Dodany: 12.12.2005 15:12|Autor:

z okładki


Życiorysem Romaina Gary można by obdzielić kilka postaci i żadna z nich nie mogłaby narzekać na banalną biografię. Do 14 roku życia pisarz mieszkał w Wilnie i w Warszawie. Tam przeżył pierwsze erotyczne fascynacje, uczył się tańca, gry na skrzypcach i fechtunku. Po przeprowadzce do Francji studiował i podjął pierwsze próby literackie. W czasie wojny służył w lotnictwie francuskim -bombardował niemieckie łodzie podwodne, patrolował niebo nad Afryką. Potem został znanym dyplomatą i poczytnym autorem. Swoją biografię utrwalił w "Obietnicy poranka" (1960). Napisana ze swadą książka to nie tylko obraz życia świetnego pisarza, Gary kreśli sugestywny i błyskotliwy obraz swoich czasów. To także jedna z pierwszych książek o nadopiekuńczej miłości. Matka pisarza, niespełniona artystka, całą swoją tęsknotę za sztuką i sławą przelała na syna jedynaka.

Romain Gary to pseudonim literacki. Autor "Obietnicy poranka" naprawdę nazywał się Romain Kacev. Urodził się w 1914 r. w Wilnie. Wychowywała go samotnie matka, córka żydowskiego zegarmistrza z Kurska, która w młodości uciekła z domu, żeby być aktorką. Po kilku latach wraz z matką wyjechał do Warszawy. Tu chodził do szkoły i grał w uczniowskim teatrze - był odtwórcą głównej roli w "Konradzie Wallenrodzie". W wieku 14 lat znalazł się w wymarzonej przez matkę Francji. Wspomnienia z Polski oraz wrażenia ze spotkań z polskimi żołnierzami opisał w swojej debiutanckiej powieści "Wychowanie europejskie" (1945). On sam w czasie wojny dosłużył się w lotnictwie francuskim odznaczenia za odwagę. Po wojnie został dyplomatą (był konsulem generalnym Francji) i pisał. Jego pierwsze książki miały świetne recenzje. Za "Korzenie nieba", powieść o poszukiwaczach przygód, którzy poświęcają się ratowaniu słoni w Afryce, otrzymał w 1956 r. Nagrodę Goncourtów. Ożenił się ze znaną amerykańską aktorką Jean Seberg, brylował na salonach - również politycznych - gdzie dał się poznać jako zagorzały gaullista. Krytycy - jakby zrażeni gwiazdorstwem pisarza - odwrócili się od niego. Gary zaaranżował fortel. Pod pseudonimem Émile Ajar opublikował powieść "Życie przed sobą" (1975). Historia arabskiego chłopca wychowywanego przez starą paryską prostytutkę Żydówkę odniosła oszałamiający sukces i została zekranizowana z wielką kreacją Simone Signoret. Świetne recenzje i powodzenie u czytelników ma wydana także pod pseudonimem powieść "Pieszczoch". Gary ponownie jest u szczytu sławy. W 1980 r., kiedy cała Francja czeka na jego kolejne książki, pisarz popełnia samobójstwo.


"Pocałowałem ją również w ramię. Ale to jeszcze nie było to. Przeczuwałem, że musi istnieć coś ponadto, coś, co mi się wymyka, coś bardzo zasadniczego. Serce biło mi gwałtownie, całowałem ją w nos, we włosy i w szyję, a tego czegoś brakowało mi coraz bardziej, czułem, że to wszystko nie wystarcza, że trzeba posunąć się dalej, o wiele dalej; wreszcie oszalały z miłości i u szczytu erotycznego zapamiętania usiadłem na trawie i podniosłem w górę gumowy pantofel.
- Zjem go dla ciebie, jeżeli chcesz.
Czy chciała! Ba! Oczywiście, że chciała! Była to prawdziwa mała kobietka.
Odłożyła na ziemię serso i przykucnęła. Wydało mi się, że dostrzegam w jej oczach iskierkę szacunku. Niczego więcej nie pragnąłem. Wyjąłem scyzoryk i zacząłem odkrawać kawałek gumy. Wala przyglądała mi się.
- Zjadasz na surowo?
- Tak.
Połknąłem pierwszy kawałek, potem następny. Spojrzenie jej było wreszcie pełne podziwu. Zrozumiałem, że staję się prawdziwym mężczyzną. I miałem słuszność. Okres mego terminatorstwa był skończony".

[Mediasat Poland, 2004; Kolekcja "Gazety Wyborczej"]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 5139
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: