Dodany: 22.10.2017 18:47|Autor: Pani_Wu

Książka: Królowa zbrodni
Wilson Andrew (ur. 1967)

3 osoby polecają ten tekst.

Królowa jest tylko jedna


Swego czasu głośna była sprawa morderstwa, które popełniono we Wrocławiu w 2000 roku. Dopiero powieść „Amok”, wydana trzy lata później, rzuciła światło na okoliczności zbrodni i pozwoliła ująć mordercę – jej autora.

Detektywistyczne książki Agathy Christie są tak doskonałe, że zapewne wielu czytelników zadawało sobie pytanie, na ile posługiwała się ona wyobraźnią, a na ile z autopsji znała ciemną stronę ludzkiej natury. Podobne przemyślenia towarzyszyć nam mogą podczas lektury innych poruszających dzieł, których autorzy wyjątkowo sprawnie posługują się piórem.

Ile jest prawdy w tym, że aby przekonująco pisać o zbrodni, trzeba ją samemu popełnić?

Życie Agathy Christie zawiera zagadkowy i niewyjaśniony do tej pory epizod. Nigdzie w autobiografii nie znajdziemy bodaj słowa na temat tajemniczych jedenastu dni, podczas których zniknęła. Obraz, jaki wyłania się z autobiograficznych powieści, pokazuje kobietę starannie kontrolującą informacje na swój temat, które staną się publicznie dostępne. Agatha żyła w czasach, gdy nie szukano rozgłosu za pomocą skandali, odwrotnie, unikano ich za wszelką cenę. Były wydarzeniami w złym guście, wstydliwymi. Podobnie wstydliwą sprawą były kłopoty małżeńskie, zdrada czy rozwód. Dlatego wydaje się co najmniej zagadkowe, że aspirująca do tzw. towarzystwa pisarka, szanowana żona i matka, wywołała tak wielkie zamieszanie wokół swojej osoby. Dlaczego? Nie spodziewała się rozgłosu? Przeliczyła się? Czy może faktycznie straciła pamięć?

Andrew Wilson w „Królowej zbrodni” snuje własną wersję. Wplata w nią autentyczne zdarzenia i okoliczności ustalone przez policję w grudniu 1926 roku, ludzi, którzy mieli związek z śledztwem oraz krewnych i znajomych autorki, a przede wszystkim – samą Agathę Christie! Aby uwiarygodnić swoją wersję wydarzeń, gruntownie przestudiował artykuły prasowe, życiorys pisarki, jej „Autobiografię” i książki autobiograficzne oraz biografie autorstwa innych osób, szczególnie Jareda Cade'a. Dzięki temu na kartkach powieści Agatha pojawia się jak żywa, razem ze swoimi zaletami i kompleksami, umiejętnościami oraz lękami.

Wilson wplątał ją w historię rodem z jej kryminałów, postawił w sytuacji wręcz niesamowitej, ale prawdopodobnej. Tego, co faktycznie wydarzyło się podczas owych jedenastu dni, prawdopodobnie nie dowiemy się nigdy, lecz dzięki „Królowej zbrodni” możemy popuścić wodze wyobraźni.

Dwa wątki prowadzone są tu równolegle: pisana w pierwszej osobie relacja samej Agathy Christie oraz poszukiwania, w których uczestniczą różne osoby – policja i znajomi pisarki. Zgodnie z faktami, bohaterka jest w bardzo trudnym okresie życia – przeżywa żałobę po niedawno zmarłej matce, a Archie, jej mąż, ma kochankę i żąda rozwodu. Agatha w związku z tym cierpi na niemoc twórczą i bez powodzenia usiłuje napisać „Zagadkę Błękitnego Ekspresu”. Sytuację komplikuje fakt, że po sukcesie „Zabójstwa Rogera Ackroyda” oczekiwania czytelników są bardzo wysokie.

Jeśli znamy biografię autorki, książka staje się fascynującą podróżą do jej świata. Odnajdujemy w niej krewnych, agenta literackiego, sekretarkę, córkę, a nawet teriera o imieniu Peter. I Archiego, o którym od samej Agathy wiemy dość mało. Pojawiają się także prowadzący śledztwo komisarz Kenward, Una Crowe i wiele innych prawdziwych osób. Jest również doktor Kurs, fikcyjna postać stworzona na wzór doktora Shepparda z „Zabójstwo Rogera Ackroyda” Christie, odgrywająca w powieści znaczącą rolę. Nic w fikcji wymyślonej przez Andrew Wilsona nie pojawia się przypadkowo. Im lepiej orientujecie się w życiu i twórczości Agathy, tym większą przyjemność będziecie czerpać z lektury. Oczywiście, są tu i trucizny. Jakżeby inaczej. Jest zbrodnia – ale kto i dlaczego ją popełnił? Tego dowiecie się z „Królowej zbrodni”.

Wątek poszukiwań powstał na podstawie dokumentów znajdujących się w policyjnych aktach, w prasie z grudnia 1926 roku oraz w oficjalnym oświadczeniu wydanym przez rodzinę Agathy. Wynika z niego, że pisarka doznała poważnego zaniku pamięci, ale zarówno wtedy, jak i obecnie wiele osób w to wątpi. W jej archiwum, które tak dokładnie skatalogował i opisał John Curran, brakuje zeszytu z notatkami do „Zabójstwa Rogera Ackroyda”.

Informacje o tym, które wątki są autentyczne, znajdziemy na końcu książki*.

„Królowa zbrodni” to ciekawa powieść na jesienny wieczór, ale i hołd dla Agathy Christie. Solidnie przygotowany autor, wciągająca fabuła i sama Królowa Zbrodni – czyż to nie gwarancja dobrej rozrywki?

Serdecznie polecam nie tylko fanom Agathy Christie!


---
* Andrew Wilson, „Królowa zbrodni”, przeł. Magda Białoń-Chalecka, wyd. Bukowy Las, 2017, s. 300.


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 625
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: misiak297 26.10.2017 11:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Swego czasu głośna była s... | Pani_Wu
"Tego, co faktycznie wydarzyło się podczas owych jedenastu dni, prawdopodobnie nie dowiemy się nigdy" - ale prawda już wyszła na jaw:) Właśnie w książce Jareda Cade'a - on nie przedstawia swoich spekulacji, tylko same fakty:)

A jednak ten tajemniczy okres w życiu pisarki nadal może inspirować - i stąd "Królowa zbrodni". Podobno to pierwsza książka z planowanej serii. Jestem ciekaw, co Wilson jeszcze wymyśli.

Bardzo dobra recenzja.
Użytkownik: Pani_Wu 29.10.2017 21:06 napisał(a):
Odpowiedź na: "Tego, co faktycznie wyda... | misiak297
Skoro to pierwsza z serii, to rzeczywiście jestem zaciekawiona.
A co do Agathy,, nie wiemy co czuła, myślała, co chciała osiągnąć. Wiadomo, że pomysł Wilsona jest fikcją.
Swoją drogą, cóż to były za cudowne czasy, gdy tak znana osoba jak Agatha mogła zniknąć na 11 dni, a w sumie przebywać sobie w jakimś hotelu i nie zdybali jej paparazzi :)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: