego bohatera...
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: