Dodany: 11.10.2017 16:40|Autor: srebrnafilizanka

Duszno, prawie zbyt


Powieść powitała mnie deszczową melancholią i spokojnym oczekiwaniem, poprowadziła obojętnie naprzód wałbrzyskimi ścieżkami, beznamiętnie snując swoje opowieści, po drodze zaczęła narkotyzować paskudztwem piorącym mózg, żeby na koniec pożegnać mnie na wpół uduszoną ektoplazmą, z dzikim entuzjazmem łapiącą wreszcie haust świeżego powietrza i patrzącą w jaskrawo błękitne niebo, dziękującą niebiosom, że nie mieszkam w Wałbrzychu :). (Swoją drogą, co Zamek Książ ma w sobie, że w każdej powieści z nim związanej jest jakoś tak mroczno?)

Książka na pewno wybitna i godna polecenia, choć nie potrafię określić, czy z powodu fabuły, czy raczej niepowtarzalnego stylu i klimatu. Nie ma sensu wyrabiać sobie zdania na podstawie recenzji, to jest jedna z tych pozycji, które trzeba poznać osobiście, bo żaden opis, streszczenie, żadne słowa nie oddadzą specyfiki tego wszystkiego, co spotyka czytelnika podczas lektury.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 345
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: